Reklama

Jan Paweł II

Milena Kindziuk: Wojtyłowie na ołtarze - świadectwo Jana Pawła II decydujące?

- Jan Paweł II pośrednio stanie się jednym ze świadków rozpoczynającego się niebawem procesu beatyfikacyjnego Emilii i Karola Wojtyłów – pisze w swym komentarzu dla KAI dr Milena Kindziuk, badająca dzieje rodzony Wojtyłów, autorka książki pt. „Emilia i Karol Wojtyłowie. Rodzice św. Jana Pawła II”

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Rok 2.Biały Kruk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A oto tekst komentarza dr. Mileny Kindziuk:

Od życia rodziców Jana Pawła minęło wiele dziesięcioleci (matka Emilia zmarła w 1929 r, a ojciec, Karol - w 1941). Żyje już niewiele osób, które ich pamiętają. Mimo wszystko zachowało się o nich wiele cennych świadectw. Wiele z nich udało mi się zebrać, gdy pisałam ich książkową biografię. Te świadectwa będą jeszcze dokładniej zbierane i badane w ramach procesu beatyfikacyjnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jednak najważniejsze będzie, paradoksalnie, świadectwo ich syna. Jan Paweł II pośrednio stanie się jednym ze świadków procesu beatyfikacyjnego Emilii i Karola Wojtyłów. Wiele razy bowiem wypowiadał się o nich publicznie. Wspominał, że jego matka heroicznie znosiła cierpienie, że składała mu ręce do modlitwy i uczyła pierwszego pacierza: „Tajemnicy owej uczyły mnie ręce matki, która – składając małe dziecięce dłonie do pacierza – pokazywała, jak kreśli się krzyż – znak Chrystusa, który jest Synem Boga żywego" - wspominał Papież. Przywoływał w pamięci chwile, kiedy budził się w nocy i widział swego ojca klęczącego na podłodze, przy zapalonej lampie, zatopionego w modlitwie. Papież podkreślał: "Moje lata chłopięce i młodzieńcze łączą się przede wszystkim z postacią ojca, którego życie duchowe po stracie żony i starszego syna niezwykle się pogłębiło. Patrzyłem z bliska na jego życie, widziałem, jak umiał od siebie wymagać, widziałem, jak klękał do modlitwy. Ojciec, który umiał sam od siebie wymagać, w pewnym sensie nie musiał już wymagać od syna. Patrząc na niego, nauczyłem się, że trzeba samemu sobie stawiać wymagania i przykładać się do spełniania własnych obowiązków. Mojego Ojca uważam za niezwykłego człowieka".

Jan Paweł II mówił o swych rodzicach z głębokim szacunkiem, pietyzmem, tak jak się mówi o świętych. Czy można więc uznać, że było wolą Jana Pawła II, aby jego rodzice zostali wyniesieni na ołtarze?

Kiedy pytałam o to kardynała Stanisława Dziwisza, odpowiedział, że nigdy nie rozmawiał z Papieżem na ten temat wprost, "nie w takich terminach". Można było jednak wyczuć, że Jan Paweł II jest wewnętrznie przekonany, iż jego rodzice, a także brat Edmund, wiedli życie ludzi świętych. Z pewnością natomiast, Janowi Pawłowi II nie wypadało inicjować procesu beatyfikacyjnego swoich najbliższych. Jednak jego świadectwo stanie się w jakimś stopniu decydujące w tym procesie, a ostatecznie ich świętość potwierdzi sam Bóg, jeśli pozwoli, by za ich przyczyną dokonał się cud, który niezbędny jest do beatyfikacji.

2020-05-02 10:04

Oceń: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tomasz Wolny: gest przebaczenia Jana Pawła II jest niesamowitym przykładem miłości

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

fb.com/tomaszwolnydziennikarz

Niesamowity gest płynący z głębokiej wiary JP2, zaczerpnięty z Biblii, będącej przecież wielką Księgą Przebaczenia, jest niesamowitym przykładem miłości - napisał na swoim profilu dziennikarz TVP Tomasz Wolny przy okazji 40 rocznicy zamachu na św. Jana Pawła II.

Prezentujemy całość przejmującego wpisu:
CZYTAJ DALEJ

Komunikat ws. medialnych wystąpień o. Wojciecha Jędrzejewskiego OP

[ TEMATY ]

dominikanie

Red.

Dominikanie opublikowali komunikat ws. medialnych wystąpień o. Wojciecha Jędrzejewskiego OP. Poinformowano w nim, że jego "publiczna działalność została zawieszona aż do odwołania". Więcej w komunikacie poniżej.

Komunikat:
CZYTAJ DALEJ

Jak zapobiegać samobójstwom? – po debacie u arcybiskupa Galbasa

2025-10-04 15:31

[ TEMATY ]

samobójstwo

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red

Kiedy przekroczyłam próg Domu Arcybiskupów Warszawskich, czułam, że to nie będzie spotkanie, które można „odbębnić” i wrócić do codzienności. Tytuł – „Nie pozwólmy znikać bez słowa” – brzmiał boleśnie, zwłaszcza w świetle statystyk, o których mówił później abp Adrian Galbas: prawie pięć tysięcy samobójstw w Polsce w ubiegłym roku. Prawie pięć tysięcy ludzkich dramatów. Prawie pięć tysięcy rodzin, w których rany nie zabliźnią się już nigdy. Liczba to przerażająca, ale jeszcze bardziej poruszająca jest cisza, która po nich zostaje. Cisza, w której brzmi echo ich samotności.

Abp Galbas zaczął od Psalmu 23, który znają chyba wszyscy wierzący: „Choćbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Lecz w jego ustach pojawiła się wersja tragiczna: „Jestem w ciemnej dolinie i nikogo nie ma ze mną. Nie ma Cię ze mną, Boże. Nie ma cię ze mną, bracie”. Te słowa zapadły w pamięć. Widziałam twarze uczestników – nikt nie patrzył w telefon, nikt się nie wiercił. W tym momencie zrobiło się naprawdę ciszej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję