Reklama

Fundacja św. Brata Alberta „kończy” 20 lat

Czas podsumowań

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przez minione 20 lat Fundacja z powodzeniem wpisywała się w historię regionu świętokrzyskiego, reagując i pomagając tym wszystkim, których szczególnie dotknęła transformacja ustrojowa. W uchwale z 3 marca 2012 r. z okazji 20. rocznicy powstania Fundacji czytamy m.in. „Chcemy gorąco podziękować i objąć wspólną modlitwą wszystkich ludzi dobrej woli złączonych podczas minionych 20 lat w jakikolwiek sposób z dziełami Fundacji Gospodarczej św. Brata Alberta w Kielcach”. Jubileuszowa Msza św. będzie sprawowana na początku czerwca w sanktuarium loretańskim w Piotrkowicach. Podobnie jak przed 20 laty - na inaugurację dzieła Fundacji. Celebrował ją wówczas śp. ks. prał. Edward Skotnicki, jedyny kapłan wśród fundatorów, bez którego Fundacja nie byłaby tym, czym jest. Ks. Skotnicki nie doczekał obchodów jubileuszu - zmarł 20 kwietnia 2012 r.
Autorzy jubileuszowej Uchwały - prezes Zarządu Fundacji - Marian Jaworski i przewodniczący Rady Fundacji - ks. prał. Edward Skotnicki podkreślali, że to dzięki ofiarności darczyńców Fundacja mogła „nieustannie i bez rozgłosu” realizować swe cele statutowe.
Najważniejsze działania Fundacji to: prowadzenie przez kilkanaście lat bezpłatnych kuchni dla ubogich, wydających ok. tysiąca posiłków dziennie, oraz noclegowni i świetlic dziennego pobytu dla kilkudziesięciu bezdomnych. Z kolonii organizowanych dla dzieci z rodzin ubogich z Kielc i Radomia skorzystało kilka tysięcy osób. W Kielcach i Radomiu Fundacja prowadziła także świetlicę dla steki dzieci i młodzieży, z wieczornym dożywianiem i paczkami świątecznymi. Przez kilka lat organizowane były także prace interwencyjne dla osób pozostających bez pracy i prawa do zasiłku.
15 lat temu Fundacja zakupiła w Kielcach przy ul. Siennej budynek o powierzchni 1400 m2, w którym zorganizowano Przytulisko im. Jana Pawła II, gdzie nieprzerwanie funkcjonuje schronisko dla bezdomnych mężczyzn. Stale mieszka tam od 50 do 80 osób.
- W przypadku Przytuliska człowiekiem opatrznościowym, który działał - nie waham się powiedzieć - pod natchnieniem Ducha Świętego - był śp. ks. Edward Skotnicki, który wypatrzył tę ruderę po Cefarmie. Ja, po pierwszym rekonesansie, byłem bardzo przeciwny - wspomina M. Jaworski. Fundacja zbudowała placówkę niemal od podstaw. Obecnie mieszkańcy schroniska mają zapewnioną całodobową opiekę stacjonarną z noclegiem i pełnym całodziennym wyżywieniem. Do ich dyspozycji jest m.in. biblioteka, Punkt Konsultacyjny ds. Uzależnień, kaplica domowa pw. Miłosierdzia Bożego (tam w każdą niedzielę i święta jest oprawiana Msza św.).
Z kolei w 1996 r. utworzony został Oddział Fundacji w Radomiu, gdzie w rok później w podpiwniczeniu kościoła Królowej Apostołów została uruchomiona kuchnia dla ubogich, wydająca jednorazowo 600 posiłków (obecnie prowadzi ją Stowarzyszenie Apostolstwa Katolickiego Księży Pallotynów). Od 1999 r. funkcjonuje Oddział Fundacji w Busku-Zdroju, który założył sobie ogromne wyzwanie i szczytny cel - budowę hospicjum (obecnie na etapie murów zewnętrznych parteru budynku. Ten ogromny projekt nadzoruje kapelan buskiego szpitala, ks. Mariusz Koza). Fundacja wspomaga także dwa żeńskie zakony klauzurowe (karmelitanki w Kielcach i bernardynki w Chęcinach), a jednym z ostatnich jej dzieł jest uruchomienie na terenie gminy Chmielnik świetlicy środowiskowej dla dzieci i młodzieży.

A.D.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poradnik katolika na wakacjach, czyli jak przeżyć urlop „po Bożemu”

2025-07-12 20:28

[ TEMATY ]

wakacje

Karol Porwich/Niedziela

Lepiej uczestniczyć we Mszy św. w języku, którego się nie rozumie, czy połączyć się ze swoją parafią poprzez transmisję? Co jeśli tam, gdzie spędza się urlop, nie ma możliwości udziału w Eucharystii i czy poza Polską obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych? Na te i inne pytania poszukujemy odpowiedzi z ks. dr. Stanisławem Szczepańcem.

Wakacje to czas, gdy wielu udaje się na zasłużony wypoczynek. Destynacje urlopowe – zarówno te bliższe, jak i dalsze – z różnych przyczyn mogą stanowić wyzwanie z perspektywy praktykowania wiary w warunkach innych niż te codzienne. – Czas urlopu jest ważny i potrzebny. Wielu myśli o nim przez wiele miesięcy. Planuje, wybiera, realizuje. Człowiek wierzący w tych działaniach pamięta o Bogu – podkreśla ks. dr Stanisław Szczepaniec. Wraz z przewodniczącym Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego, a jednocześnie konsultorem Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, poruszamy kwestie, o których warto pamiętać, planując wakacyjne wyjazdy.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Samarytanie w sercu Argentyny

2025-07-07 14:58

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

źródło: pixabay.com

W książce pt. "Jezuita. Papież Franciszek" dwoje argentyńskich dziennikarzy przedstawiło zapis wielogodzinnych rozmów przez dwa lata prowadzonych z prymasem Argentyny kardynałem Bergoglio. Książka jest bardzo osobista i odsłaniająca nie tylko fakty biograficzne papieża, ale nade wszystko jego wrażliwość, sposób postrzegania świata, odwagę i bezkompromisowość w podążaniu za Bogiem, któremu on ufa i który jemu zaufał.

Odpowiadając na wiele pytań kardynał powtarza, że utrata poczucia grzechu utrudnia spotkanie z Bogiem. Mówi, że są ludzie, którzy uważają się za sprawiedliwych, na swój sposób przyjmują katechezę, wiarę chrześcijańską, ale nie mają doświadczenia bycia zbawionymi. „Bo co innego – tłumaczy – gdy ktoś opowiada, że pewien chłopak topił się w rzece i jakaś osoba rzuciła mu się na ratunek, co innego, gdy to widzę, a jeszcze co innego, gdy to ja jestem tą osoba, która się topi i ktoś mnie ratuje. Są osoby, którym ktoś opowiedział, co się działo z chłopcem. One jednak same tego nie widziały, nie doświadczyły więc na własnej skórze, co to oznacza. Myślę, że tylko wielcy grzesznicy mają taką łaskę. Mam zwyczaj powtarzać za św. Pawłem, że chlubić się możemy tylko z naszych słabości” – mówił przyszły papież Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Papież jest dla nas jak sąsiad: Leon XIV wywołał radość w Castel Gandolfo

2025-07-13 18:45

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Tłum ludzi, różnorodny i entuzjastyczny, głośno witał Leona XIV podczas jego pierwszego publicznego wystąpienia w położonym nieopodal Rzymu miasteczku Castel Gandolfo. W czasie Mszy Świętej odprawionej w papieskiej parafii św. Tomasza z Villanueva tysiące osób zgromadziło się wzdłuż głównej ulicy łączącej Willę Barberini z Pałacem Apostolskim oraz na Piazza della Libertà. „Papież jest dla nas jak sąsiad” – mówili.

Okzyki radości, śpiewy i oklaski wypełniały Corso della Repubblica w Castel Gandolfo, gdy przejeżdżał papieski samochód. Był odkryty, Leon XIV z szerokim uśmiechem pozdrawiał zebrane rzesze, kiedy pojazd wjeżdżał w wąską uliczkę, na tyle jednak szeroką, by samochód mógł przejechać pomiędzy dwoma szpalerami wiernych stojących za barierkami.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję