Reklama

Miejsce dotknięte modlitwą

W czasie gdy pandemia grypy hiszpanki zabijała mieszkańców Woli Raniżowskiej tutejsi ludzie, gdy zawiodła medycyna zwrócili się do Boga. I poskutkowało...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W pierwszych latach po zakończeniu I wojny światowej m.in. na terenie Woli Raniżowskiej wybuchła pandemia choroby zakaźnej. Liczba ofiar wielokrotnie przewyższyła liczbę ofiar frontów I wojny światowej. Choroba dziesiątkowała okoliczną ludność. Tradycyjne leczenie nie przynosiło rezultatów - sięgnięto więc po duchową pomoc. Ulgę w chorobie miało przynieść stawianie wielkich drewnianych krzyży, lokowanych przy drogach wjazdowych do wsi i na kopcach granicznych. Krzyż taki miał „odstraszać” chorobę przed wejściem do wsi. Ponadto w tym czasie mieszkańcy organizowali pod te krzyże procesje pokutne i błagalne. Wychodziły one z kościoła w Raniżowie i szły przez Osią Górę, Dzikowiec, Lipnicę, Wolę Raniżowską i dzisiejsze Borki z powrotem do raniżowskiej świątyni. Podczas tych procesji śpiewano pieśni do św. Rozalii - patronki chroniącej od wszelkiej zarazy. I choroba przestała dziesiątkować mieszkańców Woli. Według tradycji ustnej zaraza ustąpiła, ponieważ w procesjach udział wzięli wszyscy mieszkańcy wsi. Te tradycje dziękczynne na terenie wsi przetrwały do dzisiaj.
Trudno oprzeć się dygresji, iż mimo tylu nieszczęść grupa młodych ludzi z Woli Raniżowskiej broniła rok później, w 1920 r., niepodległości państwa polskiego przed inną - bolszewicką zarazą.
Teraz we wsi każdego roku w maju odprawiane są nabożeństwa ku czci Matki Bożej. Majówki zawsze rozpoczynają się o godz. 19, pod figurką Matki Bożej na Pozduci, na posesji rodziny Ozgów. W październiku odmawiany jest Różaniec. Każdego dnia miesiąca zbiera się tam ok. 20 osobowa grupa mieszkańców, razem z dziećmi, które także świadomie i z pobożnością uczestniczą w kulcie maryjnym.

Krótka historia figurki

Figurka została zbudowana w 1987 r., przed wyjazdem ks. Jana Ozgi na misje do Kamerunu. Symbolizuje całkowite oddanie się w opiekę Maryi. W 2009 r. figurka została obsadzona na marmurowym cokole. Na co dzień obiektem zajmuje się rodzina Ozgów

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To on wybrał mnie

Niedziela Ogólnopolska 17/2025, str. 10-12

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

carloacutis.com

Carlo Acutis

Carlo Acutis

W wielu wywiadach mama przyszłego świętego – Antonia Salzano Acutis podkreślała, że bardzo ważny wpływ na katolickie wychowanie jej dziecka miała polska niania. Jako pierwsi w Polsce publikujemy wywiad z Beatą Anną Sperczyńską – nianią Carla Acutisa.

Krzysztof Tadej: Kiedy poznała Pani Carla Acutisa? Jak wyglądało Wasze pierwsze spotkanie?
CZYTAJ DALEJ

Życie i śmierć Samarytan z Markowej - rocznica beatyfikacji Rodziny Ulmów

2025-09-10 06:10

[ TEMATY ]

święci

Beatyfikacja Rodziny Ulmów

Ulmowie

bł. rodzina Ulmów

Marzena Cyfert

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Dziś, 10 września, przypada druga rocznica beatyfikacji rodziny Ulmów. W marcu 1944 roku Józef i Wiktoria, wraz z siedmiorgiem ich dzieci, zostali zamordowani przez Niemców za udzielenie schronienia Żydom. Warto przypomnieć kim byli na co dzień Józef i Wiktoria, zwani Samarytanami z Markowej, czym żyli, jakie mieli pasje oraz jak wyglądało ich życie oraz śmierć.

Był synem Marcina i Franciszki z domu Kluz. Jego rodzice mieli trzyhektarowe gospodarstwo, w którym pomagał od najwcześniejszych lat. Skończył czteroklasową szkołę powszechną, a w 1921 roku został powołany do odbycia służby wojskowej. W 1929 roku rozpoczął naukę w szkole rolniczej w Pilźnie, którą ukończył z bardzo dobrym wynikiem.
CZYTAJ DALEJ

Pakistan: brutalny atak na katolickich pielgrzymów

Afzal Masih, 42-letni ojciec czwórki dzieci, zginął 7 września 2025 r. w furgonetce przewożącej katolików do największego sanktuarium maryjnego w Pakistanie, położonego w pobliżu Lahauru - Mariamabadzie, a jeden z nastoletnich chrześcijan został ranny na skutek brutalnego ataku muzułmańskich fundamentalistów donosi portal Crux..

Crux cytuje wywiad dla Morning Star News, w którym jeden członków grupy katolickiej powiedział, że w furgonetce było około 12-13 osób, w tym kobiety i młode dziewczyny z rodzin pielgrzymów. Około godziny 1.30 w nocy na autostradzie do Śekhupura trzech młodych muzułmanów na dwóch motocyklach zaczęło zaczepiać i wygwizdywać kobiety. „Zablokowali nam również drogę, jadąc zygzakiem przed naszym samochodem. Afzal Masih, siedzący na przednim siedzeniu, poprosił napastników, aby przestali nękać kobiety, a muzułmanie zatrzymali samochód i wyciągnęli go na drogę, zaczęli bić go pięściami i kopać, a także zaatakowali nas, gdy próbowaliśmy ratować Afzala” - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję