Reklama

Miłość bez rozgłosu

Niedziela małopolska 15/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miłość Chrystusa Ukrzyżowanego przynagla nas” - te słowa już od prawie 400 lat są myślą przewodnią Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo. Zgromadzenie sióstr, popularnie nazywanych szarytkami (z franc. charité - młosierdzie), założone zostało w XVII wieku przez św. Wincentego a Paulo i św. Ludwikę de Marillac, patronkę dzieł charytatywnych.

Nieco historii

Założyciele posłali pierwsze siostry miłosierdzia do Polski już w 1652 r. W 1712 r. powstała polska prowincja z Domem Centralnym w Warszawie. Epoka rozbiorów spowodowała ogromne trudności w pracy i łączności między poszczególnymi domami sióstr szarytek. W 1783 r. powstała prowincja galicyjska Zgromadzenia, którego siedzibą stał się Lwów. Jednak w 1859 r. Dom Centralny został przeniesiony z Lwowa do Krakowa. Zbiegło się to również z prośbą ówczesnego biskupa krakowskiego Ludwika Łętowskiego, który bardzo pragnął, by Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia zagościło na stałe w Krakowie. To właśnie na krakowskim Kleparzu od 150 lat istnieje i służy Zgromadzenie. Dziś, tak jak przed laty, niesie pomoc najbardziej potrzebującym, cichą pracą odsłaniając przed najbardziej opuszczonymi oblicze Chrystusowego Miłosierdzia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Różnorodność posługi

- Na terenie archidiecezji krakowskiej mamy 16 domów - mówi s. Monika. - Nasze siostry prowadzą bardzo szeroką działalność charytatywną. Opiekują się dziećmi i młodzieżą, pracując w 2 przedszkolach na terenie naszej archidiecezji (przy ul. Warszawskiej 6 oraz w Krzeszowicach), w Domu Dziecka przy ul. Piekarskiej w Krakowie (jego filia znajduje się także w Krzeszowicach) czy w świetlicy dla dzieci i młodzieży przy ul. Warszawskiej 11. Siostry służą również chorym w Domu Pomocy Społecznej Helclów w Krakowie oraz w Domu Pomocy Społecznej w Bobrku. Pracują tam jako pielęgniarki i opiekunki.

Posługa w parafiach

Jako, że Dom Zgromadzenia znajduje się przy kościele św. Floriana w Krakowie, siostry angażują się także w pomoc parafianom, będącym w potrzebie. - Jedna z sióstr ścisle współpracuje z parafią św. Floriana i odpowiedzialna jest za odwiedzanie wielu chorych, starszych, czy samotnych parafian - opowiada s. Bogumiła. - Odwiedza ich raz w tygodniu, sprawdza czego potrzebują, dba o to, by dostarczyć im lekarstwa, jedzenie, a także zgłasza, gdy potrzebna jest wizyta kapłana. Siostry posługują również przy krakowskich parafiach bł. Anieli Salawy oraz Matki Bożej z Lourdes jak i w innych parafiach archidiecezji.

Reklama

Pocieszać więźniów

Wyjątkowym dziełem miłosierdzia podejmowanym przez siostry szarytki jest odwiedzanie i pomoc więźniom.
- Siostry towarzyszą osobom przebywającym w więzieniu przede wszystkim w sposób duchowy. - wyjaśnia s. Bogumiła. - Rozmawiają z nimi, modlą się za nich, a także korespondują. Jedna z naszych sióstr prowadzi korespondencję z ok. 50 więźniami. Ta posługa dotyczy zarówno wsparcia więźniów od strony moralnej, duchowej pomocy do zerwania ze złem, jak i pomocy w odnowieniu relacji z ich bliskimi, którzy często po osadzeniu w areszcie zrywają ze skazanymi kontakt. Siostry, które pomagają więźniom są świadkami wielkich cudów, których miłosierdzie Boże dokonuje w sercach tych, którzy pogubili się na manowcach życia. Wielu skazanych nawraca się, zmienia patrzenie na świat, a nieraz staje się nawet apostołami Chrystusa wśród współwięźniów. Cicha praca sióstr odkrywa w ich wnętrzach wielkie pragnienie Boga i Jego miłości. Już Założyciele Zgromadzenia św. Wincenty i św. Ludwika posyłali siostry do galerników. Wiedzieli oni, że odrzucenie, spowodowane grzechem, jest jednym z najtrudniejszych ludzkich doświadczeń, z którego wyciągnąć może tylko Bóg - dopowiada Siostra.

Dla ciała i ducha

Siostry szarytki prowadzą na krakowskim Kleparzu także stołówkę dla osób bezdomnych i ubogich. Troszczą się, żeby nie była to jednak tylko strawa dla ciała, ale również dla ducha. - Siostra odpowiedzialna za tę posługę stara się rozmawiać z tymi ludźmi, rozeznawać ich rzeczywiste potrzeby. Organizowane są dla tych osób rekolekcje przed świętami, przy okazji których mają możliwość skorzystania z sakramentów świętych. Niekiedy mogą obejrzeć dobry film, świętować razem - dopowiada s. Monika.

Reklama

Oblicza miłosierdzia

W Domu Prowincjalnym przy ul. Warszawskiej mieszkają nie tylko siostry, które służą poza domem, mieści się tu także wspólnota infirmeryjna - siostry starsze, chore, wymagające szczególnej opieki medycznej. Siostry te są również wielkimi orędowniczkami Miłosierdzia Bożego - ofiarują Jezusowi swą niemoc i cierpienie.

Kształtowanie ducha

Zgromadzenie przywiązuje dużą wagę do formacji duchowej sióstr. Szczególny nacisk kładzie się na formację początkową. Pierwszym jej etapem jest postulat, który trwa co najmniej rok. Kolejnym etapem jest seminarium - nowicjat, trwa on dwa lata. Seminarium kończy się „posłaniem do służby Chrystusowi w ubogich”. Po posłaniu siostra rozpoczyna służbę w konkretnym dziele, w razie potrzeby podejmuje studia dla uzupełnienia formacji zawodowej. - Formacja na tym etapie przebiega we wspólnocie lokalnej - tłumaczy s. Bogumiła. - W trosce o dobre przygotowanie sióstr do złożenia ślubów po raz pierwszy, organizowane są cztery razy w roku spotkania formacyjne w Domu Prowincjalnym. Składają się na nie: Eucharystia, adoracja Najświętszego Sakramentu, wykłady, refleksja osobista, dialog i świadectwa. Siostry składają śluby po raz pierwszy między 5. a 7. rokiem powołania. Dla sióstr, które śluby te już złożyły, do 15. roku powołania spotkania formacyjne są organizowane dwa razy w roku. Formacja jest drogą, którą idzie się przez całe życie. Każda siostra jest odpowiedzialna osobiście za swój duchowy rozwój - kontynuuje s. Bogumiła. - Wielkim bogactwem dla nas są Pisma naszych Założycieli, których 350-lecie śmierci obchodzimy w tym roku. Co dwa miesiące otrzymujemy również „Echa Zgromadzenia” z naszego Domu Macierzystego w Paryżu, gdzie zamieszczane są m.in. konferencje przełożonych generalnych, wydarzenia z życia Zgromadzenia, świadectwa służby sióstr w różnych zakątkach świata.

Reklama

Medalik

Dom sióstr szarytek przy ul. Warszawskiej 8, to także jedno z polskich miejsc kultu Matki Bożej objawiającej Cudowny Medalik. To właśnie nowicjuszce Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia, św. Katarzynie Labouré, Matka Boża w objawieniu poleciła przygotować medalik, na którym miał widnieć Jej wizerunek. Noszącym medalik Matka Najświęsza obiecała wiele łask i swoją szczególną opiekę. W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa, który znajduje się w głębi krakowskiego domu sióstr szarytek w każdą sobotę odprawiana jest Nowenna do Matki Bożej Objawiającej Cudowny Medalik, podczas której przedstawiane są podziękowania i prośby. - Tych podziękowań i próśb jest zaskakująco dużo - mówi z zadziwieniem s. Monika. - W rocznicę objawień, w nocy z 18 na 19 lipca co roku organizowane jest całonocne czuwanie w naszym domu, na które zaproszeni są wszyscy, którym Matka Boża jest szczególnie bliska.
Siostry angażują się w animację grup Stowarzyszenia Młodzieży Maryjnej (dawniej nazywanej Dziećmi Maryi).

Apostołki cichej Miłości

Siostry szarytki są dziś najliczniejszym Zgromadzeniem na świecie. W samym Krakowie jest ich ponad 100. Swoją cichą pracą dają świadectwo miłości pokornej, nie szukającej swego, lecz wpatrzonej w Oblicze Boskiego Oblubieńca, którego Serce jest źródłem niezgłębionego Miłosierdzia. Są znakiem, że w świecie dzieje się dużo więcej dobra, niż hałaśliwego zła. Bo prawdziwa miłość nie potrzebuje rozgłosu.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież wyniósł ks. Nykiela do godności biskupiej

2024-05-01 12:21

[ TEMATY ]

ks. Krzysztof Nykiel

Bożena Sztajner/Niedziela

Ojciec Święty mianował księdza prałata Krzysztofa Józefa Nykiela, Regensa Penitencjarii Apostolskiej, biskupem tytularnym Velia - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Ks. biskup-nominat Krzysztof Józef Nykiel urodził się w Osjakowie 28 lutego 1965 r. W 1984 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi. W 1990 r. przyjął święcenia kapłańskie i należy do duchowieństwa archidiecezji łódzkiej. W roku 2001 uzyskał doktorat z prawa kanonicznego na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. W latach 1995-2002 pracował w Papieskiej Radzie ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia. 1 lipca 2002 podjął pracę w Kongregacji Nauki Wiary. Od 18 grudnia 2009 był zastępcą sekretarza Międzynarodowej Komisji Badającej sprawę autentyczności objawień w Medjugorie. 26 czerwca 2012 roku papież Benedykt XVI mianował go regensem Penitencjarii Apostolskiej.

CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.

CZYTAJ DALEJ

Maryja przyszła do siebie – na Kalwarię w Praszce

– Z tej świętej góry zawierzenia na Kalwarii w Praszce będziemy nadal krzewili pobożność Maryjną – zapewnił w kontekście doby nawiedzenia ks. prał. dr Stanisław Gasiński, proboszcz parafii Świętej Rodziny i kustosz Archidiecezjalnego Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia na Kalwarii w Praszce.

1 maja wierni zgromadzili się w kościele parafialnym. Po odegraniu przez orkiestrę intrady kalwaryjskiej udali się w procesji pod krzyż „trudnych dni Praszki”, gdzie odbyło się nabożeństwo oczekiwania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję