Reklama

Spotkania ze Zmartwychwstałym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nauka o zmartwychwstaniu Chrystusa jest zasadniczym fundamentem chrześcijaństwa. Co prawda żaden człowiek nie widział momentu samego zmartwychwstania, jednak od początku chrześcijaństwa wiara w to wydarzenie jest ciągle żywa za sprawą świadectw tych, którym dane było spotkać Zmartwychwstałego.
Te świadectwa odnajdujemy w Dziejach Apostolskich, w listach i w Apokalipsie. W swoich rozważaniach nad nimi warto na chwilę pochylić się nad fragmentem Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian (15, 3-8). „Przekazałem wam na początku to, co przejąłem; że Chrystus umarł - zgodnie z Pismem - za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem; i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli. Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim apostołom. W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi”.
Już na wstępie św. Paweł podkreśla wagę głoszenia Ewangelii, która prowadzi do zbawienia. Jej warunkiem jest zachowanie Ewangelii w niezmienionej formie. Paweł informuje, że słowa zapisał, tak jak je otrzymał. Do wyrażenia tego posługuje się uroczystą formułą: „Przekazałem wam na początku to, co przejąłem”. W ten sposób kładzie nacisk na wierność temu, co otrzymał i co przekazuje dalej w swoim głoszeniu. Na to, że przekaz ten jest zgodny z tradycją wskazuje para czasowników, których używa: paradidonai - paralambanein (przekazać - otrzymać).
Wersety 3-7 to bez wątpienia starochrześcijańska formuła, którą Paweł przejął z tradycji ustnej. Jest to treść Ewangelii, która zawiera się w czterech czasownikach odnoszących się do Chrystusa i ukazujących Jego drogę uniżenia oraz wywyższenia: umarł - został pogrzebany - zmartwychwstał - ukazał się. Świadectwa tej formuły znajdują się nie tylko w tekstach paralelnych, ale także w użyciu aramejskiej wersji imienia Piotra - Kefas.
W tej formule na uwagę zasługuje trzeci czasownik - egertai (zmartwychwstał) użyty w czasie dokonanym (perfectum), a nie w czasie przeszłym (aoryst), co wydawałoby się bardziej logiczne, ponieważ w dalszej części zdania występuje czas przeszły (aoryst). Czas dokonany (perfectum) wyraża skutek ciągle trwający, oddziałujący cały czas na rzeczywistość. Wybór tej formy czasu ma wielkie znaczenie, Paweł podkreśla w ten sposób, że zmartwychwstanie Chrystusa nadal trwa i wywiera wpływ na teraźniejsze życie wierzących. Możemy to interpretować jako „zmartwychwstał i nadal żyje” w Eucharystii oraz w Kościele. Forma pasywna tego czasownika wskazuje tutaj na działanie Boskie, co w sposób bezpośredni będzie wyrażone w rozdziale 15., wierszu 15.
Warto zwrócić uwagę na motyw trzech dni, z którym związane są ważne starotestamentowe wydarzenia z dziejów Izraela. Trzy dni ciemności, która zapanowała przed wyjściem Izraelitów z niewoli egipskiej (Wj 10,21-22). W trzecim dniu Bóg objawił się swojemu ludowi na Synaju (Wj 19). Trzy dni w opowiadaniu o uzdrowieniu króla Ezechiasza (2 Krl 20), w którym to właśnie na trzeci dzień następuje uzdrowienie, a Ezechiasz oddaje chwałę Bogu w świątyni. Tę samą analogię znajdujemy w Bożej interwencji w trzecim dniu od śmierci Jezusa. Po zmartwychwstaniu Chrystusa uczniowie mogą wielbić Boga w „nowej świątyni”, którą staje się Jego zmartwychwstałe ciało.
Werset 5-6 to przywołanie ukazania się Zmartwychwstałego Kefasowi, Dwunastu oraz „więcej niż pięciuset braciom równocześnie”. Czasownik występujący tutaj, ofthe (ukazał się), użyty jest w aoryście pasywnym. Ta forma czasownika występuje wiele razy w starożytnym greckim przekładzie Pisma Świętego, choćby nawet w Księdze Rodzaju (Rdz 12,7; 18,1; 26,2), dla wyrażenia objawienia Bożego. Jest to ukazanie się Boga, w którym doświadczenie widzenia nie jest zależne od podmiotu, ale od Tego, który pozwala, daje się widzieć. Jest wielce prawdopodobne, że św. Paweł używając tej formy, chciał zaznaczyć, że działanie Chrystusa jest formą właściwą samemu Bogu. Objawienie się Zmartwychwstałego to objawienie Boskie, ukazanie się Boga. Na końcu wersetu 6. Paweł dodaje, że „większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli”. Jest to ważna wskazówka, że osoby widzące Zmartwychwstałego wciąż żyją i mogą o tym poświadczyć. Jednocześnie dosłowne tłumaczenie oznacza „niektórzy zasnęli”. Paweł mówi o rzeczywistej śmierci jako o śnie. Jest to wyrażenie pospolite zarówno w literaturze judejskiej, jak i grecko-łacińskiej. Antyczna wyobraźnia często kojarzyła śmierć ze snem. W tym motywie ujawnia się przekonanie o zmartwychwstaniu. Sen jest stanem czasowym, pozorną śmiercią. Można to rozumieć jako wyraz przekonania, że każdy, kto wierzy w zmartwychwstanie Chrystusa, może spodziewać się własnego zmartwychwstania do życia wiecznego.
Wyliczając dalej tych, którym ukazał się Chrystus, tj. Jakuba i wszystkich apostołów, na koniec Paweł wspomina, że i jemu Pan ukazał się na drodze do Damaszku: „W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi” (15,8). Jest to moment osobistej refleksji na temat spotkania z Chrystusem. Apostoł, porównując się do „poronionego płodu”, zalicza się jako ostatni do grona tych, którym Pan się objawił. Wielu egzegetów uważa, że Paweł stawiając się w szeregu z tymi, którzy zmartwychwstanie Chrystusa głosili w oparciu o swoje własne doświadczenie, odrzuca zarzut, że nie powinien nazywać siebie apostołem, gdyż nie należał do grona Dwunastu. Porównanie siebie do „poronionego płodu” może być odczytywane symbolicznie jako ten, który został wezwany do Boga już od łona swojej matki. Narodzony jako umarły, ożywiony dzięki spotkaniu ze zmartwychwstałym Chrystusem.
Święty Paweł w całym Pierwszym Liście do Koryntian podkreśla doniosłe znaczenie zmartwychwstania dla nauki i wiary chrześcijańskiej: „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” (1 Kor 15,14). Nie ulega wątpliwości, że bez zmartwychwstania Chrystusa samo istnienie religii chrześcijańskiej byłoby niezrozumiałe, stąd tak ważne znaczenie mają świadectwa zmartwychwstania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Pius V

Antonio Ghislieri, zwany Aleksandrinus, urodził się 17 stycznia 1504 r. w Bosco Marengo w Piemoncie (Włochy). Drogowskazem jego całego życia była najdoskonalsza pobożność chrześcijańska.

Mając zaledwie piętnaście lat, przywdział habit dominikański. Został potem biskupem i kardynałem. Po śmierci Piusa IV wybrano go na papieża. Przybrał imię Piusa V. Od razu przystąpił do wprowadzania w życie uchwał zakończonego 3 lata wcześniej Soboru Trydenckiego. Pius V zwracał baczną uwagę, by do godności i urzędów kościelnych dopuszczać tylko najgodniejszych. Odrzucał więc stanowczo względy rodzinne, dyplomatyczne czy też polityczne. Przeprowadził do końca reformę w Kurii Rzymskiej. Papież starał się zaprowadzić ład także w państwie kościelnym. Za jego pontyfikatu 7 października 1571 r. cesarz Jan Austriacki odniósł pod Lepanto słynne zwycięstwo nad Turkami podczas jednej z najkrwawszych bitew morskich.

CZYTAJ DALEJ

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II kanonizował siostrę Faustynę Kowalską 30 kwietnia 2000 roku.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Izabela Kloc: polskie kopalnie mogły zostać zamknięte. Cudem udało się je ocalić

2024-05-01 06:54

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Izabela Kloc

Łukasz Brodzik

Izabela Kloc

Izabela Kloc

Polityka unijna mogła w bardzo krótkim tempie doprowadzić do zamknięcia polskich kopalni węgla. Tylko dzięki aktywnej postawie rządu Zjednoczonej Prawicy i polskich eurodeputowanych udało się to zastopować - twierdzi Izabela Kloc, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.

- Frans Timmermans jeszcze całkiem niedawno tłumaczył przedsiębiorcom, że koszty związane z emisją dwutlenku węgla będą mogli przerzucać na konsumentów. Jeśli taka filozofia jest w Komisji Europejskiej, to Europa skazana jest na porażkę - dodaje europoseł EKR-u.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję