Reklama

Nie tylko pieniądze

Kolejny rok stypendialny w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej został zainaugurowany. Od 21 do 23 listopada w Sulechowie odbywało się formacyjno-organizacyjne spotkanie stypendystów Diecezjalnego Funduszu Stypendialnego, programu „Skrzydła” oraz Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. Podczas sobotniego spotkania bp Stefan Regmunt wręczył listy gratulacyjne potwierdzające przyznanie stypendium Diecezjalnego Funduszu Stypendialnego na rok szkolny 2008/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Widzę, że dla was stypendium to nie tylko pieniądze - mówił podczas spotkania ze stypendystami bp Stefan Regmunt. I tak rzeczywiście jest. Młodzi stypendyści stanowią zwartą wspólnotę ludzi, którzy wiedzą, dokąd chcą w życiu dojść. Wielu z nich otrzymuje stypendium od kilku lat. Najdłuższy staż mają Karolina Szerwińska, Dorota Serwińska i Grzegorz Okulewicz, którzy są stypendystami już po raz szósty. Kupują książki, pomoce naukowe, komputery i programy do ich obsługi, rozwijają swoje zdolności artystyczne i językowe. Służą pomocą innym, biorąc udział w zajęciach przyparafialnych świetlic dla dzieci, oraz angażują się w różne formy wolontariatu. Wspomagają budżety swoich rodzin, a zakupione przez nich artykuły służą często również ich rodzeństwu. Nie myślą tylko o sobie, bo bycie stypendystą zobowiązuje. - Nie skłamię, jeśli powiem, że fundusz jest częścią mojego życia. Bycie stypendystą było, jest i będzie dla mnie bardzo ważne - podkreśla Dorota Kuszyńska z Międzyrzecza. Przede wszystkim pomogło mi ono odnaleźć siebie - poznać, co tak naprawdę jest we mnie dobre, czym mogę służyć drugiemu człowiekowi. Wsparcie wspaniałych osób sprawiło również, że uwierzyłam w siebie, w swoje możliwości, w swoją wartość. Wiem, że gdyby nie to, do końca życia stałabym w cieniu, nie miałabym odwagi spełniać swoich marzeń.
Diecezjalni stypendyści spotykają się kilka razy w roku podczas inauguracji roku stypendialnego, spotkań rejonowych, dni skupienia oraz wakacyjnego obozu formacyjno-wypoczynkowego. Każde takie spotkanie jest oczekiwanym spotkaniem przyjaciół. - Możliwość otrzymywania stypendium daje mi to, że z każdego spotkania tak naprawdę coś pięknego wynoszę, uczę się słuchać innych ludzi i otwierać się na nich, a także na samą siebie - mówi Marta Kulczyńska z Jenina. Każde spotkanie jest uchyleniem nam nieba, doświadczeniem prawdziwej wspólnoty, której brakuje nam w naszym codziennym życiu, jest doświadczeniem cudu, bo inaczej tego nie mogę nazwać. To są słowa, ale najpiękniejsze jest to, co zrodziło się i pozostało w naszych sercach.
Podczas spotkania inauguracyjnego w sztuce „Żyj i kochaj” w reżyserii stypendystki Marty Kulczyńskiej wystąpili młodzi artyści teatru „Nadzieja” z parafii pw. św. Michała Archanioła w Jeninie.
Diecezjalny Fundusz Stypendialny powstał w 2003 r. z inicjatywy bp. Adama Dyczkowskiego, który widząc trudną sytuację diecezjan, zdecydował o powołaniu specjalnego funduszu, wspomagającego młodych zdolnych ludzi, których często nie stać na książki, dojazdy do szkoły czy ubranie. Przez 5 lat DFS przyznał blisko 400 stypendiów. W bieżącym roku szkolnym stypendia otrzymały 64 osoby. Miesięczne stypendium naukowo-socjalne w wysokości 200 zł będzie im wypłacane przez 9 miesięcy. - Mamy nadzieję, że będzie lepiej - mówią Marlena Matecka i Ewelina Zacharska z Głogowa, które stypendium otrzymały po raz pierwszy. - Wiążemy z tym stypendium duże nadzieje. Chcemy się rozwijać i uczyć, a z taką pomocą będzie to na pewno dużo łatwiejsze.
Podopiecznymi Diecezjalnego Funduszu Stypendialnego mogą zostać uczniowie szkół ponadpodstawowych spełniający warunki określone regulaminem. Średnia ocen uzyskana na koniec roku szkolnego to minimum 4,5, średni dochód na członka rodziny nie może przekraczać kwoty określonej w regulaminie funduszu. Kandydat musi uzyskać pozytywną opinię proboszcza parafii, katechety i dyrektora szkoły lub wychowawcy klasy. Stypendium diecezjalne przyznawane jest uczniowi na jeden rok szkolny i może być kontynuowane w kolejnych latach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: Nowe badanie pokazuje zagrożenie wynikające z aborcji farmakologicznej

2025-05-27 07:57

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe.Stock

„Pigułka aborcyjna została stworzona po to, by zabijać i powinna zniknąć z rynku” – powiedziała Lila Rose, założycielka organizacji Live Action, komentując wyniki największej dotąd analizy przypadków aborcji farmakologicznej w USA. Badanie przeprowadziło Centrum Etyki i Polityki Publicznej (Ethics in Public Policy Centre) konserwatywny think tank z siedzibą w Waszyngtonie. Oparte jest na danych ubezpieczeniowych obejmujących ponad 855 tysięcy aborcji przeprowadzonych w USA w latach 2017-2023.

Jak pokazały badania aż 11 proc. kobiet, które przyjęły Mifepriston i Mizoprostol – dwa specyfiki stosowane w tzw. aborcji medycznej – doświadczyło poważnych skutków ubocznych w ciągu 45 dni – informuje Catholic Weekly. Wśród nich odnotowano: silne krwawienia, infekcje, konieczność hospitalizacji oraz przypadki ciąży pozamacicznej. Jak podkreślili autorzy badania, to znacząco odbiega od danych publikowanych dotychczas – według których ryzyko powikłań wynosiło zaledwie 0,5 proc.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV ma dwie kucharki - z Neapolu i Peru

2025-05-28 07:23

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV ma dwie kucharki- z Neapolu i z Peru. Informacja ta pojawiła się po tym, gdy podczas audiencji dla piłkarzy klubu Napoli- mistrzów Włoch papież przekazał gratulacje także w imieniu swojej kucharki, która jest kibicką tego klubu. Ale jest też kucharka z Peru, gdzie papież przebywał wiele lat na misji.

Podziel się cytatem Natychmiast w sieci pojawiły się zdjęcia drugiej kucharki papieża; to Veronica Sanchez Molina z Peru. Z tego kraju pochodzi również osobisty sekretarz Leona XVI, ksiądz Edgard Iván Rimaycuna Inga. Pochodzi on z miasta Chiclayo, gdzie ordynariuszem diecezji był biskup Robert Prevost. Papież po latach misji i posługi w Peru jest bardzo związany z tym krajem.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV ma dwie kucharki - z Neapolu i Peru

2025-05-28 07:23

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV ma dwie kucharki- z Neapolu i z Peru. Informacja ta pojawiła się po tym, gdy podczas audiencji dla piłkarzy klubu Napoli- mistrzów Włoch papież przekazał gratulacje także w imieniu swojej kucharki, która jest kibicką tego klubu. Ale jest też kucharka z Peru, gdzie papież przebywał wiele lat na misji.

Podziel się cytatem Natychmiast w sieci pojawiły się zdjęcia drugiej kucharki papieża; to Veronica Sanchez Molina z Peru. Z tego kraju pochodzi również osobisty sekretarz Leona XVI, ksiądz Edgard Iván Rimaycuna Inga. Pochodzi on z miasta Chiclayo, gdzie ordynariuszem diecezji był biskup Robert Prevost. Papież po latach misji i posługi w Peru jest bardzo związany z tym krajem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję