Reklama

XVII Festiwal Piosenki Pielgrzymkowej

Niedziela lubelska 38/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bądźcie światłem i nie dajcie się zgasić!” - mówił abp Józef Życiński do tych, którzy 28 sierpnia zgromadzili się u stóp Matki Bożej Płaczącej, na błoniach pod Zamkiem Lubelskim podczas XVII Festiwalu Piosenki Pielgrzymkowej. Chociaż tego dnia pogoda nie prowokowała do wyjścia z domu, lublinianie chętnie uczestniczyli w proponowanym pikniku „Pielgrzymka z rodziną” i razem z zespołem „Wesołe Ziarenka” z telewizyjnego programu „Ziarno” śpiewali znane piosenki dla dzieci. Wieczorem zaś nawet siąpiący deszcz nie zgasił gorącej atmosfery zabawy trwającej podczas przeglądu zespołów pielgrzymkowych i koncertu zespołu „Raz Dwa Trzy”. Dla tych, którzy przyszli, od zabawy ważniejsze było jednak poczucie wspólnoty i modlitwa podczas Apelu Jasnogórskiego prowadzona pod przewodnictwem Metropolity Lubelskiego.
XVII Festiwal Piosenki Pielgrzymkowej był imprezą wyjątkową, gdyż po raz pierwszy odbył się w Lublinie. Wcześniej pątnicy, którzy przez 12 dni pielgrzymowali do Częstochowy, ich przyjaciele oraz sympatycy rekolekcji w drodze gromadzili się w Wąwolnicy. Tam, podczas modlitwy, wspomnień i zabawy, podsumowywali swoją wędrówkę i weryfikowali powzięte postanowienia. Temu miały służyć także nowe elementy, jakie w tym roku zaproponowali w Lubinie organizatorzy festiwalu. Spośród nich, wiele radości nie tylko najmłodszym sprawił piknik rodzinny, podczas którego błonia pod zamkiem stały się wielkim placem zabaw. Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji, przez które dzieci włączone w atmosferę pielgrzymkową mogą w przyszłości zdecydować się na udział w wędrówce do Częstochowy. 8-letni Krzyś, który przyszedł na piknik z dziadkiem, opowiada, że jego rodzice poznali się w akademickiej „dziewiątce”. „Jak będę duży, na pewno pójdę na pielgrzymkę. Mama opowiadała, że tam jest wesoło, ludzie sobie pomagają, a nogi wcale tak nie bolą, jak się po drodze modli za kogoś” - mówił, układając wieżę z patyczków. „Moja babcia była kilka razy na pielgrzymce i nam nieraz mówiła, że pielgrzymka to szkoła życia - dodaje Karolinka. - Ja też pójdę, ale teraz jeszcze jestem za mała”.

Reklama

Świadectwo wiary

Wyznania dzieci rzuciły światło na hojność serca, jaką okazali pątnicy, którzy w tym roku, podczas drogi na Jasną Górę, otaczali modlitwą ofiary powodzi w Polsce. Poza wsparciem duchowym pielgrzymi przekazali na ręce dyrektora Caritas Lublin ponad 12 tys. zł. Za ten dar serca wszystkim dziękował podczas Festiwalu ks. Wiesław Kosicki. Dzięki tym środkom Caitas przygotowała wyprawki szkolne dla ok. 300 uczniów z gminy Annopol, których rodziny podczas powodzi zostały najbardziej poszkodowane. Za to świadectwo wiary dziękował pielgrzymom także abp Józef Życiński, który modlił się wraz z nimi, wpatrując się w oblicze Matki Bożej Katedralnej. Pątnicy, rozważając słowa Ewangelii, wznosili zapalone świece jako symbol tego, że pomimo swoich słabości i grzechów chcą na nowo wyznać Bogu miłość, a śpiewając Apel Jasnogórski odpowiadali na Boże wezwanie - hasło tegorocznej pielgrzymki - „Pójdź za Mną”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Świadectwo wierności

„Dziękuję wam za odpowiedź na głos wołającego Chrystusa, a równocześnie chcę podkreślić, że te światła, które chronicie, symbol wiary, nabierają szczególnej mocy w takich sytuacjach, jakie obecnie przeżywamy w Polsce” - mówił Metropolita. Pasterz przywołał listy, jakie otrzymuje od młodych, którzy informują, że zgorszeni zachowaniem biskupów patrzących „na to, co niektórzy robią z krzyżem”, przestają chodzić do kościoła. „To nieprawda, że biskupi milczą. Biskupi nie pójdą przekrzykiwać się pod krzyż, bo już to kiedyś praktykowano na Golgocie, gdzie zwolennicy polityki mówili: „Nie chcemy króla tylko cesarza” i swoją politykę stawiali nad Chrystusa Ukrzyżowanego, a zwolennicy zgrywy wołali: „Zejdź z krzyża, zobaczymy czy wszystko możesz”. Ten poziom jest poziomem niedopuszczalnym - podkreślał Metropolita. - Nie wolno krzyża traktować instrumentalnie. Krzyż nie może być środkiem do załatwiania rozgrywek politycznych, demonstrowania ulubionej partii czy do załatwiania pomników. Krzyż jest najważniejszy. Jest dla nas najświętszym znakiem Chrystusowej miłości” - mówił. Zwracając się do młodych, podkreślał: „Jesteście potrzebni ze swoim świadectwem skupienia i radości, z waszą młodością i zapałem. Rozwijajcie wasz świat ducha, trudnych wyborów, ideałów, przyjaźni, wzorców do naśladowania, dobrej muzyki, poezji, literatury. Niech przez was przemawia piękno”. Przypominając, że w przyszłym roku Polska będzie przewodniczyć Unii Europejskiej i wtedy ważne będzie świadectwo wiary, kultury chrześcijańskiej i jedności rodziny europejskiej, prosił o kształtowanie postawy, w której dziedzictwo męczenników, świętych i budowniczych katedr będzie miało przedłużenie w życiu Polaków inspirowanym ideałami, wysiłkiem, zapatrzeniem w Maryję, zakochaniem w Chrystusie. „Kiedy będą patrzeć w stronę Polski i usiłować narzucać proste schematy, wy zaskakujcie, że potraficie łączyć nowoczesność i miłość do Chrystusa, radość życia i umiejętność trwania przy krzyżu”.

Laureatem XVII Festiwalu Piosenki Pielgrzymkowej, w którym brały udział zespoły dwunastu grup pielgrzymkowych, została grupa nr 8. Drugie miejsce zajęła grupa nr 16., zaś trzecie - 14. Wyróżnienie zdobyła grupa nr 7. Podczas przeglądu odbyło się rozstrzygnięcie konkursów pielgrzymkowych. W plebiscycie ITVL - 23 proc. głosów trzymał oteledysk grupy 16., zaś wśród filmów zgłoszonych w konkursie „Pielgrzymka w telefonie pielgrzyma”, zwyciężył obraz pokazujący porządkową z grupy 17., tańczącą z chorągiewkami. Drugie miejsce zajął film „Dziewiątka wchodzi do Małogoszcza”, a trzecie - „Jaka siła w dziesiąteczce jest”.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję