Ks. Piotr Bączek: - Jak będzie wyglądał tegoroczny Tydzień ekumeniczny?
Ks. Prof. Józef Budniak: - Hasło tegorocznego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan brzmi: „Trwali oni w nauce apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i na modlitwach”. Wokół tych słów, zaczerpniętych z Dziejów Apostolskich, koncentrować się będzie nasza tegoroczna modlitwa o jedność. Jak zwykle w naszej diecezji odbędzie się centralne nabożeństwo z udziałem duchownych różnych wyznań. W tym roku kolej przypada na Kościół ewangelicko-augsburski. 18 stycznia o godz. 18 w kościele ewangelicko-augsburskim w Bielsku-Białej celebrowane będzie ekumeniczne nabożeństwo. Słowo Boże wygłosi ordynariusz naszej diecezji, bp Tadeusz Rakoczy.
W tym czasie w parafiach Śląska Cieszyńskiego odbywają się co roku podobne nabożeństwa, a okres Bożego Narodzenia sprzyja wspólnemu, ekumenicznemu kolędowaniu. Organizowane są koncerty chórów czy to ewangelickich, czy to katolickich, czy też z udziałem zespołów i wiernych innych kościołów chrześcijańskich.
Warto też wspomnieć o cennej inicjatywie Książnicy Beskidzkiej i Radia „Anioł Beskidów”. Przygotowany przez te dwie instytucje Maraton Biblijny, transmitowany na antenie diecezjalnej rozgłośni, odbędzie się 26 stycznia.
Reklama
- Nadchodzący Tydzień Modlitw nie jest dla Księdza pierwszym w tym roku ważnym ekumenicznym wydarzeniem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Tak. Z początkiem stycznia byłem już na nabożeństwie ekumenicznym w Czeskim Cieszynie, w kościele ewangelicko-augsburskim. W Republice Czeskiej nie ma bowiem tygodnia ekumenicznego genewskiego, który celebrujemy każdego roku od 18 do 25 stycznia, lecz jest obchodzony tydzień alianski. Tydzień Alianski odbywa się u naszych południowych sąsiadów od pierwszej niedzieli stycznia do pierwszej niedzieli po Epifanii, po uroczystości Trzech Króli.
- Ubiegły rok z racji 1200-lecia założenia Cieszyna był dla ruchu ekumenicznego na Śląsku Cieszyńskim chyba bardzo owocnym okresem. Czy w 2011 r. jawią się jakieś wydarzenia, które podobnie będą mogły gromadzić wspólnie chrześcijan różnych wyznań na terenie naszej diecezji?
Reklama
- Myślę, że każdy rok jest inny. Nie zgodziłbym się z takim stwierdzeniem, że ubiegły rok był bogaty w wydarzenia ekumeniczne. Ten, który jest przed nami także będzie bogaty w tego typu spotkania. Już możemy powiedzieć, że w naszej diecezji pojawi się ekumeniczne nabożeństwo w intencji pokoju w nawiązaniu do światowej modlitwy o pokój w Asyżu pod przewodnictwem Ojca Świętego Benedykta XVI. Pierwsze takie spotkanie, przypomnijmy, odbyło się z inicjatywy Jana Pawła II w 1986 r.; w tym roku mija więc okrągła, 25. rocznica tamtego wydarzenia.
Prowadzimy rozmowy dotyczące naszego spotkania. Na razie jest zbyt wcześnie, żeby mówić o szczegółach, ale można przyjąć, że będzie to koniec października 2011 r.
Przypominam sobie, że kiedy w styczniu 2002 r. w Asyżu Ojciec Święty Jan Paweł II zainicjował kolejne takie nabożeństwo, my w naszej diecezji dwa miesiące później, 18 marca w Brennej zorganizowaliśmy międzynarodowe nabożeństwo o pokój.
- Nowa motywacja do wspólnej modlitwy każdego roku płynie także ze zmieniających się wciąż warunków we współczesnym świecie…
- Tak. Jedność jest nam potrzebna szczególnie teraz, kiedy chrześcijanie są coraz bardziej prześladowani. Wystarczy wspomnieć pierwszy dzień roku w Aleksandrii i zamach na chrześcijan. Wobec takich sytuacji powinniśmy być razem i być ze sobą. Zawołanie tegorocznego Tygodnia Ekumenicznego dotyczy wszystkich chrześcijan.
- Czekający nas Tydzień Ekumeniczny to tylko kilka dni. Jaką radę dałby Ksiądz Profesor każdemu katolikowi naszej bielsko-żywieckiej diecezji (która w znacznej mierze jest monowyznaniowa), który chciałby stale dbać o jedność chrześcijan? Co na co dzień możemy robić dla jedności?
- Właśnie tegoroczne hasło podsuwa nam właściwą pomoc w budowaniu jedności. „Trwali oni w nauce apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i na modlitwach”. Modlitwa jest sercem całego ruchu ekumenicznego. Wierni z tych terenów, które są jednowyznaniowe powinni właśnie trwać na modlitwie w intencji jedności, jeśli nie mają okazji do wspólnych spotkań z braćmi innych wyznań chrześcijańskich. Modlitwa jest najważniejsza. Gdyby jej nie było, to wszystkie te spotkania między członkami różnych wyznań chrześcijańskich rozmijały by się z właściwym celem.
Kieruję zatem prośbę do wiernych z tych terenów, gdzie nie ma innych wyznań, żeby oni sięgnęli po modlitwę i tą modlitwą poruszali niebiosa i ziemię, która woła o jedność chrześcijan.