Agnieszka Dziarmaga: - Otrzymał Ksiądz Dziekan nominację na objęcie parafii pw. św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Pińczowie, ale przez ostatnie lata był Ksiądz związany z parafią Kozłów i pełnił funkcję dziekana żarnowieckiego. Spróbujmy podsumować krótko ten czas. Proszę najpierw przypomnieć, jakie parafie tworzą dekanat żarnowiecki i czy są wśród nich ciekawe zabytki sakralne?
Reklama
Ks. Kan. Jan Staworzyński: - Proboszczem parafii pw. Podwyższenia Krzyża w Kozłowie Miechowskim byłem przez 15 lat, funkcję dziekana pełniłem od 2003 r., ale z okolicą - poprzez pracę duszpasterską w tym terenie - jestem związany od 30 lat. Myślę, że dość dobrze rozeznałem tutejsze realia i mam nadzieję, że znajdowało to odzwierciedlenie w mojej posłudze.
A parafie naszego dekanatu to: Dobraków, Kidów, Kozłów k. Miechowa, Łany Wielkie, Tczyca, Uniejów, Wierbka, Żarnowiec. Leżą one na terenie województw śląskiego i małopolskiego. Piękne karty historii zapisał kościół w Żarnowcu, odbudowany po pożarze w 1528 r., a bardzo ciekawy zabytek, podtrzymujący kult św. Wojciecha, to kościół w Łanach Wielkich (pierwsza źródłowa wzmianka o kościele pochodzi już z 1255 r., w obecnym kościele zachowało się prezbiterium gotyckie z XIII w. i gotycka polichromia). Uniejów był niegdyś filią bożogrobców miechowskich, zaś sam kościół, wzniesiony już przed 1470 r.; posiada dwa otoczone kultem zabytki z XV wieku - Pietę i obraz Ukrzyżowania. Do zabytkowych kościołów należy też Kidów i Tczyca, zaś Dobraków i Wierbka mają już współczesne świątynie.
Niegdyś wiele naszych kościołów pełniło funkcję lokalnych sanktuariów maryjnych i dobrze byłoby ożywiać ten kult, tym bardziej, że w większości kościołów są piękne obrazy maryjne, m.in. w Kidowie, Tczycy, Żarnowcu.
- Czy w obrębie dekanatu udało się przeprowadzić wspólne akcje duszpasterskie integrujące większość parafii?
Reklama
- W dekanacie żarnowieckim pracuje 11 księży: 8 proboszczów i 3 wikariuszy. Bodaj jako jedyny dekanat włączyliśmy się w utworzenie Szlaku Polskich Świętych i Błogosławionych na wiślickich Błoniach, fundując figurę św. Maksymiliana Kolbego. Chodziło nam o przypomnienie młodzieży sylwetki kapłana, który nie zawahał się przed ofiarą z własnego życia. Tutejsza okolica dość wyraźnie łączy się z duchowością pasyjną, podtrzymującą kult Męki Pańskiej. I tak w Miechowie jest Bazylika Grobu Bożego z bardzo piękną tradycją, w Uniejowie - figura Matki Bożej Bolesnej, w Kozłowie kościół nosi wezwanie Podwyższenia Krzyża Świętego. Bardzo uczęszczane są nabożeństwa pasyjne. Trzy dekanaty: miechowski, sędziszowski, żarnowiecki podtrzymują tradycję wspólnych spotkań w Wielkim Poście, z Drogami Krzyżowymi, dniami skupienia dla kapłanów w Miechowie. W Żarnowcu wprowadziliśmy obchody dekanalne Niedzieli Palmowej jako święta młodzieży, w których uczestniczy ok. 200- 300 ludzi. Przechodziliśmy w uroczystej procesji ze stadionu przez ulice Żarnowca do kościoła na Mszę św., której zazwyczaj przewodniczył któryś z profesorów kieleckiego Seminarium lub duszpasterzy młodzieży. W naszych parafiach podtrzymujemy modlitewną pamięć o Janie Pawle II. Odbywa się czuwanie o rychłą beatyfikację Jana Pawła II 16 dnia każdego miesiąca (w Kozłowie dołączamy modlitwę w intencji beatyfikacji Sługi Bożego o. Wojciecha Piwowarczyka), w kościołach są obrazy i pomniki Ojca Świętego. Ostatnio cały dekanat przeżył peregrynację ikony Matki Bożej Częstochowskiej - i każda parafia bardzo się zmobilizowała (np. w Kidowie była Telewizja Trwam). Przeżyliśmy wielki zryw duchowy, co choćby teraz przełożyło się na uczestnictwo w rekolekcjach wielkopostnych, obchodach Świąt Zmartwychwstania. Zastanawialiśmy się z księżmi, jak ten potencjał wykorzystać w praktyce duszpasterskiej.
- Z jakimi uczuciami żegna Ksiądz parafię i dekanat?
- Zżyłem się z ludźmi i miejscem, ale ksiądz musi być gotowy do nowych obowiązków. Starałem się mieć do ludzi zaufanie i podtrzymywać z nimi dobry kontakt. W parafii wspólnymi siłami udało się nam zrobić bardzo wiele (np. pokrycie kościoła miedzią, wymiana okien, instalacji, nowa radiofonizacja, konserwacja ołtarzy, otoczenie kościoła, parkingi, remont plebanii, itp.). A przecież są to ubogie tereny. Zdecydowana większość ludzi trudni się rolnictwem, wielu wyjechało za granicę. Jest to obszar starzejących się parafii, np. w Kozłowie przed 15 laty parafia liczyła 3200 ludzi, teraz ok. 2540. Ludzi zatem wciąż ubywa, parafie maleją, ale czują się wspólnotami. W całym dekanacie troska o materialny kościół idzie w parze z inicjatywami duszpasterskimi. Dziękując wszystkim: księżom i parafianom za współpracę, z ufnością podejmuję nowe obowiązki w Pińczowie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu