Reklama

O bólu i nadziei

Ból i cierpienie są nieodłączną częścią ludzkiego życia, towarzyszą człowiekowi od początku dziejów. Mimo wielkiego postępu cywilizacyjnego, medycznego i technicznego, sporych osiągnięć i sukcesów w leczeniu i opanowaniu bólu, niezmiennie dotyka on zarówno dzieci, dorosłych, jak i starszych

Niedziela kielecka 19/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wydział Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego Jana Kochanowskiego zorganizował w dniach 14-15 kwietnia Sympozjum „Ból - cierpienie - nadzieja”. - Celem wydarzenia jest wymiana myśli środowisk medycznych, przedstawicieli różnych dyscyplin naukowych: psychologów, duchownych i filozofów, terapeutów oraz lepsze zrozumienie osób cierpiących i chorych, a w konsekwencji okazywanie im profesjonalnego wsparcia - wyjaśnia dr n. med. Małgorzata Szerla - przewodnicząca komitetu organizacyjnego i naukowego.
- W obliczu danych demograficznych, z których wynika, że średnia wieku wydłuża się, a liczba osób starszych i schorowanych będzie stale rosła, w walce z bólem i cierpieniem należy dążyć do nadziei - podkreślała prodziekan ds. studiów stacjonarnych Wydziału Nauk o Zdrowiu - Grażyna Nowak-Starz.
Gośćmi kieleckiego Sympozjum byli: dr n. med. Alicja Macheta, dr Maria Dorota Smchidtt-Pospuła, lek. med. Wiktor Dardziński z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego - zaangażowani w mające już długoletnią tradycję krakowskie konferencje pt. „Ból i cierpienie”. Właśnie one stały się inspiracją dla kieleckiego środowiska naukowego do zorganizowania w 2010 r. pierwszego sympozjum. Dzieląc się doświadczeniami z krakowskich spotkań podkreślali, że ważne jest wielowymiarowe (nie tylko medyczne) spojrzenie na ból. „Aby należycie spełniać funkcje pielęgniarskie i lekarskie nie wystarczy odpowiednie przygotowanie i nawet największe kwalifikacje zawodowe. Potrzebne jest zrozumienie chorego i psychiczne wsparcie go. Chorzy nieraz więcej wymagają tego psychicznego wsparcia niż leczenia bólu” - tłumaczyła Alicja Macheta.
- Choroba i ból zmieniają odczucia somatyczne, ale także postrzeganie świata. Chory traci sens życia, nie ma energii do życia, czuje się bezsilny i osamotniony w swoim cierpieniu, dlatego też pragnie nadziei - podkreśla dr n. med. Małgorzata Knap - współorganizatorka sympozjum, wskazując na ważną w tym procesie rolę pielęgniarek. Inni prelegenci powtarzali, że istotne jest wielowymiarowe wsparcie w leczeniu bólu i cierpienia, jakie się z nim wiąże. Nie można go stłumić jedynie środkami farmakologicznymi. Konieczne jest holistyczne spojrzenie na poznanie człowieka i zaangażowanie psychologów, terapeutów, duchownych, którzy ukierunkują chorego na nadzieję - podkreśla dr Szerla.
- Środowisko medyczne: lekarze, pielęgniarki zawsze będą odczuwać niedosyt w walce z bólem. Stale można dążyć do zwiększenia komfortu życia cierpiącego. Kluczowa w podnoszeniu jakości leczenia bólu jest organizacja leczenia i pielęgnacji pacjenta z bólem - tłumaczy dr Knap.
Konferencji przysłuchiwali się lekarze, pielęgniarki, ratownicy, studenci Wydziału Nauk o Zdrowiu UJK. Sympozjum i wiedza tutaj zdobyta mogą być dla nich bardzo potrzebne, ponieważ sami już wkrótce będą pracować wśród osób cierpiących i chorych.
Sympozjum podzielono na sesje: ból, cierpienie, nadzieja. W pierwszej sesji znalazły się referaty dotyczące walki i metod leczenia bólu w różnych schorzeniach, w tym kardiologicznych. Referaty prelegentów poparte były przeprowadzonymi wcześniej badaniami i obserwacjami. W sesji „cierpienie” poruszano m.in. zagadnienia dotyczące cierpienia osób z ostrą niewydolnością oddechową, końca życia - uwzględniając jego aspekty medyczne, moralne i etyczne oraz filozofii przemijania. Sesję „nadzieja” poświęcono refleksji nad różnymi drogami poszukiwania nadziei u osób chorych i cierpiących. Cenny w tym kontekście okazał się również wykład ks. Sylwestra Iwana - pt. „Sprzeczne nadzieje”, w którym podzielił się m.in. doświadczeniem z posługi kapelana w Szpitaliku Dziecięcym w Kielcach.
Komitet organizacyjny sympozjum tworzyli: dr n. med. Małgorzata Szerla, dr n. med. Małgorzata Knap, dr n. med. Dorota Kozieł, dr n. med. Edyta Naszydłowska. Komitet naukowy sympozjum tworzą prof. dr hab. n. med. Stanisław Głuszek, dr n. med. Małgorzata Szerla, dr n. med. Małgorzata Knap, dr Michał Kosztołowicz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapucyn o imieniu Pio

[ TEMATY ]

O. Pio

Archiwum "Głosu Ojca Pio"

Stygmatyk z Pietrelciny znany jest powszechnie jako charyzmatyczny spowiednik i wybitny kierownik duchowy. Na sprawowane przez niego Msze święte przybywały tłumy. Był także zakonnikiem, bratem mniejszym kapucynem. Czym charakteryzowało się jego podejście do zakonu, w którym wzrastał duchowo, cierpiał i umarł szczęśliwy?

Francesco (Franciszek) Forgione – przyszły Ojciec Pio – dzięki danym mu od Boga duchowym wizjom, jeszcze przed wstąpieniem do zakonu zrozumiał, że jego życie będzie walką, duchową walką z wrogiem zbawienia i nieprzyjacielem człowieka – diabłem. Jednakże w kampanii tej zajął miejsce po stronie Zwycięzcy, a poprzez mistyczne widzenia poznał także, że zawsze może liczyć na Boże wsparcie, które wyprowadzi go z każdej trudności.

CZYTAJ DALEJ

Abp Tadeusz Wojda podczas Apelu Jasnogórskiego - byśmy z pomocą Maryi pragnęli odnawiać naszą wiarę

2024-05-03 08:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Apel Jasnogórski

abp Tadeusz Wojda

Jasna Góra/Facebook

- Maryjo Królowo Polski! Jest naszą niepojętą radością, że dzisiaj, w przededniu Twojego święta, możemy się znowu zgromadzić przed Twoim obliczem w tym naszym narodowym sanktuarium, które od wieków jest mocno bijącym sercem wierzącej Polski - mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski poprowadził modlitwę Apelu Jasnogórskiego w wigilię uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.

- Przychodzimy, aby u Ciebie szukać ukojenia dla naszych serc, umocnienia dla naszych słabnących sił, miłości do kochania innych mimo doznanych trudności, odwagi do dawania żywego świadectwa naszej wiary - mówił abp Wojda.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję