Reklama

Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki

Kosze pełne ułomków

Niedziela sandomierska 1/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Nadano Mu imię Jezus” opowiada w Nowy Rok św. Łukasz, podkreślając jednym zdaniem, że Bóg nie chce być dla ciebie Anonimem, odległym filozoficznym Absolutem, Pierwszą Przyczyną z zamierzchłego czasu - ma własne Imię, którym pozwala ci się przywoływać. Przyzywaj Go w każdej życiowej sytuacji. „Nie dano pod niebem żadnego innego Imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni” - tę prawdę na początku nowego czasu warto sobie przypomnieć. I dodać do niej inną, trochę jesienną „przed Nim żegnie się każde kolano i każdy język wyzna, że Jezus jest Panem ku chwale Boga Ojca”. Sam zobacz ile ważnych prawd staje przed tobą, kiedy nowe godziny zaczynają liczyć stare zegary. I co ciekawe, że Boże Imię, sam Bóg, chce ci pomóc wypełniać w czasie twoje zadania, twoje powołanie. Dlatego w swoim Imieniu błogosławi ci na nowe drogi.
„Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech zwróci ku tobie swoje oblicze i niech cię obdarzy pokojem”. Miłość Boga, ukryta w Jego Imieniu, w nowe chce cię posyłać ze swoim błogosławieństwem: niezwykłym darem zapewniającym ci Jego spojrzenie w każdy dzień, Jego pokój dający ci niewzruszoną pewność, że cokolwiek się wydarzy na przestrzeni całego roku będzie naznaczone Jego obecnością. Z tego rodzi się właśnie niezrozumiała dla zabieganego i niespokojnego świata postawa spokoju. Wszyscy małej wiary, albo niewierzący, będą się zagryzać w nowym czasie pogłębiającym się kryzysem, coraz wyżej piętrzącymi się trudnościami, niepewnością jutra, nieodpowiedzialnością polityków - a ty możesz cieszyć się pokojem i spokojem, bo Bóg sam twarz swoją zwróconą ma ku tobie. Zobaczy wcześniej niż ty kamienie, o które tak łatwo się zranić, podpowie jak omijać wyboje, wyłomy, bezpiecznym uczyni szlak dla ciebie. A nawet, to co zaboli mniej bolesnym uczyni, bo przecież cię „błogosławi i strzeże”.
Święte Imię Boga wywołuje - jak ładnie opisuje to ewangelista Łukasz - zdziwienie i uwielbienie. Tak reagowali na Nie pasterze z dzisiejszej Ewangelii i wszyscy, którym o tym oni opowiadali. Tutaj mocno mnie boli odwołanie się do naszej codzienności, która święte Imię Boga często bezcześci i często Mu bluźni. Wyliczankę można sobie podarować, bo wiesz doskonale o co mi chodzi, i może na nowe dni mądrzejsze postanowienia powziąć warto? Żeby np. kontrolować mocniej swoją wierność drugiemu Bożemu przykazaniu: „Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego nadaremnie”. Wyzwalać się z przyzwyczajeń powtarzania bez potrzeby imienia Boga i Jego Matki. No i może też - to znacznie trudniej - przeżywać tak nowe dni, by twoim życiem „wielbić” Imię Boże.
Zawsze jest tak w życiu, że to, co nowe dziwnie cieszy człowieka. Chciałoby się nie popsuć, nie poplamić, nie zniszczyć, ocalić przed zakurzeniem, zestarzeniem się. Z przedmiotami tak się nie da - zużywają się po prostu. Z życiem bywa inaczej, bo ono codziennie jest nowe, niezależnie ile już lat wpisało się w twój życiorys. Codziennie są nowe godziny, każdy nowy dzień nowe możliwości stwarza i w każdej nowej chwili Bóg „zwraca ku tobie swoje oblicze”, spoglądając na ciebie z wiarą, że mądrzejsza o rok, że o rok lepszy zaczniesz żyć inaczej. I właśnie to pragnienie, by „inaczej” niech się staje pierwszym życzeniem, które sobie na Nowy Rok składamy. Może być różnie: trudniej, biedniej (oby tak nie było), ale najważniejsze, żeby z Bogiem i przy Bogu. Żeby świąteczne radości, że Bóg przyszedł do nas, aby „wziąć nas między niebiany” trwały w tobie przez cały czas nowych dni. Nie zapominaj, że „nadano Mi imię Jezus” - niech Ono będzie dla ciebie święte! Zawsze! Niech w tym Imieniu zaczyna się i kończy każdy twój dzień. Niech ze świętego Imienia Jezus wypływa pokój twojego serca. I niech w Jego Imieniu błogosławi się twój każdy dzień.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

19 maja odbędzie się 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet na Jasną Górę

2024-05-05 11:08

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Episkopat Flickr

Pod hasłem „Pójdę ufna za Tobą” 19 maja odbędzie się 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet na Jasną Górę. W ubiegłych latach pielgrzymka gromadziła w Częstochowie około 2,5 tys. kobiet z całej Polski.

Spotkanie na Jasnej Górze rozpocznie się o godz. 12 modlitwą Anioł Pański - poinformowało w niedzielę biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

11 lat temu zmarła Maria Okońska – współpracowniczka Prymasa Tysiąclecia

2024-05-06 11:14

[ TEMATY ]

Maria Okońska

rocznica śmierci

Kadr z filmu „Spełniona w Maryi”

Maria Okońska z mamą

Maria Okońska z mamą

11 lat temu, 6 maja 2013 r., zmarła Maria Okońska, jedna z najbliższych współpracowniczek prymasa Stefana Wyszyńskiego, założycielka Instytutu Świeckiego Pomocnic Maryi Jasnogórskiej Matki Kościoła. „Mamy jedno życie, którego nie wolno zmarnować” – głosiła jej najważniejsza dewiza.

Urodziła się 16 grudnia 1920 r. w Warszawie. Nie mogła poznać swojego ojca, który zginął dwa miesiące przed jej urodzeniem w ostatnich dniach wojny z bolszewikami. Jego ciała ani miejsca pochówku nigdy nie odnaleziono. Wraz z siostrą bliźniaczką Wandą (zmarłą w wieku 3 lat) i bratem Włodzimierzem była wychowywana przez matkę Marię z Korszonowskich. Jej rodzice poznali się w 1916 r., w czasie przygotowań do pierwszych „legalnych” od 1831 r. obchodów uchwalenia Konstytucji 3 maja. Po latach wspominała, że te rodzinne tradycje patriotyczne zadecydowały o jej postawie w kolejnych dekadach służby Kościołowi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję