Reklama

Międzyrzeccy Święci w Żarach

W dniach 16-21 czerwca w Żarach odbywał się II Sakralny Plener Rzeźbiarski. W parku przy Domu Kultury stanęły naturalnej wielkości postaci Świętych Męczenników z Międzyrzecza: Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna. Organizatorem pleneru był żarski oddział Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piotr Jankowiak, Artur Jankowiak, Andrzej Kmiecik, Krzysztof Kmiecik, Andrzej Hoffman i Dariusz Miller kilka miesięcy temu podjęli decyzję o tym, by podczas tegorocznego pleneru rzeźbiarskiego zająć się tematem Świętych Braci Męczenników, którzy zostali zamordowani w 1003 r. w pobliżu Międzyrzecza. Były to postaci nieznane lub mało znane, jednak po przestudiowaniu literatury i zapoznaniu się z historią związaną ze Świętymi zrodził się obraz, który uwiecznili w drewnie dębowym.

Początki przedsięwzięcia

Reklama

- Nie było to proste zadanie - mówi Piotr Jankowiak, inicjator przedsięwzięcia. - Wzorowaliśmy się na ilustracji przedstawiającej Świętych Braci przy krzyżu, ale dodaliśmy swoje elementy charakteryzujące każdego z nich. W rezultacie jesteśmy zadowoleni z obecnego kształtu. Każda z figur ma swój charakter. Krystyn - bardzo młody człowiek, przejęty rolą, natchniony, jako jedyny przedstawiony został bez brody. Pozostali mnisi - z brodami. Jeden ze świeczką, inny z książką, kolejny podpierający się laską. Nie obyło się również bez trudności. Św. Benedykt powstawał z materiału, wewnątrz którego znaleziony został pocisk z czasów wojny i stąd - by lepiej wykorzystać drewno - jest to częściowo płaskorzeźba przedstawiająca postać siedzącą przy konfesjonale. Artyści pracowali po dwie, trzy godziny z dłutkiem, dłuższego wysiłku nie wytrzymywały ręce. Czasem też przychodziły chwile zmęczenia, załamania i następował dzień przerwy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najlepsi z najlepszych

Prace przygotowawcze związane z czerwcowym plenerem żarscy rzeźbiarze rozpoczęli na początku maja- plany, szkice, transport dębowych kloców, wstępna obróbka materiału. Potrzeba było wielu godzin ciężkiej pracy, by 16 czerwca oficjalnie rozpocząć plener. Pięć figur, sześciu artystów, ale wspólne dzieło. - Pracujemy wspólnie. Długo szukałem dobrych rzeźbiarzy, z którymi da się tak pracować. Znalazłem i wybrałem najlepszych z najlepszych - mówi Piotr Jankowiak. - Chciałem, byśmy wypracowali wspólny styl, to było na początku bardzo trudne do zorganizowania, ale doszliśmy do porozumienia i teraz, kiedy się spotykamy, pracujemy razem. Każda figura to tysiące delikatnych i mocniejszych uderzeń dłutkiem. Jak przyznają artyści, najtrudniej nadać kształt twarzy i to od niej rozpoczynali swoją pracę. Potem do twarzy dostosowane zostały pozostałe elementy dzieła. Najbardziej mozolne elementy to palce czy sznury przy habitach. Plener rzeźbiarski zakończył się, ale nie zakończyły się jeszcze prace przy figurach. Artyści szlifują i kończą figury Świętych Braci oraz czekają na materiał, z którego wykonany zostanie krzyż, wokół którego ustawieni zostaną Męczennicy.

Rozpowszechniać kulturę

II Plener Rzeźbiarski w Żarach przygotowany został przez oddział Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. Rzeźba i malowanie to sposób na przekazanie piękna otaczającej nas rzeczywistości. Piotr Jankowiak - rzeźbiarz, a zarazem przewodniczący żarskiego oddziału stowarzyszenia, w ten sposób chce realizować program i zadania swojego stowarzyszenia. - Przez sztukę wyrażamy siebie, przekazujemy i włączamy się w dziedzictwo kultury, chcemy tę kulturę rozpowszechniać, a przy okazji odnajdujemy ukryte talenty. Oprócz plenerów rzeźbiarskich żarska „Civitas Christiana” przygotowuje i prowadzi warsztaty integracyjne dla dzieci i młodzieży oraz półkolonie rzeźbiarskie dla dzieci.
Gdzie znajdą swoje ostateczne miejsce figury Męczenników z Międzyrzecza? Podobnie jak figury do szopki betlejemskiej powstałe podczas ubiegłorocznego pleneru pozostaną w Żarach. Rzeźby świętych patronów diecezji przekazane zostaną jednej z miejscowych parafii.
W przyszłym roku podczas pleneru rzeźbiarskiego artyści planują zmierzyć się z tematem Ostatniej Wieczerzy.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stać się dzieckiem Boga to największa nagroda

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 10, 17-24.

Sobota, 4 października. Wspomnienie św. Franciszka z Asyżu.
CZYTAJ DALEJ

Św. Franciszek z Asyżu – znany i nieznany

[ TEMATY ]

św. Franciszek

Karol Porwich/Niedziela

Wspominany w liturgii 4 października św. Franciszek z Asyżu należy do najbardziej znanych świętych. Mimo to, miejsca z nim związane nie są aż tak znane. Warto je odwiedzić podczas wyjazdów. Oto pięć franciszkowych zakątków Asyżu i okolic.

San Damiano jest bez wątpienia jednym z najważniejszych miejsc związanych z pierwszym okresem życia Franciszka. To niewielki kościółek z VI-VII w., leżący ok. 1 km od głównych zabudowań Asyżu. Franciszek lubił tam przychodzić, gdyż było to miejsce spokojne i ciche, idealne do medytacji i przemyśleń. To tam modlił się słowami: „Najwyższy, chwalebny Boże, rozjaśnij ciemności mego serca i daj mi, Panie, prawdziwą wiarę, niezachwianą nadzieję i doskonałą miłość, zrozumienie i poznanie, abym wypełniał Twoje święte i prawdziwe posłannictwo”.
CZYTAJ DALEJ

Jak zapobiegać samobójstwom? – po debacie u arcybiskupa Galbasa

2025-10-04 15:31

[ TEMATY ]

samobójstwo

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red

Kiedy przekroczyłam próg Domu Arcybiskupów Warszawskich, czułam, że to nie będzie spotkanie, które można „odbębnić” i wrócić do codzienności. Tytuł – „Nie pozwólmy znikać bez słowa” – brzmiał boleśnie, zwłaszcza w świetle statystyk, o których mówił później abp Adrian Galbas: prawie pięć tysięcy samobójstw w Polsce w ubiegłym roku. Prawie pięć tysięcy ludzkich dramatów. Prawie pięć tysięcy rodzin, w których rany nie zabliźnią się już nigdy. Liczba to przerażająca, ale jeszcze bardziej poruszająca jest cisza, która po nich zostaje. Cisza, w której brzmi echo ich samotności.

Abp Galbas zaczął od Psalmu 23, który znają chyba wszyscy wierzący: „Choćbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Lecz w jego ustach pojawiła się wersja tragiczna: „Jestem w ciemnej dolinie i nikogo nie ma ze mną. Nie ma Cię ze mną, Boże. Nie ma cię ze mną, bracie”. Te słowa zapadły w pamięć. Widziałam twarze uczestników – nikt nie patrzył w telefon, nikt się nie wiercił. W tym momencie zrobiło się naprawdę ciszej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję