Kiedy usłyszałam o tragicznej śmierci prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i Jego małżonki Marii, tylu parlamentarzystów, ministrów, biskupów i księży, osobistości życia państwowego, przedstawicieli Rodzin Katyńskich, pomyślałam, że trzeba coś robić. Ci ludzie zginęli w służbie dla Ojczyzny, a tym samym służyli jej symbolowi - Orłowi Białemu, który jest patronem naszego Gimnazjum. Była sobota. W szkole nie było uczniów, nauczycieli. Porozumiałam się z koleżankami i doszłyśmy do oczywistego wniosku, że najlepszą formą współczucia dla nieutulonych w bólu rodzin jest modlitwa. Poszłyśmy do Księdza Proboszcza, by uzgodnić termin Najświętszej Ofiary za nieżyjących i ich rodziny” - mówi dyrektor Publicznego Gimnazjum im. Orła Białego w Oleszycach Dorota Czajkowska-Guszta.
Ta inicjatywa zgodna była również z planami proboszcza oleszyckiej parafii ks. kan. Józefa Dudka, który nosił się z zamiarem zorganizowania nabożeństwa. Podczas niedzielnych Mszy św. ogłoszono, że nabożeństwo żałobne odbędzie się w poniedziałek, 12 kwietnia br. o godz. 9.
Na tę Eucharystię przybyło 10 pocztów sztandarowych, uczniowie Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II, Gimnazjum im. Orła Białego, Zespołu Szkół wraz z swoimi nauczycielami i wychowawcami, władze gminy z burmistrz Marią Janowską-Placek, radni z przewodniczącym Waldemarem Ciskiem, kombatanci, emeryci i renciści, strażacy, pracownicy Nadleśnictwa oraz innych instytucji i organizacji działających w gminie, a także rzesza wiernych. Koncelebrowaną Mszę św. sprawowali: dziekan i proboszcz ks. kan. Józef Dudek, senior ks. kan. Leon Maciąg, wikariusz ks. Tomasz Kielar. W homilii ks. kan. J. Dudek mówił, że „człowiek nie żyje dla siebie. Żyje dla drugich, a żyjąc dla innych, żyje dla Ojczyzny i Pana Boga”. Wyraził nadzieję, że ta tragiczna śmierć zrodzi nowe, zaowocuje dobrocią, patriotyzmem, większą miłością i pracą dla Ojczyzny. Ziarno, które obumiera wydaje plon stokrotny. Homilię zakończył specjalnie napisanym wierszem o Ojczyźnie. Na zakończenie Eucharystii odśpiewano „Boże coś Polskę”.
Następnie uczestnicy tego żałobnego nabożeństwa przeszli pod figurę Matki Bożej, stojącą na placu przykościelnym, przed wejściem do świątyni. Tu odmówiono „Anioł Pański” i odśpiewano pieśń „Serdeczna Matko”.
„W tych trudnych dla naszej Ojczyzny chwilach bądźmy wszyscy razem” - apelował w swoim orędziu Bronisław Komorowski. Powinniśmy być razem zawsze. Tak jak dzisiaj w Oleszycach. Widzieliśmy w telewizji, jak na miejscu katastrofy, przed ikoną Maryi modlili się: prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, premierzy Putin i Tusk, żegnali się każdy w swoim obrządku. My też modliliśmy się dzisiaj przed cudownym obrazem naszej Pani Oleszyckiej i przed figurą Matki Bożej, która stoi tutaj od 1992 r. z otwartymi ramionami i zaprasza do słuchania tego, co ma do powiedzenia Jej Syn - Jezus Chrystus. Królowa Polski, Pani Częstochowska ma na swojej twarzy dwie szramy zadane przez wroga. Katastrofa samolotu prezydenckiego 10 kwietnia br. w Smoleńsku, to druga szrama na policzku naszej Ojczyzny. Pierwsza została zadana 70 lat temu w Katyniu, kiedy zamordowano kwiat polskiej inteligencji. Może będziemy teraz bardziej podobni do naszej Matki - Królowej Polski”. Niech ta wypowiedź jednego z mieszkańców Oleszyc posłuży za komentarz w dniach narodowej żałoby.
Pomóż w rozwoju naszego portalu