Reklama

Rok 2010 we Wrocławiu

Dobiega końca 2010 rok. Rok kończący pierwszą dekadę XXI wieku. Jaki był ten rok dla Wrocławia?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bardzo ucieszyło mnie otwarcie Ogrodu Staromiejskiego, na pewno uruchomienie kolejnego odcinka obwodnicy śródmiejskiej, aż do ulicy Żmigrodzkiej, nie mniej odrestaurowanie Synagogi pod Białym Bocianem, a także wizyta kardynała Bertone, administracyjnego szefa państwa watykańskiego, pewnie także jakieś inne wydarzenia. Na pewno pierwszy Festiwal Filmu Amerykańskiego. Jednak tak naprawdę nie ja powinienem o tym mówić.
O to trzeba zapytać wrocławian. Czy bardziej cieszą ich nowe miejsca pracy, takie jak związane z wielką inwestycją IBM, czy może wizyty możnych tego świata, takich jak dowódca NATO na Europę i Azję.

Mieliśmy w 2010 roku we Wrocławiu wiele ważnych wydarzeń i uroczystości.

Ponad 50.000 osób, głównie młodzieży, przyszło do olbrzymiego namiotu, na placu Społecznym, aby obejrzeć wystawę „Solidarny Wrocław”. W 2010 roku, 30 lat po powstaniu „Solidarności”. Dobrze, że tam byliśmy. Trzeba bowiem pamiętać, że Polska dała światu w XX wieku „Cud nad Wisłą”, wciąż niedoceniane veto wobec europejskiej ekspansji komunizmu, Papieża Pielgrzyma i ruch „Solidarności”. Dzięki tym wydarzeniom jesteśmy tym, kim jesteśmy.
Walczyliśmy w tym roku z wielką wodą, która ponownie chciała wziąć część Wrocławia w swoje posiadanie. Walczyliśmy, tym razem zwycięsko. Odra zalała tylko trzy mieszkania na Kozanowie. O trzy za dużo. Ale o ile mniej niż w pamiętnym 97 roku. Głównie dlatego, ze nauczyliśmy się, jak należy opierać się żywiołowi.
Jesteśmy dziś lepiej zorganizowani. Zamożniejsi i bogatsi. Mamy więcej pracy i zajęć. Mamy też więcej wyzwań związanych z byciem wspólnotą zamieszkującą coraz większe miasto. Boli mnie, że korki blokują ulice, ale przecież wyjechało na nie w ostatnich latach o kilkaset tysięcy więcej samochodów. Jesteśmy niezadowoleni ze stanu naszych, głównie XIX-wiecznych kamienic, choć wyremontowaliśmy ich niemal 400 przez cztery minione lata. Wciąż niektóre z osiedli peryferyjnych nie mają kanalizacji. Na rozbudowę i remonty sieci wodno-kanalizacyjnej wydaliśmy w kończącym się roku 200 mln zł. Musimy jeszcze wydać wielokrotnie więcej. Będziemy to robić.

Jaki jest więc bilans Wrocławia w 2010 roku? Czy to był dobry rok?

Nie wszystko zreperowaliśmy, nie wszystko wyremontowaliśmy, nie wszędzie panuje taki porządek, jakiego chcielibyśmy.
Musimy jednak pamiętać, że jesteśmy najszybciej rosnącą metropolią w Polsce. Że wydajemy najwięcej, spośród wszystkich polskich miast, inwestując w naszą przyszłość. Aby nam, choć jednak bardziej naszym dzieciom, żyło się coraz lepiej.
Więc mam śmiałość, aby powiedzieć, że to był dobry rok. Obawiałem się, że silniej dotknie nas kryzys gospodarczy. Dzięki gigantycznym inwestycjom publicznym rynek pracy nie przyniósł bezrobocia, wprost przeciwnie, pozwolił nam stabilnie przetrwać trudny okres. Nawet więcej - pokazaliśmy, że budujemy, że potrafimy oddać do użytku kilkadziesiąt kilometrów dróg i tras rowerowych.
Remonty naszych ulic są z jednej strony radością, z drugiej zaś strony - częstokroć - przekleństwem. Wiedzą o tym osoby jeżdżące z Leśnicy do centrum miasta, wiedzą o tym osoby, którym przyszło tkwić wielokrotnie, przez wiele godzin, w autobusach zablokowanych na ulicy Strzegomskiej, przed rondem Pileckiego.
Chciałbym obiecać, że będzie coraz lepiej. W 2011 r. zobaczymy, że wiele spraw będzie załatwionych. Uruchomiona zostanie Autostradowa Obwodnica Wrocławia, otworzymy nowy terminal na wrocławskim lotnisku, wyremontujemy kolejne szkoły, wiele ulic i kamienic. Będzie to rok kolejnych ważnych wydarzeń i imprez kulturalnych. Wrocław będzie gospodarzem Europejskiego Kongresu Kultury, przedsięwzięcia, które ściągnie do naszego miasta najwybitniejszych luminarzy europejskiego życia kulturalnego. W skali chyba jeszcze większej niż w 1948 r. Wcześniej odbędzie się kolejna edycja Wrocław Global Forum - najpoważniejszego seminarium poświęconego współpracy pomiędzy Starym Kontynentem a Stanami Zjednoczonymi. Do gry w ekstralidze wróci koszykarski Śląsk. Będziemy się cieszyć z otwarcia nowego stadionu, największej kubaturowej inwestycji w 1000-letniej historii Wrocławia. Chcemy też rozpocząć budowę oceanarium. Atrakcji, jakiej jeszcze nie mieliśmy, wielkiego kompleksu akwariów, gdzie za kilka lat obejrzymy dziesiątki gatunków zwierząt afrykańskich związanych z wodą. Coraz więcej uwagi poświęcać będziemy edukacji. Wychowanie i oświata mają zapewnić nam to, że naprawdę będziemy miastem nowoczesnym.
Nie jesteśmy cudotwórcami, nie uporamy się natychmiast ze wszystkimi naszymi problemami, nie rozwiążemy błyskawicznie wszystkich naszych bolączek. Będziemy jednak wciąż, a może i coraz bardziej, u siebie.
Wrocław ma dobrą przyszłość przed sobą!
Do siego roku!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przygotowanie do wigilii

Niedziela rzeszowska 51/2002

[ TEMATY ]

wigilia

BOŻENA SZTAJNER

Wieczerza wigilijna ma w sobie coś sakralnego. Do tej małej wspólnoty odnoszą się słowa Chrystusa: Gdzie dwaj albo trzej zebrani są w imię moje, tam ja jestem pośród nich. Dlatego wśród spożywających posiłek powinna być żywa świadomość obecności Chrystusa. Tym bardziej, że ostatni Sobór rodzinę chrześcijańską nazwał Ecclesia domestica - Kościołem domowym (rodzinnym). Dlatego w czasie wieczerzy wigilijnej obecność Chrystusa zaakcentujemy wspólną modlitwą, odczytaniem fragmentu Ewangelii i zapaleniem świecy lub świateł na choince (Chrystus jest światłością). Pamiętać należy, że właściwe przeżycie wieczoru wigilijnego zależeć będzie od wielu czynników i okoliczności, przede wszystkim jednak od stopnia religijności danej rodziny.
CZYTAJ DALEJ

Narodzenie Syna Bożego jest świętem nadziei

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

fot. Grażyna Kołek/Niedziela

Bazylika Grobu Świętego w Jerozolimie

Bazylika Grobu Świętego w Jerozolimie

Rozważania do Ewangelii J 1, 1-18.

Środa, 25 grudnia. Uroczystość Narodzenia Pańskiego
CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski podczas Pasterki na Wawelu: od chwili Wcielenia żyjemy w pełni czasu

2024-12-25 08:39

[ TEMATY ]

pasterka

Boże Narodzenie

abp Marek Jędraszewski

katedra na Wawelu

BP Archidiecezji Krakowskiej

2025 lat temu nastała pełnia czasu. Od chwili Wcielenia żyjemy w tej pełni. Jako chrześcijanie mamy obowiązek w tę pełnię każdego dnia niejako się zanurzać i w nią wchodzić, stając się synami Bożymi i dziedzicami nieba - powiedział abp Marek Jędraszewski podczas tradycyjnej Mszy św. pasterskiej w katedrze na Wawelu.

W homilii metropolita krakowski zauważył, że treść pełni czasów została rozwinięta w liście św. Pawła do Galatów, w którym Apostoł Narodów wskazuje na skutki narodzenia Bożego Syna, a w liście do Efezjan nadał temu przyjściu na świat Bożego Syna wymiar prawdziwie kosmiczny. Przed pełnią czasów - jak wyjaśniał - czas jawi się jako „chronos” - przemijanie i zdążanie ludzi do śmierci. Gdy Zbawiciel przyszedł na świat, los człowieczy nabrał zupełnie innego znaczenia. - Chrystus przyszedł na świat, abyśmy byli dziećmi Bożymi. Abyśmy byli dziedzicami nieba - mówił abp Marek Jędraszewski, zwracając uwagę na fakt, że nowa sytuacja człowieka jest tak radykalna, że odtąd czas liczy się według szczególnej cezury-granicy, jaką jest przyjście Chrystusa na świat - święty czas kairós. - Ciągle liczy się ten czas, nasz czas, od narodzin Chrystusa. To chrześcijańska, zatem nasza era. Era naszych wartości, wyznaczonych przez święty czas kairós, określonych wolnością dzieci Bożych. Poczuciem, że jesteśmy przeznaczeni do życia wiecznego, ludźmi, którzy żyją już innym kształtem wolności ducha. Wolności polegającej na zdążaniu do prawdy, a to zdążanie wypełniane jest nowym kształtem miłości - wskazywał metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję