Reklama

Nie bać się konfrontacji ze światem

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 16/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katarzyna Jaskólska: - Znalazł się Ksiądz w grupie osób zaproszonych do uczestnictwa w X Międzynarodowym Forum Młodzieży. Czym było to forum?

Ks. Zbigniew Kucharski: - Forum to nie odbywa się co roku. Tym razem zorganizowano je ze względu na jubileusz Światowych Dni Młodzieży. Do udziału w nim zostały zaproszone 1-4-osobowe delegacje z 92 krajów oraz przedstawiciele stowarzyszeń, w sumie zgromadziło się ok. 250 osób, nie licząc kadry i gości. Wszyscy otrzymywali zaproszenia imienne - nie była to więc grupa z przypadku. Program 10. już forum dotyczył tematu „Uczyć się miłości”. Organizatorem była Papieska Rada ds. Świeckich, działająca pod przewodnictwem kard. Stanisława Ryłki. Oprócz mnie Polskę reprezentowali: Anna Milewska, Jakub Duszak, Grzegorz Pindelski, którzy są w Krajowym Biurze Światowych Dni Młodzieży, Barbara Cetner ze wspólnoty Emmanuel, Patrycja Kwapik reprezentująca Międzynarodowe Dzieło Kolpinga i Anna Chałupa z Międzynarodowego Związku Przewodniczek i Skautów Europy. Już na miejscu okazało się, że jest wśród nas jeszcze jeden Polak, który reprezentował Szwecję.

- Spotkanie trwało 5 dni. Co działo się w ich trakcie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Forum zmierzało do pogłębienia pewnych treści po to, by później coś w tym zakresie zaczęło się dziać w poszczególnych państwach. Młodzi delegaci słuchali konferencji m.in. o powołaniu do miłości, o małżeństwie, rodzinie i seksualności człowieka. Uzupełniano to dyskusjami w mniejszych grupach, które były dzielone według języków - angielski, francuski, hiszpański, włoski. Nie zabrakło świadectw pojedynczych osób i całych rodzin. Miłość, związki międzyludzkie pokazywano przez pryzmat komunikacji i relacji. Istotne dyskusje toczyły się nawet w przerwach na kawę, więc w praktyce nie było czasu wolnego. Osobiście prowadziłem rozmowy z przedstawicielami kilku państw sąsiednich, w celu tworzenia wspólnych dzieł.
Chciałbym tu podkreślić, że młodzież zaproszona do udziału to nie osiemnastolatkowie, ale ludzie dwudziestokilkuletni, czyli dojrzalsi, z jakimś już doświadczeniem życiowym. To było naprawdę ważne forum, zorganizowane nie po to, żeby sobie zrobić grupkę dzielenia. Nie chciałbym tutaj wyprzedzać pewnych rzeczy, ale są dwa tematy, które zostały poruszone na forum i w wyniku tego nasze Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży będzie uczestniczyło w dwóch wydarzeniach międzynarodowych jako organizator.

- Ksiądz pojechał jako przedstawiciel Polski - asystent generalny Akcji Katolickiej i KSM-u, jednak w szczególny sposób reprezentował Ksiądz również naszą diecezję. I podobno zostaliśmy tam zauważeni.

- Uczestnicy forum zainteresowali się dziełem wywodzącym się z naszej diecezji, które teraz ma już zasięg ogólnopolski - czyli Szkołą Języków Obcych „eMKa”. Opowiadałem tam, że wydajemy własne podręczniki, ponieważ dzieci i młodzież w Polsce uczą się z książek, które są szkodliwe. Chodzi o to, że podręczniki, które funkcjonują powszechnie w naszych szkołach, są w opozycji do Kościoła i naszych wartości. Są w opozycji do rodziny, do tradycji, do Ewangelii. Prosty przykład - angielski dla początkujących, temat pierwszy: „Rodzina”. I w prostej rozmówce mężczyzna mówi, że ma dzieci i jest rozwiedziony. W ten sposób dziecko, które się z tego podręcznika uczy, nieświadomie przyjmuje fakt, że rozwód jest czymś normalnym - i o tym nie wie jego katecheta, nie wiedzą rodzice. I to wywołało zdumienie na forum, bo w innych krajach nie zwrócono na to uwagi, a przecież niejednokrotnie nasza młodzież uczy się z tych samych międzynarodowych podręczników.

- Czy forum zaowocowało jakimiś wnioskami?

- Pierwszy i podstawowy wniosek - jest potrzeba, żeby młodzi ludzie, którzy odkrywają Pana Boga, żyją Panem Bogiem, żyją miłością, nie zachowywali tego tylko dla siebie, do prywatnego doświadczenia. Chodzi więc o odważne dawanie świadectwa poprzez angażowanie się w życie publiczne i społeczne, poprzez wchodzenie w media. Nie bać się konfrontacji ze światem. Nie bać się starcia z inna wizją.
To zresztą idzie w tym kierunku, bo już dzisiaj nie wolno myśleć w Kościele w taki sposób, że parafia czy diecezja spełni wszystkie podstawowe funkcje w misji, jaką Kościół ma. Jeżeli ktoś myśli tylko strukturą parafii czy diecezji, to jest to nieprzyjemnie zubożone widzenie Kościoła. Kwestia jest taka, że parafia czy diecezja będzie prowadziła działania w wymiarze duszpasterskim podstawowym, ale Kościół ma też za zadanie kształtować cały świat i poszczególne środowiska. Musi też oddziaływać skutecznie na takie rzeczy, jak prawodawstwo w państwach, prawodawstwo w Unii Europejskiej. Nie wolno pozwolić, żeby te obszary toczyły się własnym rytmem bez naszego udziału. Sama parafia czy diecezja nie będzie miała wpływu na to, co dzieje się w Brukseli. Ale już skutki podejmowanych tam decyzji przyjdą do diecezji. Dlatego dzisiaj istnieje potrzeba kształtowania środowiska apostolskiego świeckiego, które będzie w stanie działać skutecznie na przestrzeni kraju, Europy i świata. Jeżeli organizacje kościelne nie będą zdolne do podejmowania innych dzieł, jak tylko zajmowanie się swoim małym lokalnym środowiskiem, to Kościół nie będzie w stanie wypełnić swojej misji oddziaływania na świat. I trzeba o tym odważnie mówić. Nasza „eMKa” jest świetnym przykładem wychodzenia naprzeciw światu - nigdy nie będzie tak, że każda diecezja wydrukuje własne podręczniki, będzie miała kadrę naukową, która to wszystko opracuje. Pomysł zrodził się w jednej diecezji, ale rozszerzył się na cały kraj. Tak to powinno działać. Jeżeli diecezja zielonogórsko-gorzowska chce się rozwijać, musi dbać o kontakty międzydiecezjalne, a nawet międzynarodowe, o wymianę myśli, doświadczeń i wspólnych przedsięwzięć, która spowoduje, że tu, na miejscu, wzrośnie jakość. I forum to dokładnie pokazało.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komunikat Diecezji Drohiczyńskiej

2025-12-03 19:55

[ TEMATY ]

Drohiczyn

Red.

W związku z ostatnio pojawiającymi się doniesieniami medialnymi dotyczącymi krzyży w Treblince, dementuję informację, jakoby do Kurii Diecezjalnej w Drohiczynie wpłynęło pismo od „środowisk żydowskich”, które by, bezpośrednio lub za pośrednictwem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, żądały usunięcia krzyży w Treblince.

Wierzymy w dobre intencje osób i różnych środowisk, które chcą bronić krzyży, jednakże podstawą do podejmowania jakichkolwiek działań nie mogą być nieprawdziwe informacje.
CZYTAJ DALEJ

Pomoc Kościołowi na Wschodzie: solidarność z konkretnymi ludźmi

2025-12-04 15:33

[ TEMATY ]

Pomoc Kościołowi na Wschodzie

Vatican Media

2 mln 600 tys. zł. – na taką kwotę udało się zrealizować projekty pomocowe w tym roku. 15 – do tylu krajów dociera pomoc polskiego zespołu. Już po raz 26. Kościół w Polsce organizuje Dzień Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie. Inicjatywa, która przypada w drugą niedzielę adwentu (7 grudnia), ma na celu wsparcie duszpasterzy, wspólnot i dzieł prowadzonych na terenach krajów byłego Związku Sowieckiego. Dzięki wiernym możliwe jest danie ludziom światła pociechy w mroku beznadziei.

Podziel się cytatem - mówi ks. Leszek Kryża TChr, dyrektor Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie, który działa przy Konferencji Episkopatu Polski.
CZYTAJ DALEJ

Słynny już na świecie film „Najświętsze serce” trafi do polskich kin!

2025-12-05 10:12

[ TEMATY ]

film

Najświętsze Serce

Karol Porwich/Niedziela

Fenomen francuskiego kina religijnego wreszcie zobaczą polscy widzowie. Głośny film „Najświętsze serce” („Sacré Coeur”) – produkcja, która we Francji stała się sensacją i nieoczekiwanym przebojem box office’u – wejdzie do polskich kin 20 lutego 2026 r. Dystrybutorem jest Rafael Film.

„Najświętsze serce”, wyreżyserowane przez Sabrinę i Stevena Gunnell, zaskoczyło francuską branżę filmową już w pierwszym tygodniu wyświetlania: uzyskało najlepszy od 2021 r. wynik liczby widzów na jedno wyświetlenie. Mimo skromnego budżetu i braku znanych nazwisk film przyciągnął tłumy – przed kinami ustawiały się kolejki, a widzowie opuszczali seanse głęboko poruszeni. Dodatkowej rozgłosu dodały kontrowersje: zakaz ekspozycji plakatów w metrze i na dworcach czy odwołanie seansów w Marsylii tylko zwiększyły zainteresowanie publiczności. W kilka tygodni film obejrzało ponad 400 tys. widzów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję