Reklama

Nauczanie religii w dokumentach UB/SB

W czasach Polski Ludowej prawo do oddziaływania na dzieci i młodzież rezerwowały sobie Kościół katolicki oraz komunistyczne władze Polski. Miejscem ścierania się dwóch przeciwstawnych sobie idei były m.in. szkoły oraz punkty katechetyczne. W tej swoistej „walce o młodzież” znaczącą rolę odgrywały Urząd Bezpieczeństwa, a następnie Służba Bezpieczeństwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Proces katechizacji w latach po II wojnie światowej przypomina pewnego rodzaju sinusoidę. Bez większych przeszkód nauczano religii do roku 1947. Następnie, aż do 1956 r., władze komunistyczne starały się różnymi metodami ograniczać lekcje religii. Cel ten praktycznie zrealizowano. Religii nie było w szkołach średnich i zawodowych. Nauczano jej jedynie w niektórych szkołach podstawowych. Lata 1956-58 to powrót katechizacji do szkół. Ze strony nowych władz PRL, na których czele stał Władysław Gomułka, był to taktyczny zabieg, wynikający z potrzeby uzyskania społecznego poparcia. Rzeczywisty zamysł członków PZPR wobec katechizacji był realizowany od 1958 r. Polegał on m.in. na zakazie nauczania religii przez duchownych wywodzących się ze zgromadzeń zakonnych oraz usuwaniu symboli religijnych z sal szkolnych. Całkowite usunięcie religii ze szkół nastąpiło w roku 1961.
Lektura materiałów źródłowych, których wytwórcą są Organy Bezpieczeństwa PRL, rodzi pewne pytania. Dlaczego funkcjonariusze UB/SB przywiązywali tak dużą wagę do kwestii katechizacji w szkołach? Czy zainteresowanie duchownymi i świeckimi nauczającymi religii oraz młodzieżą uczęszczającą na katechizację wynikało tylko z realizacji idei szkoły świeckiej, czy służyło również innym celom? Analizując tego typu dokumenty, pamiętać należy o tym, że zawarte w nich informacje mają charakter jednostronny i powinny zostać zweryfikowane w oparciu o inne dokumenty, w tym szczególnie te wytworzone przez Kościół katolicki.
Zdaniem funkcjonariuszy, duchowni próbowali wpłynąć na młodzież poprzez „odciąganie młodzieży od ZMP (Szczecin, Wałcz, Nowogard) pod groźbą «kary niebieskiej» i wystawienia złych ocen, napiętnowanie ateizmu na lekcjach religii, opowiadaniu dzieciom o celowym nie zatwierdzaniu podręczników do nauki religii przez Ministerstwo Oświaty i nie przyznawaniu przydziału papieru na te podręczniki. Ukoronowaniem dywersji klerykalnej na odcinku szkolnictwa było ogłoszenie ze wszystkich ambon szczecińskich ostrzeżenia dla wiernych, by nie posyłali dzieci do ateistycznej szkoły RTPD”1.
Zdaniem pracowników UB, aby ograniczyć wpływ Kościoła na młodzież należało: „1. Zaprowadzić ścisłą ewidencję osób nauczających religii i księży katechetów.2. Ewidencję prowadzić według działów: aktywnie wrogich, lojalnie i pozytywnie ustosunkowanych, biernych, względnie o niewyjaśnionym obliczu (sic!)3. Wśród katechetów zarówno duchownych, jak i świeckich zbudować sieć informacyjną. 4. Okres wakacji wykorzystać do przygotowania agentury młodzieżowej, w celu pełnej agencyjnej kontroli lekcji religii, przy czym do werbunku agentury młodzieżowej należy podchodzić z największą ostrożnością i odpowiedzialnością. (sic!) 5. W pewnych wypadkach - jeżeli jest to celowe i pożyteczne - wywierać nacisk przez Partię na komitety rodzicielskie i inne instytucje społeczne w kierunku zmuszania do nauczania w duchu obowiązującego programu. Materiały o wrogiej działalności katechetów należy przesyłać do Naczelnika Wydziału V WUBP w Szczecinie” 2.
Przystąpiono ponadto do opracowywania bardzo dokładnych charakterystyk katechetów i katechetek. Lista informacji potrzebnych funkcjonariuszom była bardzo długa. Składają się na nią następujące dane: imię i nazwisko, imiona rodziców, data i miejsce urodzenia, pochodzenie społeczne, stanowisko w Kościele, adres zamieszkania, wykształcenie, miejsce nauczania religii, liczba godzin tygodniowo, wysokość miesięcznych dochodów, kogo ma na utrzymaniu, poziom moralny, działalność polityczna i społeczna do 1939 r., miejsce pobytu w czasie okupacji, działalność konspiracyjna po wyzwoleniu, działalność polityczna po wyzwoleniu, stosunek do oświadczenia rządowego [chodzi o oświadczenie ministra Wolskiego z 1949 r. - Z.S.], ważne kontakty, czy był karany - jeśli tak, to przez kogo, gdzie i kiedy, czy przechodzi w agenturalnym rozpracowaniu, inne dane dotyczące osoby3.
Zbieraniu danych o katechetach towarzyszyły jednocześnie konkretne działania, polegające na ograniczaniu katechizacji w szkołach. Dla przykładu warto podać wydarzenia, jakie miały miejsce w roku 1950. Wielu duchownych pozbawiono wówczas prawa do nauczania religii za nie podpisanie Apelu Sztokholmskiego. W tej sprawie interweniował u władz ks. Choromański. Uzyskał informację, że „księża, którzy apeli nie podpisali, uczyć w szkołach nie będą mogli. Księża, którzy apel podpisali przed 15 czerwca, a są zwolnieni, będą przywróceni. Sprawy księży, którzy apel podpisali po 15 czerwca Kuratoria będą indywidualnie załatwiały, na skutek odwołań urzędowych tych księży”4.
Kolejnym krokiem władz wyrażającym sprzeciw wobec katechizacji była decyzja Partii z dnia 1 IX 1954 r. „Zniesiono ranne modlitwy, ponadto w szkołach średnich i zawodowych naukę religii w ogóle. Celem zabezpieczenia pełnej realizacji Uchwały Rządu i nie dopuszczenia do prowokacyjnej działalności elementów wrogich na odcinku szkół MBP przesłało do poszczególnych PUBP Instrukcję nr 052/54 z dnia 28 VIII 1954 r. z wytycznymi, jak postępować w wypadkach zaistniałej prowokacji”5.
Ponadto zarzucano duchownym stosowanie kar cielesnych na lekcjach za brak dyscypliny oraz szykanowanie tych uczniów, którzy nie uczęszczali na religię. W trakcie trwania rekolekcji wielkopostnych starano się organizować imprezy o charakterze świeckim i zachęcano młodzież do czynnego w nich udziału. Wszystkie tego typu działania zmierzały do osiągnięcia jednego celu, tj. wyeliminowania religii ze szkół oraz ograniczenia wpływu księży i sióstr zakonnych na dzieci i młodzież.
Myślę, że zaangażowanie funkcjonariuszy UB/SB w działania wymierzone wobec duchownych i świeckich nauczycieli religii wynikało z dwóch powodów. Po pierwsze, prawdopodobnie zdawano sobie sprawę z tego, że nauczanie religii to tylko część zadań wykonywanych przez katechetów i katechetki. Osoby te mogły się również angażować w działalność opozycyjną i dlatego były stale obserwowane przez pracowników UB/SB.
Po drugie, zwracano szczególną uwagę na młodzież uczęszczającą do szkół średnich. Obawiano się być może tego, że te młode osoby, będąc pod wpływem księży,- mogą w przyszłości zasilać środowiska opozycyjne. Starano się więc zwracać uwagę na tych uczniów, którzy już na etapie nauki w szkole średniej wyróżniali się jawnie wrogą postawą wobec systemu komunistycznego. Prawdopodobnie wychodzono z założenia, że lekcje religii służą umacnianiu młodzieży we wrogiej postawie wobec państwa.

1. AIPN Szczecin, sygn. 008/34/4, Sprawozdanie miesięczne za okres od 1 IX do 30 IX 1948 r., k. 127.
2. AIPN Szczecin, sygn. 00103/152/47, Pismo WUBP w Szczecinie z 18 VIII 1949 r., k. 6.
3. AIPN Szczecin, sygn. 00103/152/31, Pismo z PUBP w Koszalinie do Naczelnika Wydz. V WUBP w Szczecinie z września 1949 r.
4. AIPN Szczecin, sygn. 00103/152/37, Pismo Sekretarza Episkopatu ks. Choromańskiego z 28 VIII 1950 r., k. 93.
5. AIPN Szczecin, sygn. 00103/152/47, Pismo WUBP w Koszalinie z 15 IX 1954 r., k. 51.

We wszystkich cytowanych dokumentach zachowana została pisownia oryginalna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzecz o aniołach

Niedziela łowicka 40/2002

[ TEMATY ]

anioły

UMB-O/pl.fotolia.com

Któż z nas nie zna prostych i pełnych ufności słów modlitwy: "Aniele Boży, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój..." Dla niektórych była to może pierwsza w życiu modlitwa, szeptana jeszcze na kolanach matki. Ale czy anioły są żywo obecne tylko w świecie dziecięcej wyobraźni? Czy my, dorośli, też możemy wierzyć w anioły?

Jak ktoś kiedyś policzył, anioły są wspomniane w Piśmie Św. Starego i Nowego Testamentu 222 razy! Pismo Święte jest zatem od początku do końca przeplatane wzmiankami o aniołach. Bóg stawia anioły u wrót raju; aniołowie nawiedzają Abrahama; aniołowie wyprowadzają Lota i jego córki z pożaru Sodomy; anioł nie pozwala Abrahamowi zabić jego syna Izaaka. Czasem aniołowie są groźni: Bóg posyła anioła, który zabija pierworodne Egipcjan. Ale to anioł również wyprowadza Izraelitów z niewoli. Anioł zamyka paszcze lwów, żeby nie pożarły Daniela. Także w Nowym Testamencie jest wiele zdarzeń, w których występują aniołowie. Przecież to Archanioł Gabriel zwiastuje Maryi Pannie poczęcie Syna Bożego; aniołowie śpiewają przy Jego narodzinach i sprowadzają pasterzy do stajenki; aniołowie ostrzegają Mędrców ze Wschodu przed Herodem. Anioł objawia św. Józefowi tajemnicę wcielenia i każe uciekać Świętej Rodzinie do Egiptu. Aniołowie służą Jezusowi, przy grobie Jezusowym zapewniają o Jego zmartwychwstaniu, a przy wniebowstąpieniu zapowiadają powtórne przyjście Zbawiciela. Sam Pan Jezus wspomina o aniołach. Mówiąc na przykład o nawróceniu grzeszników, stwierdza: "Tak samo powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca" (Łk 15, 10). Opisując sąd ostateczny zaznacza, że to aniołowie zwołaja ludzi na ten sąd, a On, jako Sędzia, zjawi się tam otoczony aniołami.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec - chrześcijańska odpowiedź na zmęczenie świata [Felieton]

2025-10-02 00:29

Adobe Stock

Wśród wielu bolączek współczesnego człowieka jest zmęczenie, przepracowanie, zestresowanie. Człowiek poszukuje ciszy, sensu życia. Jest szeroka oferta dająca człowiekowi to czego szuka. Niektóre z nich tylko pozornie niosą pomoc, a mogą przy okazji siać duże spustoszenie w duszy człowieka. W tym całym poszukiwaniu człowieka dziś niestety przodują kursy mindfulness, aplikacje do medytacji, weekendowe wyjazdy z jogą. Bierze się to, co popularne, a pomija się fakt, że chrześcijaństwo od wieków ma swoją medytację, która nie tylko uspokaja, ale przemienia życie.

Przykre jest to, że wielu katolików nie jest świadoma tego, jak ta modlitwa potrafi działać piękne rzeczy w życiu człowieka. Tymczasem zamiast używać go w praktyce, chowa się go w szufladzie, pomija, lekceważy - tym narzędziem do modlitwy jest różaniec, który nie jest starą dewocją do odklepania, ale żywą modlitwą, w której bije serce Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Szczęśliwa zakonnica i nauczycielka - bł. Maria Antonina Kratochwil

2025-10-02 15:01

[ TEMATY ]

nauczycielka

szczęśliwa zakonnica

bł. Maria Antonina Kratochwil

Zgromadzenie Sióstr Szkolnych de Notre Dame

bł. Maria Antonina Kratochwil

bł. Maria Antonina Kratochwil

Podczas II wojny światowej pochodząca ze Śląska siostra protestowała przeciwko okrucieństwom wobec żydowskich kobiet. Gestapo pobiło ją za to tak, że zmarła. Wspomnienie bł. Marii Antoniny Kratochwil jest obchodzone 2 października wraz z innymi Siostrami Szkolnymi de Notre Dame, które zostały zamordowane podczas II wojny światowej.

Zgromadzenie Sióstr Szkolnych de Notre Dame zostało założone przez bł. Marię Teresę Gerhardinger i oficjalnie uznane przez papieża Piusa IX w 1833 roku. Głównym obszarem ich działalności jest edukacja i wychowanie; obecnie działają one w 28 krajach Europy, Afryki, Ameryki i Azji. Siostry i członkowie stowarzyszonej z nimi wspólnoty świeckich należą do międzynarodowej Sieci „Shalom”, która na poziomie globalnym angażuje się na rzecz sprawiedliwości, pokoju i ochrony stworzenia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję