W dniach 10-12 grudnia ub.r. w Ośrodku Edukacji Ekologicznej EKO-CZAR w Gaju Grzmięcej na Pojezierzu Brodnickim odbył się 10. Rajd Wigilijny. W tym roku uczestniczyło w nim 35 uczniów i absolwentów Gimnazjum nr 11 w Toruniu wraz z nauczycielami: Piotrem Biegalskim, Piotrem Karepinem i Marcinem Spryszyńskim. Opiekę duszpasterską pełnił ks. Damian Kuna z parafii pw. św. Jakuba w Toruniu.
Po przyjeździe do Gaju i kolacji odbyło się tradycyjne „świeczkowisko”: w sali oświetlonej blaskiem świec śpiewaliśmy piosenki. Niepowtarzalny nastrój tej grudniowej, śnieżnej nocy, pogłębiony dźwiękami gitar (w wykonaniu nauczyciela religii Piotra Karepina i Agaty Zaguły) zjednoczył nas i przygotował do przeżywania następnego dnia.
Nazajutrz po śniadaniu poszliśmy na spacer malowniczą trasą „Bobrowiska” nad rzeczką Skarlanką. Ciszę lasu pogrążonego w zimowym śnie zakłóciła bitwa na śnieżki. Po powrocie do schroniska myślami byliśmy przy wigilii, czemu sprzyjało ubieranie choinki i zapachy dochodzące z kuchni, gdzie pod kierunkiem Piotra Karepina przygotowywano kolację. Cieszyliśmy się także z obecności ks. Damiana Kuny, który zdołał do nas dojechać przez zaśnieżone drogi Pojezierza, a później prowadził z nami długie, przyjazne konwersacje.
O godz. 19 zgromadziliśmy się wokół wigilijnego stołu. Na początku Piotr Biegalski, kierownik i pomysłodawca rajdu, wspominał poprzednie edycje, przypomniał wartości związane z Bożym Narodzeniem. Później Agnieszka Bojarska z kl. III d, przewodnicząca Samorządu Szkolnego, przeczytała fragment Pisma Świętego o narodzeniu Pana Jezusa (Łk 2, 1-21). Następnie podzieliliśmy się opłatkiem i zasiedliśmy do kolacji. Odwiedził nas także św. Mikołaj (niedowiarkowie twierdzą, że był to przebrany nauczyciel matematyki Marcin Spryszyński). Na koniec umilały nam czas starsze koleżanki, dziś uczennice IV LO: kolędy na skrzypcach grała Olga Rybicka, a na gitarze - Agata Zaguła. Blisko północy zgromadziliśmy się na Pasterce. Słowo Boże czytali Hubert Zglinicki z kl. II b i Marcin Spryszyński. Sprawujący Eucharystię ks. Damian Kuna mówił o znaczeniu przyjścia Jezusa na świat. Po Mszy św. wróciliśmy do swoich pokoi, by długo w noc prowadzić „uczniów rozmowy”.
Trzeciego dnia wróciliśmy do codzienności. Po śniadaniu było wielkie sprzątanie i pakowanie bagaży. Wspólne zdjęcie, jak zwykle, poprzedziło powrotną drogę do Torunia. Opuszczaliśmy Gaj z uśmiechem, bogatsi o przeżycia, z nadzieją, że niedługo znowu tu wrócimy. Dziękujemy opiekunom i ks. Damianowi za to, że wzbogacili czas naszego Oczekiwania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu