Reklama

Pokorny i cichy jak św. Józef

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowy Testament nie przynosi wiele faktów z życia św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny. Nie usłyszymy żadnego słowa wypowiedzianego przez tę niezwykłą postać. Ale kiedykolwiek mówi się o św. Józefie, to zawsze pada określenie: był mężem prawym i szlachetnym, odznaczał się pokorą i cichością serca. Takie cechy mają z pewnością wszyscy, którym rodzice nadali to tak ważne i piękne imię. Przez 68 lat swego życia oraz przez 42 lata posługi kapłańskiej szczycił się tym patronem ks. Józef Hawrylewicz, który odszedł do Pana 20 września br. w Domu Wspólnoty Kapłańskiej w Szczecinie.
Ks. Józef Hawrylewicz, jak podkreślają wszyscy, którzy z nim się zetknęli w życiu, rzeczywiście idealnie odzwierciedlał charyzmat świętości tego, którego imię nosił. Jego kapłaństwo, a zarazem człowieczeństwo naznaczone było służbą drugiemu człowiekowi. Wierność powołaniu, duch ascezy, modlitewna głębia, szczere poświęcenie dla zbawienia drugiego człowieka to charakterystyczne rysy jego pokornej osobowości. Tak jak św. Józef pełnił wolę Boga w cichości serca i w całkowitym posłuszeństwie Jego woli. Wyznacznikiem jego pracy była troska o to, aby nikomu nie zamknąć drogi do wieczności. Jak sam podkreślał, żył skromnie, wręcz z nadmierną skromnością, bo tak rozumiał prawdę o ewangelicznym ubóstwie i prostocie duszy. Liczył się bliźni, najważniejsi byli parafianie - dla siebie rezerwował niewiele z dóbr ziemskich, bo tak odczytywał swoją kapłańską misję. Wielu księży - przyjaciół śp. ks. Józefa, a także parafianie mówili - by więcej okazał sobie zrozumienia w dbaniu o swe ziemskie sprawy; ale był pod tym względem konsekwentny. Na pierwszym miejscu Chrystus i Jego Kościół, a dopiero później własne, osobiste sprawy. Przyjeżdżali do niego kapłani po radę, wskazówki, po dobre, krzepiące słowo, gdyż miał dar rozeznania znaków czasu i doskonałego wyczucia ludzkich problemów. Te szlachetne cechy dostrzegałem u ks. Józefa, kiedy pracował w mojej rodzinnej parafii, także gdy przez rok pracowaliśmy razem w dekanacie Gryfino, i niedawno, gdy dwa lata z rzędu głosiłem u niego rekolekcje. Eucharystia, sakrament pokuty, długie chwile kontemplacyjnej modlitwy to priorytety życia duchowego ks. Józefa. Dla wszystkich miał czas, słuchał wnikliwie drugiego człowieka, utożsamiając się z jego radościami i troskami. Takim właśnie pozostanie we wdzięcznej pamięci wszystkich. Jego skromna, niosąca tyle dobra postać z charakterystycznym wyciszeniem wnętrza będzie emanować już teraz z nieba po to, by przypominać o fundamentalnych wymiarach szczególnie powołania kapłańskiego.
Darem życia obdarzony został 15 III 1940 r. w Stawczanach, na dalekiej ziemi lwowskiej. Skomplikowane losy powojenne sprawiły, że rodzina ks. Józefa przybyła w 1946 r. do Lisiego Pola na terenie parafii Nawodna. Ziarno powołania, które zrodziło się w głębokiej młodości, sprawiło, że w 1954 r. wstąpił do Niższego Seminarium Duchownego, by 4 lata później zapukać do bram seminarium paradyskiego. Tutaj, niestety, przyszło mu w latach 1961-63 odbyć służbę wojskową, ale nie złamało to charakteru i powołania, czego koronacją były święcenia kapłańskie przyjęte z wielkim entuzjazmem w Bazylice Jasnogórskiej 16 czerwca 1966 r. z rąk bp. Wilhelma Pluty. Niedługo potem rozpoczął swe kapłańskie wędrowanie jako wikariusz od Stargardu Szcz. (NMP Królowej Świata, 2 VII 1966 - 1 VII 1969), poprzez parafię św. Józefa w Szczecinie (1969 - 1972) następnie w Reczu (1 VII 1972 - 10 VI 1976). Ostatnim etapem wikariuszowskiej historii była chwila spędzona u Świętego Krzyża w Szczecinie (10 VI 1976 - 25 IX 1976). Stamtąd Ks. Józef odbył daleką podróż na kres diecezji, by przez 8 lat stać się administratorem parafii w Zajezierzu (25 IX 1976 - 19 XI 1984). Z pięknego Pojezierza Drawskiego przybył do urokliwego Wełtynia, by przez 3 miesiące pracować jako proboszcz (19 XI 1984 - 7 I 1985). Po podziale parafii i erygowaniu nowej w Gardnie przeniósł się tam, by stać się pierwszym proboszczem i przepracować wytrwale następne 22 lata (7 I 1985 - 28 VII 2007). Ze względu na pogarszający się bardzo szybko stan zdrowia abp Zygmunt Kamiński zwolnił ks. Józefa z obowiązków i przeniósł rok temu do Domu Wspólnoty Kapłańskiej, gdzie pozostał do ostatnich dni, przez jakiś czas będąc przyjętym pod gościnny dach plebanii w Chwarstnicy przez ks. Piotra Kozieła.
Uroczystości pogrzebowe, którym przewodniczył bp Marian Błażej Kruszyłowicz wraz z gronem blisko 50 kapłanów oraz licznej grupy wiernych także z parafii, w których pracował ks. Józef, odbyły się w środę 24 września br. w kościele parafialnym w Gardnie. Żałobne słowo Boże wygłosił kolega kursowy ks. January Żelawski, kustosz sanktuarium w Brzesku. Postawił pytanie koncentrujące się wokół wartości powołania kapłańskiego: Kto go zastąpi? Pochylając się nad kapłańską posługą ks. Józefa, przypomniał o znaczeniu modlitwy o powołania i otaczania opieką budzące się nowe powołania, szczególnie, gdy w naszej archidiecezji tak bardzo dostrzegalny jest kryzys powołań. Po Mszy św. doczesne ciało ks. Józefa Hawrylewicza spoczęło w kapłańskim grobowcu na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Watykanie i w całym Rzymie trwają przygotowania do niedzielnej inauguracji pontyfikatu Leona XIV

W Watykanie i w całym Rzymie trwają przygotowania do niedzielnej uroczystej mszy inaugurującej pontyfikat papieża Leona XIV, wybranego 8 maja. Oczekuje się, że udział w niej weźmie około 250 tysięcy osób i 200 oficjalnych delegacji. Msza na placu Świętego Piotra odbędzie się w dniu 105. urodzin Jana Pawła II.

Rzym, który został przygotowany na masowy przyjazd pielgrzymów z całego świata z okazji Roku Świętego, ponownie w ciągu trzech tygodni staje przed wyzwaniem, jakim jest obecność tłumów wiernych na inauguracji pontyfikatu pierwszego papieża z USA. Wcześniej kilkaset tysięcy osób uczestniczyło w uroczystościach pogrzebowych Franciszka i w powitaniu jego następcy po konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.
CZYTAJ DALEJ

Rycerze Kolumba nagrodzili w Licheniu najlepsze programy i wybrali nowe władze

2025-05-17 19:26

[ TEMATY ]

Rycerze Kolumba

Licheń

Rycerze Kolumba/flickr.com

W Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Licheniu odbyła się XV Konwencja Stanowa Rycerzy Kolumba w Polsce. Doroczne spotkanie członków męskiej wspólnoty odbyło się pod hasłem nawiązującym do słów z Litanii do Najświętszego Serca Jezusa oraz encykliki papieża Franciszka Dilexit nos: „Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości”.

Tradycyjnie, w czasie uroczystego spotkania Rycerzy z całej Polski wyróżniono najlepsze dzieła rad – wspólnot lokalnych działających przy parafiach. Specjalną nagrodą odznaczono m.in. wspólnotę Rycerzy z Sierakowic (diecezja pelplińska), którzy poprzez program „Krzyż symbolem wiary” podkreślają znaczenie symboli religijnych w przestrzeni publicznej i już od kilku lat odnawiają przydrożne krzyże, a także grupę Rycerzy z Pionek (diecezja radomska), która ofiarnie opiekowała się śp. bpem Piotrem Turzyńskim w czasie jego choroby.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję