Reklama

Słowo pasterza

Największa jest miłość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jednym z najbardziej znanych i najczęściej powtarzanych przez ludzi słów jest słowo „miłość”. O miłości śpiewa się pieśni i piosenki. O miłości pisze się w książkach i w czasopismach. Historie miłosne przedstawiane są w filmach. O miłości słyszy się w codziennych rozmowach. O miłości mówią i marzą szczególnie ludzie młodzi. Doświadczają pierwszej miłości. Często przeżywają miłość bardzo emocjonalnie. Spotykają ich przy tym zawody miłosne, które pozostawiają niekiedy ślad w ich psychice. Często młodzi konstruują sobie zbyt wyidealizowany, doskonały obraz miłości, którego potem nie można zrealizować, a to może prowadzić do różnych frustracji i do utraty wiary w prawdziwą miłość.
O miłości mówi się wiele w Kościele. Jest to chyba najczęściej powracający temat w homiliach, kazaniach, konferencjach, katechezach. Jeżeli jednak porównalibyśmy ze sobą to, co mówi się o miłości w środowiskach młodzieżowych, w środkach społecznego przekazu, w katechezie, w homiliach, na kursach przedmałżeńskich, to przekonalibyśmy się, jak różnie jest miłość pojmowana. Dlatego zachodzi potrzeba, aby wracać do podstawowego pytania, czym jest prawdziwa miłość.
Najlepszą, najprawdziwszą odpowiedź na takie pytanie znajdziemy w Piśmie Świętym. Sam bowiem Bóg powiedział nam, czym jest prawdziwa miłość. On sam siebie nazwał miłością i uczynił miłość największym przykazaniem dla ludzi. Ponadto Bóg w dziejach zbawienia, w historii Kościoła obdarzył wielu ludzi łaską autentycznej miłości i przez to niejako potwierdził, że miłości można doświadczyć już tu, na ziemi.
Tajemnicę miłości przybliżył nam Jezus Chrystus. Najpierw potwierdził, że Bóg miłuje ten świat, a w szczególności człowieka: „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3, 16). Przypomniał też Chrystus, że miłość jest największym przykazaniem, wskazał na najwyższą miarę miłości: „To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15, 12-13). Chrystus mówiąc to, miał na myśli siebie samego. Wiedział bowiem, że za nas odda swoje życie. Dlatego św. Jan Ewangelista napisał: „Umiłowawszy swoich, którzy byli na świecie, do końca ich umiłował”. Kiedy indziej mówił: „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości Mojej” (J 15, 9). Co to jednak znaczy trwać w miłości Chrystusa? Praktyczne wskazówki daje nam w tym względzie św. Paweł, w swoim słynnym Hymnie o miłości. Hymn ten jest nie tylko tekstem biblijnym, ale stanowi on w dziedzinie wypowiedzi na temat miłości perłę literatury światowej.
Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Pracuj nad cierpliwością, gdyż bez niej nigdy nie potrafisz autentycznie kochać. Nie zazdrości. Jeśli zazdrościsz, to też nie kochasz. Miłość nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie szuka swego. Jak polujesz tylko na pochwały, jak szukasz poklasku, to nie kochasz. Jak unosisz się pychą i szukasz siebie, to też nie kochasz. Miłość nie unosi się gniewem, nie pamięta złego. Dlaczego jesteś taki pamiętliwy? Miłość nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz wspólweseli się z prawdą. Miłość wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Bóg w trudnym doświadczeniu zawsze wiele pomaga. Nie zapomnij, co powiedział Apostoł: „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” (Flp 4, 13).

Oprac. ks. Łukasz Ziemski

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowa wspólnota Cenacolo zamieszkała na stałe w Częstochowie

2025-05-22 07:31

[ TEMATY ]

Częstochowa

Radio Fiat

Od początku maja rozpoczęła swoje funkcjonowanie nowa wspólnota Cenacolo w Polsce. Jej siedziba mieści się w Częstochowie, przy parafii św. Jana z Dukli.

Dzięki dobroci ojców Bernardynów członkowie wspólnoty mogą zamieszkać w dawnej plebanii parafialnej. We wtorek 20 maja 2025 r. Mszę świętą dla członków wspólnoty odprawił Bp Andrzej Przybylski.
CZYTAJ DALEJ

Duch Święty jest światłem, które rozjaśnia ludzkie mroki

2025-05-21 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Działanie Ducha Świętego w Kościele jest wielostronne. Nie sposób go wyliczyć ani nawet sobie wyobrazić. Próbuje to robić teologia, lecz bez większych sukcesów. Odkrywają je natomiast dusze mistyczne. Uczą one, że działanie Ducha Świętego polega najpierw na usuwaniu wszelkich ograniczeń w myśleniu wierzących.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. To wam powiedziałem, przebywając wśród was. A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie».
CZYTAJ DALEJ

Czy niebo istnieje naprawdę? Śledztwo dziennikarskie dotyczące życia po śmierci

2025-05-22 21:21

[ TEMATY ]

świadectwo

niebo

Adobe Stock

Co dzieje się z człowiekiem po śmierci ciała? Czy niebo naprawdę istnieje? Zapraszamy na lekturę fragmentu nowości Wydawnictwa eSPe: „Sprawa nieba. Śledztwo dziennikarskie dotyczące życia po śmierci”.

Mój przyjaciel Nabeel chorował na raka żołądka. Siedziałem przy jego łóżku w szpitalu w Houston, zaledwie kilka dni przed jego śmiercią. Jego twarz była wychudzona, nogi kościste i słabe. Umierał, mając zaledwie trzydzieści cztery lata. Nabeel Qureshi był oddanym muzułmaninem, zanim rozpoczął proces poszukiwania, który doprowadził go do uznania prawdy chrześcijaństwa i wiary w Jezusa. Zdążył ukończyć medycynę, zdobyć dwa tytuły naukowe, napisać bestsellerowe książki i stać się mówcą znanym na całym świecie. Jego śmierć była głęboką stratą dla każdego, kto miał zaszczyt nazywać go przyjacielem. Odszedł w 2017 roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję