Reklama

Zróbcie Mu miejsce, On jest tu

Cała diecezja, tłumnie uczestnicząc w procesjach eucharystycznych, uczciła tegoroczną uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. 3 czerwca procesjom w największych miastach diecezji przewodniczyli księża biskupi

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 25/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Procesję w Gorzowie Wlkp., rozpoczynając od Mszy św. w katedrze, poprowadził bp Stefan Regmunt, modląc się szczególnie za ojczyznę i ofiary dotknięte klęską powodzi. W homilii pokazał, że sens procesji można odczytać ze słów pieśni „Zróbcie Mu miejsce, Pan idzie z nieba, pod postaciami ukryty chleba, zagrody nasze widzieć przychodzi i jak się jego dzieciom powodzi”. Wzywał również do jedności z ofiarami tragedii smoleńskiej, jak i ofiarami powodzi, dziękując przy tym za liczne ofiary składane na rzecz powodzian. Nawiązał także do beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki i do nadchodzących wyborów prezydenckich, zachęcając do podjęcia z wiarą odpowiedzialności za losy ojczyzny.
Ulicami Zielonej Góry Jezusa Eucharystycznego niósł tego dnia bp Adam Dyczkowski, który w homilii wołał: - Dziś ten Bóg, którego niejednokrotnie próbujemy oddzielić od naszego życia, sam wychodzi do nas i błogosławi na wszystkie strony świata. Oby przed żadną dziedziną naszego życia nie spotkał Go znak zakazu wstępu. Obyśmy w Eucharystii nawiązywali z Nim najściślejszą więź.
Procesja przeszła od kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela do kościoła pw. Matki Bożej Częstochowskiej.
Centralne świętowanie Bożego Ciała w Głogowie rozpoczęło się od Mszy św. w parafii pw. św. Klemensa pod przewodnictwem bp. Pawła Sochy. - Cześć należna Eucharystii trwa od chwili jej ustanowienia w Wieczerniku przez Tego, który w niej pozostał - mówił w homilii. - Przeżywamy tegoroczne Boże Ciało, procesję i uwielbienie Chrystusa w szczególnym roku, Roku Kapłańskim, Eucharystia bowiem jest związana z kapłaństwem. Patronuje temu okresowi św. Jan Vianney, proboszcz, który godzinami całymi trwał na modlitwie przed Jezusem Eucharystycznym. A chcąc swoim parafianom ukazać prawdziwość obecności Chrystusa w Eucharystii, czasem zapominał się i w czasie kazania przez dziesięć minut pokazywał ręką na tabernakulum, mówiąc: „On jest tu. On jest tu. On jest tu”. Ta głęboka wiara proboszcza sprawiła, że na wpół spoganiała wioska przez trzydzieści kilka lat jego posługi stała się jakby oazą pokoju i miłości całej Francji.
Mając na uwadze beatyfikację kapelana „Solidarności”, warto odnotować, że na trasie głogowskiej procesji znalazło się rondo, które staraniem głogowian związanych z prawicowym ruchem samorządowym i „Solidarnością” nosi imię właśnie ks. Jerzego Popiełuszki. Przy tym rondzie zbudowany został drugi ołtarz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy mamy możliwość poznania Boga?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 10, 21-24.

Wtorek, 2 grudnia. Dzień Powszedni.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV opuszcza Liban: Wyjazd jest trudniejszy od przyjazdu

2025-12-02 13:13

[ TEMATY ]

Leon XIV w Turcji i Libanie

wyjazd trudniejszy

od przyjazdu

Vatican Media

Leon XIV w Libanie

Leon XIV w Libanie

Nie rozstajemy się, ale ponieważ się spotkaliśmy, będziemy iść razem naprzód. Mamy nadzieję, że w tego ducha braterstwa i poświęcenia dla pokoju zaangażujemy cały Bliski Wschód, nawet tych, którzy dziś uważają się za wrogów – mówił przed odlotem z Libanu Leon XIV podczas ceremonii pożegnania na lotnisku w Bejrucie. Papież zakończył trwającą od 27 listopada podróż apostolską do Turcji i Libanu - informuje Vatican News.

„Byliśmy razem, a w Libanie bycie razem jest ‘zaraźliwe’” – mówił Leon XIV żegnając się z Libańczykami i władzami tego kraju na płycie międzynarodowego lotniska im. Rafika Haririego.
CZYTAJ DALEJ

Papież: myślałem, że przejdę na emeryturę, ale zdałem się na Boga

W samolocie, w drodze powrotnej z Libanu do Rzymu Leon XIV spotkał się z dziennikarzami i mówił o roli Stolicy Apostolskiej, która pracuje „za kulisami” nad negocjacjami pokojowymi, aby strony odłożyły broń. W odniesieniu do Ukrainy podkreślił zaangażowanie Europy oraz znaczenie możliwej roli Włoch. Odpowiedział, na pytanie o to, jak zareagował na wybór podczas konklawe oraz o swoją duchowość: oddać życie Bogu i pozwolić, by to On był „szefem”.

„Przede wszystkim chcę podziękować wam wszystkim, którzy tak wiele pracowaliście. Chciałbym, żebyście przekazali tę wiadomość także pozostałym dziennikarzom, zarówno w Turcji, jak i w Libanie, którzy pracowali, by przekazywać ważne treści tej podróży. Także i wy zasługujecie na gromkie brawa za tę podróż”. W ten sposób papież Leon XIV przywitał 81 dziennikarzy obecnych na pokładzie samolotu wracającego z Bejrutu do Rzymu i odpowiedział na pytania niektórych z nich, mówiąc po angielsku, włosku i hiszpańsku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję