Reklama

Biskup wierny Kościołowi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sobotnie godziny 8 października br. spędziliśmy w duchu wielkiego zamyślenia nad dziejami Kościoła częstochowskiego, w tym także parafii archidiecezji częstochowskiej pw. św. Jadwigi Śląskiej w Kodrębie. Z inicjatywy metropolity częstochowskiego abp. Stanisława Nowaka przed kościołem parafialnym został poświęcony pomnik biskupa - rodaka ziemi radomszczańskiej. Tam, w małej wiosce Zapolice, urodził się trzeci pasterz diecezji częstochowskiej Stefan Bareła. Pamiętamy Księdza Barełę z czasów jego pięknej kapłańskiej młodości. Mam w pamięci wydarzenie, kiedy w 1954 r. przybył do Niższego Seminarium Duchownego w Częstochowie jako rektor tej szkoły. Zauważało się, że przyszedł człowiek pełen młodości, radości, pogody i życzliwy dla wszystkich.
W świadomości młodych alumnów zajaśniał ciekawy promień, który mówił, że ich wychowawca, rektor szkoły przyjął się w sercach chłopców bardzo dobrze. Wybór został dokonany. Rektor wewnętrznie został przyjęty. Potem w duchu wielkiej przyjaźni między młodym wychowawcą a uczniami kształtowało się powołanie kapłańskie. Wtedy zauważyliśmy jedno, mianowicie że ks. Stefan Bareła jest człowiekiem Kościoła. Do dziś dnia pamiętam nabożeństwo odprawiane za papieża Piusa XII, podczas którego Ksiądz Rektor z ogromną gorliwością prosił Boga i wypraszał łaski dla Ojca Świętego. To była autentyczna, głęboka miłość do Kościoła i do Pasterza powszechnego. Nie wiedzieliśmy wtedy, że za parę lat nasz Ksiądz otrzyma z rąk już następnego papieża Jana XXIII nominację biskupią. Biskup Stefan w 1964 r. objął biskupstwo częstochowskie po śmierci bp. Zdzisława Golińskiego.
Wspominamy trudne czasy i wiemy z jakimi problemami musiał walczyć Pasterz tego Kościoła. Komuniści, którzy wtedy rządzili w Polsce, byli naprawdę bezwzględni i realizowali swoje plany mające na celu totalne wyciszenie Kościoła, duchowieństwa. Przez cale lata prowadzili akcję werbowania księży w swoje niecne szeregi, utrudniali zawodowo biskupom ich duszpasterskie posługiwanie. To wszystko musiał znosić każdy biskup, który przecież miał za zadanie wiernie prowadzić lud Boży do Chrystusa i zgodnie z zasadami, które podawał każdy Namiestnik Chrystusa, czyli Papież w Rzymie.
Biskup Stefan był bardzo wierny Kościołowi. Objawiało się to w tym, że był bardzo blisko Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego i nie było żadnej sprawy, która nie byłaby skonsultowana i uzgodniona z Księdzem Prymasem. Tak samo można powiedzieć o wielkiej wierności i łączności z metropolitą krakowskim kard. Karolem Wojtyłą. Tak właśnie funkcjonowała biskupia jedność, przyjaźń i współpraca. Dzięki tym wartościom Kościół polski mimo ogromnych nacisków ze strony choćby komunistycznej bezpieki ocalał; mimo wielu ran pozostawał wierny Chrystusowi i Stolicy Apostolskiej.
Takim był bp Stefan Bareła i takim go znaliśmy i zapamiętaliśmy. Był człowiekiem ogromnej kultury, pięknego wysławiania się i wiernego życia ewangelicznego. To człowiek przyjazny dla wszystkich, co szczególnie uwidaczniało się w stosunku do ludzi młodych. Patrzyliśmy na niego z bliska podczas różnych spotkań z młodzieżą akademicką i obserwowaliśmy, jak szybko nawiązywał kontakt z młodymi ludźmi. W ciągu krótkiego czasu Ksiądz Biskup stawał się ich przyjacielem, a oni wierzyli, że jest im przyjazny i życzliwy. Od razu go kochali. To było jego darem, z którym szedł przez duszpasterstwo akademickie w Lublinie, Krakowie, we Wrocławiu i w samej Częstochowie.
Takiego Biskupa i Pasterza zapamiętaliśmy. Cieszymy się, że postać Biskupa zawarta w pomniku w Kodrębie jest odzwierciedleniem jego pięknego i wiernego oblicza.
Cieszymy się, że taki pomnik powstał. Jest on darem kapłanów Kościoła częstochowskiego, to wysiłek obecnego Księdza Proboszcza parafii Kodrąb. Na uroczystość odsłonięcia pomnika przybyło wielu księży wychowanków bp. Stefana Bareły, którzy koncelebrowali Mszę św. i przypominali sobie lata, kiedy był ich Pasterzem, rozmawiał z nimi, a oni przychodzili do niego z ogromnym zaufaniem, z pewnością, że żadne słowo przekazane mu nie zostanie uronione, ale dyskretnie i wiernie przechowywane w jego pamięci.
Spotkaliśmy się także z rodzeństwem bp. Bareły, siostrą Aliną, bratem Stanisławem, dalszą rodziną, zawsze serdecznie wspominaną przez Pasterza częstochowskiego. Zobaczyliśmy grupę jego przyjaciół. Wiedzieliśmy, że tak jak on był wiernym przyjacielem dla wszystkich, także ta przyjaźń ostała się i znalazła swoje miejsce w modlitwie przy pomniku.
Redakcja „Niedzieli” była obecna na tym nabożeństwie i modliliśmy się za tego, który po 28 latach milczenia tygodnika przywrócił go do życia i był przy jego nowym wzrastaniu.
Dziękujemy Ci bardzo, Księże Biskupie Stefanie, i radujemy się, że w znaku pomnika w Twojej rodzinnej parafii w Kodrębie będziesz zawsze blisko tych, którzy będą Cię wspominali i patrzyli na Twoją sympatyczną biskupią postać w mitrze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nieznane oblicza świętego męczennika

Talentu do interesów mógłby mu pozazdrościć sam Rockefeller, z tą różnicą, że ten najbardziej przedsiębiorczy z polskich zakonników rozwijał biznes z potrzeby głoszenia Bożego słowa.

Świętego o. Maksymiliana Marię Kolbego znamy przede wszystkim jako męczennika, który oddał swoje życie za współwięźnia z Auschwitz. Ponadto był on także misjonarzem, przedsiębiorcą, który rozwinął w Polsce pierwsze medialne „imperium”, znawcą mediów, który najnowsze zdobycze technologiczne swoich czasów wykorzystał do głoszenia słowa Bożego. Pewnie gdyby żył dzisiaj, pierwszy napisałby tweeta lub wyemitował podcast na YouTubie. Poznajmy więc różne twarze św. Maksymiliana.
CZYTAJ DALEJ

Bp Pindel w Oświęcimiu: miłość, jaką zastosował w obozie św. Maksymilian silniejsza niż nienawiść

2025-08-14 12:44

[ TEMATY ]

Oświęcim

bp Roman Pindel

św. Maksymilian Maria Kolbe

Niepokalanów/fot. Monika Książek

„Obyśmy pamiętali o tym przykazaniu, a tak mogli zaliczać się do przyjaciół Jezusa, nawet jeżeli nie jesteśmy zdolni do tej miary miłości, jaką okazał tutaj św. Maksymilian” - zaapelował w byłym niemieckim obozie Auschwitz-Birkenau bp Roman Pindel. Kaznodzieja nawiązał do słów z Ewangelii według św. Jana: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15,13), wskazując, że franciszkanin z Niepokalanowa zastosował w obozie „zupełnie inny środek” niż ci, którzy zabijali tutaj na masową skalę. Msza św. przy ołtarzu polowym obok Bloku 11 w byłym niemieckim KL Auschwitz była kulminacyjnym elementem uroczystości związane z 84. rocznicy męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Kolbego.

Liturgii przewodniczył emerytowany biskup rzeszowski Kazimierz Górny, który w przeszłości był budowniczym kościoła św. Maksymiliana w Oświęcimiu. W uroczystościach uczestniczyło kilkudziesięciu kapłanów oraz liczni pielgrzymi. Modlił się m.in. bp Stanisław Dowlaszewicz OFMConv z Boliwii oraz prowincjał krakowskich franciszkanów konwentualnych o. Mariusz Kozioł OFMConv.
CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda na Jasnej Górze zawierza Ojczyznę Maryi

2025-08-14 22:46

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda

BP KEP

Powierzamy Ci naszą Ojczyznę, by była wierna Bogu i Ewangelii. Powierzamy nasze rodziny, by były szkołą miłości i wiary. Powierzamy młodych, aby się nie zagubili w świecie bez wartości. Powierzamy chorych i cierpiących, aby odnaleźli w Tobie Matkę pocieszenia - mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC w rozważaniu podczas Apelu Jasnogórskiego 14 sierpnia br., w wigilię uroczystości Wniebowzięcia NMP.

Przewodniczący KEP zauważył, że w przeddzień uroczystości Wniebowzięcia NMP, „Kościół przypomina nam, że nasze życie nie kończy się tutaj, na ziemi”. Zwracając się do Maryi, abp Wojda zaznaczył, że Matka Boża jest pierwszym wśród zbawionych owocem Chrystusowego odkupienia, a Jej Wniebowzięcie jest dla nas obietnicą: „Jeśli pójdziemy za Twoim Synem, i my dojdziemy do domu Ojca”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję