Reklama

Kościół nieustannej reformy

Przed wojną modlili się tu: Stefan Żeromski, Józef Beck oraz Stefan Starzyński. - Kalwinizm w Rzeczypospolitej zawsze był elitarny - podkreśla ks. Michał Jabłoński, proboszcz warszawskiej parafii Kościoła ewangelicko-reformowanego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wchodząc do świątyni przy al. Solidarności, od razu można się zorientować, że nie jest to kościół rzymskokatolicki. Na białych ścianach nie ma żadnego obrazu, w prezbiterium jedynie ascetyczny drewniany krzyż, a przed ławkami wiszą charakterystyczne tablice z przewracanymi jak w ściennym kalendarzu cyframi. - To są numery pieśni z książeczek do nabożeństwa - wyjaśnia ks. Michał Jabłoński.

Toga zamiast sutanny

Reklama

Inną charakterystyczną cechą ewangelików reformowanych jest strój duchownych. Zamiast sutanny noszą prawnicze togi, a zamiast koloratki białe genewskie befki. - Ten strój to nie przypadek. Prawnicza toga wiąże się z przepowiadaniem prawa Bożego, a dwie białe befki pod szyją to symbol kamiennych tablic Dekalogu - tłumaczy ks. Jabłoński. Nie jest to jednak jedyna różnica pomiędzy duchownymi z Kościoła katolickiego i ewangelicko-reformowanego. Pastor nie ma święceń kapłańskich i może zakładać rodzinę. Księża są jedynie wybierani i ordynowani przez władze Kościoła na urząd duchownego.
Podobnie jest ze stanowiskiem proboszcza. Jest on wybierany na dziesięcioletnią kadencję przez samych parafian. - Kalwinizm jest przecież kolebką demokracji - podkreśla ks. Jabłoński. Duchowni mają dokładnie takie same prawa i obowiązki jak świeccy. Nie stanowią odrębnego stanu, są tylko specjalnie powołani i upoważnieni do głoszenia Ewangelii, usługiwania sakramentami oraz do duszpasterstwa.
Warszawska wspólnota ewangelików reformowanych nigdy nie była zbyt liczna. Przed wojną liczyła ok. 1000 wiernych, a dziś jest zaledwie 450 osób. - Na szczęście do parafii należy kilka nieruchomości. Dzięki wpływom z wynajmu możemy w należytym stanie utrzymać nasz duży kościół, ogrzewać go i przeprowadzać niezbędne remonty - mówi ks. Jabłoński. O sprawach parafii decydują przede wszystkim świeccy, a proboszcz troszczy się jedynie o duszpasterstwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie tylko Rej i Łaski

Okres największego rozkwitu kalwinizmu w Polsce przypada na drugą połowę XVI wieku. Podobnie jak w wielu innych krajach, był on związany z wynalezieniem druku oraz rodzących się literackich języków narodowych. Najbardziej znanym przedstawicielem ówczesnego kalwinizmu był m.in. Jan Łaski. Także Mikołaj Rej. Z kalwinizmem sympatyzowało wiele magnackich rodów.
Kalwińskie wspólnoty zasilane były także przez emigrantów. Tolerancyjna Polska była bowiem bezpieczną przystanią dla innowierców. Tu osiedlali się i szukali schronienia m.in. Bracia Czescy czy francuscy Hugenoci. W wieku XIX dołączyli do nich osadnicy ze Szkocji, Niemiec i Szwajcarii.
Obecnie w naszym kraju wciąż są wsie i regiony tradycyjnie uważne za prawosławne czy luterańskie. Kalwinizm natomiast nigdy nie rozwinął się w Polsce do tego stopnia, by stać się wyznaniem ludowym. - Pod tym względem nasz Kościół zawsze był elitarny - podkreśla ks. Jabłoński.

W co wierzą reformowani?

Ewangelicy reformowani kierują się w swojej wierze i postępowaniu dwiema naczelnymi zasadami. Za Janem Kalwinem (1509-64) nauczają, że chwała należy się wyłącznie Bogu, a Pismo Święte zawiera wszystko, co człowiek powinien wiedzieć, aby zostać zbawionym.
Kalwinizm odrzucił prawie całą wcześniejszą tradycję Kościoła. Do dziś w ich świątyniach nie ma obrazów i rzeźb o tematyce religijnej. Nie czczą świętych ani Matki Bożej. Nie uznają też większości sakramentów, pozostawiając jedynie chrzest i Komunię św., która jest dla nich tylko pamiątką Ofiary Chrystusa. Natomiast w Kościele katolickim i prawosławnym Ofiara Pańska uobecniana jest podczas każdej Mszy św.
Trudno jest też mówić o oficjalnym nauczaniu ewangelicko-reformowanym, do jakiego przyzwyczajeni są katolicy. Kościół ten bowiem cały czas na nowo odczytuje znaki czasu według zasady: „Kościół reformowany nieustannie się reformujący według Słowa Bożego”.

2010-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Duka ponownie w szpitalu, stan poważny

2025-11-03 13:50

[ TEMATY ]

kard. Dominik Duka

kard Duka

Vatican Media

Kard. Domnik Duka

Kard. Domnik Duka

Archidiecezja praska apeluje o modlitwę w intencji kard. Dominika Duki. Prymas senior od soboty jest w szpitalu. Jak dziś podano, jego stan jest poważny.

Kard. Duka 6 października przeszedł pilną operację w Centralnym Szpitalu Wojskowym w Pradze. Z tego powodu nie mógł przybyć do Gdańska na uroczystości 100-lecia diecezji, na które Leon XIV mianował go swoim legatem. 30 października został wypisany do domu. W sobotę ponownie trafił do szpitala. Dziś w południe praska archidiecezja podała, że stan prymasa seniora jest poważny.
CZYTAJ DALEJ

Odpust za zmarłych

2025-11-01 21:48

[ TEMATY ]

odpust

odpust zupełny

Adobe Stock

Codziennie, w dniach od 1 do 8 listopada wierni mogą uzyskać odpust zupełny (w pozostałe dni roku odpust częściowy), który ofiarowuje się wyłącznie za zmarłych.

Natomiast 2 listopada we wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych odpust zupełny ofiarowuje się tylko za zmarłych przeżywających czyściec.
CZYTAJ DALEJ

Niepełnosprawni dla św. Jana Pawła II

2025-11-03 20:59

fot. Archiwum Caritas

Niepełnosprawni dla Jana Pawła II

Niepełnosprawni dla Jana Pawła II

Wśród świętych i błogosławionych, którzy są bliscy osobom z niepełnosprawnością wyjątkowe miejsce zajmuje św. Jan Paweł II. „Nasz papież” doświadczył, czym jest choroba, starość, niepełnosprawność i dlatego dobrze rozumiał ludzi cierpiących i słabych. Własnym życiem pokazał, jak w obliczu cierpienia można i trzeba być wiernym Chrystusowi.

Dziękując za dar świętego Jana Pawła II – Caritas Diecezji Rzeszowskiej na czele z Warsztatami Terapii Zajęciowej Caritas w Rzeszowie 24 października 2025 r. zorganizowała spotkanie osób z niepełną sprawnością. Rozpoczęło się ono Mszą św. w kościele Podwyższenia Krzyża świętego w Rzeszowie, której przewodniczył Biskup Rzeszowski Jan Wątroba. W okolicznościowym kazaniu arcypasterz Diecezji Rzeszowskiej przypomniał, że św. Jan Paweł II zawsze był blisko osób cierpiących, troszcząc się, aby podczas pielgrzymek spotkać się z nimi. Zwrócił także uwagę na misyjny aspekt pontyfikatu, zachęcając do włączenia się w dzieło misyjne. „Nie musimy wyjeżdżać na inne kontynenty, aby spełniać misyjną posługę. Wystarczy ofiarować swoją modlitwę i cierpienie w tej intencji, a Pan Bóg przyjmie ten dar” – mówił biskup Wątroba.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję