Reklama

Św. Stanisław Biskup Męczennik - patron parafii konkatedralnej w Lubaczowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień 8 maja br. był dniem odpustu w Lubaczowie z racji uroczystości patrona konkatedralnej parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika.
„Święty Stanisławie, patronie nasz, opiekunie całej Ojczyzny, opiekunie naszej parafii, módl się za nami” - tą pieśnią na wejście rozpoczęła się odpustowa Suma koncelebrowana pod przewodnictwem biskupa pomocniczego metropolii przemyskiej Adama Szala. Słowa powitania wygłosił Pasterz diecezji zamojsko-lubaczowskiej bp Wacław Depo: „Dziękujemy Panu Bogu za potężny patronat tego miejsca - Matki Bożej Łaskawej, Królowej naszego Narodu, której papieski odpust odbył się wczoraj, i dziś św. Stanisława Biskupa i Męczennika, którego kult - po św. Wojciechu - legł u podstaw wiary chrześcijańskiej w Polsce. W tej wspólnotowej modlitwie wiązać będziemy sprawy nieba ze sprawami ziemi” - powiedział m.in.
Bp Adam Szal w homilii przypomniał podstawowe fakty z życia św. Stanisława. Święty urodził się ok. 1030 r. w Szczepanowie k. Bochni. Rodzice pragnęli dla swojego długo oczekiwanego i wymodlonego syna sławy i wybrali imię Stanisław. Dar ten, od Boga otrzymany, Bogu poświęcić postanowili. W tym kierunku poszło jego wykształcenie, najpierw w kraju, później za granicą. W 1060 r. otrzymał święcenia kapłańskie z rąk biskupa krakowskiego Lamberta, a po jego śmierci, 12 lat później, objął krakowską stolicę biskupią. W 1076 r. królem został Bolesław Szczodry. Początkowo dbał o dobro Kościoła, potem zaczął siebie stawiać w centrum życia, ponad prawem. Gubiła go pycha. Biskup Stanisław miał odwagę powiedzieć mu, że jego metody postępowania są niewłaściwe, jego życie osobiste pozostawia wiele do życzenia. Zagroził królowi konsekwencjami wynikającymi z prawa kościelnego. Król nazwał go zdrajcą dlatego, że nie był lojalny wobec monarchy. Za odwagę, gorliwe spełnianie urzędu dobrego pasterza diecezji krakowskiej, został w 1079 r. zamordowany podczas odprawiania Mszy św. w kościele na Skałce. Jego klęska zamieniła się w zwycięstwo. Przy grobie bp. Stanisława ludzie nawracali się, zaczęły się dziać cuda. Już w 9 lat po śmierci, doczesne szczątki zostały w 1088 r. uroczyście przeniesione do katedry na Wawelu. Ten świadek wiary, męczennik został 17 września 1253 r. w bazylice św. Franciszka z Asyżu przez papieża Innocentego IV ogłoszony świętym.
W dalszej części homilii Biskup zauważył, że prześladowania chrześcijan trwają nadal. Św. Stanisław jest dla nas wzorem do naśladowania. Daje nam przykład jak pielęgnować naszą wiarę, jak ułożyć sobie życie, by było zgodne z wiarą. Ten Święty uczy nas umiejętności upominania drugiego człowieka z miłością. Grzeszymy pychą mówiąc, że nikt nie ma prawa zwracać nam uwagi, napominać, rozkazywać. Brakuje nam pokory w przyjmowaniu uwag od przyjaciół, przyznawania racji innym. Warto innych posłuchać, jeśli robimy źle, zmienić swoje postępowanie. Św. Stanisław zachęca nas do tego, by w praktykowaniu wiary być odważnym. Nie wolno zajmować grzesznej postawy, bać się publicznie opowiedzieć za Chrystusem. Nie powinniśmy bać się opinii, tego, co inni powiedzą.
Czytania mszalne i modlitwę wiernych przygotowała młodzież lubaczowskich szkół. Jej reprezentanci z kwiatami w rękach podziękowali Biskupom za obecność wśród nich, życzyli, „aby wszystkim ich poczynaniom towarzyszyła opieka św. Stanisława i Matki Bożej Łaskawej”. Zapewnili Pasterzy, że św. Stanisław jest dla nich wzorem odwagi i nikt, i nic nie jest w stanie odłączyć ich od miłości Boga. Proboszcz konkatedralnej parafii ks. kan. Andrzej Stopyra powiedział: „Bardzo się cieszę, że mogliśmy tak głęboko i pięknie te dwa dni przeżyć i trwać na modlitwie za naszą umiłowaną Ojczyznę - Polskę. Modlitwom naszym w dniu wczorajszym przewodniczył Pasterz diecezji rzeszowskiej ks. bp Kazimierz Górny. A dziś przewodniczył przemyski ks. bp Adam Szal. Ekscelencjo, dziękuję za przewodnictwo w Eucharystii, za krzepiące słowo Boże, za te świetlane przykłady, że warto wierzyć i kochać Boga ponad wszystko, nawet ponad własne życie. Dziękuję Ekscelencji, Pasterzowi naszej zamojsko-lubaczowskiej diecezji, za modlitwę z nami przez te dwa dni w swojej konkatedrze. Dziękuję kapłanom, gościom i parafianom za tę modlitwę w czasie tych dwóch dni odpustu w naszym kościele”.
To modlitewne odpustowe nabożeństwo zakończyło się procesją eucharystyczną dookoła kościoła, podczas której Najświętszy Sakrament w złocistej monstrancji niósł bp Adam Szal z Przemyśla. Po niej wierni mieli możliwość ucałowania relikwii św. Stanisława Biskupa Męczennika.
Warto dodać, że na bramie wejściowej do lubaczowskiej świątyni stoją cztery kamienne figury: św. Piotra i Pawła, bł. Jakuba Strzemię oraz św. Stanisława Biskupa Męczennika. W kościele zaś w głównym ołtarzu znajduje się obraz Matki Bożej Łaskawej, a na zasuwie obraz św. Stanisława, namalowany przez wikariusza lwowskiego ks. J. Bryczkowskiego w 1910 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Być księżniczką

Niedziela małopolska 45/2017, str. 4

[ TEMATY ]

bł. Salomea

Małgorzata Cichoń

Bł. Salomea – witraż autorstwa Stanisława Wyspiańskiego w krakowskiej bazylice św. Franciszka z Asyżu, gdzie pochowana jest ta pierwsza polska klaryska

Bł. Salomea – witraż autorstwa Stanisława Wyspiańskiego w krakowskiej bazylice św. Franciszka z Asyżu, gdzie pochowana jest ta pierwsza polska klaryska

Dawno, dawno temu, a dokładniej przed ponad siedmioma wiekami, żyła piastowska księżniczka. Była córką Leszka Białego i Grzymisławy, księżniczki ruskiej. Miała na imię Salomea

Wydano ją za Kolomana, syna króla Węgier. Wspólnie z mężem władała na terenie dzisiejszej Dalmacji, Chorwacji i Słowenii. Oboje zostali tercjarzami franciszkańskimi i od ślubu żyli w dziewictwie. Na ich dworze wychowywała się Kinga, przyszła święta małżonka księcia krakowsko-sandomierskiego Bolesława Wstydliwego (młodszego brata Salomei). Po bitwie z Tatarami, zmarł od poniesionych ran mąż naszej bohaterki, która jako 30-letnia wdowa wróciła na dwór brata.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV w Castel Gandolfo o Ukrainie, migrantach w USA i swoim odpoczynku

2025-11-18 21:48

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican News

W kwestii Ukrainy trzeba nalegać na pokój, zaczynając od zawieszenia broni, a potem przejścia do dialogu – powiedział Leon XIV podczas briefingu dla mediów w Castel Gandolfo. Poparł przesłanie biskupów amerykańskich w sprawie migracji. Powiedział też, w jaki sposób odpoczywa w każdy wtorek w Castel Gandolfo.

Tradycyjnie przed wjazdem z Castel Gandolfo we wtorek wieczorem Papież spotkał się z przedstawicielami mediów. Zapytany, czy sprawiedliwe byłoby zawarcie pokoju na Ukrainie w zamian za oddanie Rosji części terytoriów ukraińskich Leon XIV odpowiedział, że to Ukraińcy sami mogą decydować w tej sprawie. „Konstytucja Ukrainy jest bardzo jasna. Problem polega na tym, że jeśli nie ma zawieszenia broni, jeśli nie dochodzi się do jakiegoś punktu, w którym można usiąść do dialogu, by zobaczyć, jak rozwiązać ten problem, to niestety każdego dnia ludzie umierają. Myślę, że trzeba nalegać na pokój, zaczynając od tego zawieszenia ognia, a potem przejść do dialogu” – stwierdził papież.
CZYTAJ DALEJ

Viral mija, Słowo zostaje

2025-11-19 07:15

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Kiedy ostatni raz zatrzymałeś kciuk w połowie scrollowania? Nie dlatego, że bateria na wyczerpaniu, tylko dlatego, że coś naprawdę dotknęło serca. Większość czasu żyjemy dziś pod nieustannym deszczem treści: memy, shortsy, relacje, „ważne” informacje i komentarze do „ważnych” afer. Ten potop informacji ma jedną zasadniczą wadę – jest jak ulewa z piasku: dużo szumu, mało wody. I w tym piaskowym deszczu gdzieś pod spodem leży Słowo, które naprawdę daje życie.

Papież Leon XIV, spotykając się z przedstawicielami Katolickiej Federacji Biblijnej, przypomniał coś, o czym w epoce social mediów najłatwiej zapomnieć: Kościół nie żyje z siebie, tylko z Ewangelii. Jeśli sercem jest Słowo Boże, to reszta – także najpiękniej prowadzone profile, kanały i kampanie – jest tylko krążeniem. Papież nie mówi: „wróćmy do gęsiego pióra”, przeciwnie, wzywa do szukania nowych form biblijnego przekazu, takich, które wbiją się w ten zalany contentem świat, ale go nie skopiują.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję