Reklama

Wielkiemu Rodakowi

Data 9 czerwca 1987 r. niezmiennie kojarzy się z wizytą Jana Pawła II w Lublinie. Jedyna wizyta Ojca Świętego w mieście, z którym na wiele lat związał się przez pracę na katolickim uniwersytecie, znalazła swój szczyt w Eucharystii, sprawowanej na Czubach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mieszkańcy dzielnicy, która wyrosła w miejscu sektorów mieszczących ponad milionową rzeszę, wciąż odczuwają wyjątkową obecność namiestnika Chrystusa na ziemi. Gówna arteria w tej części miasta nosi imię Jana Pawła II. Tuż przy niej wznosi się potężny kościół pw. Świętej Rodziny, zbudowany obok tuż miejsca, gdzie przed 25 laty znajdował się papieski ołtarz. Obok świątyni swe ramiona ku niebu wyciąga krzyż - niemy świadek modlitwy Ojca Świętego i zgromadzonej wokół niego rzeszy. Od lat spotykają się przy nim wierni, prowadzeni po duchowych drogach przez proboszcza ks. kan. Ryszarda Juraka. Organizacja życia parafii, która na zawsze zyskała przydomek „papieskiej”, ściśle łączy się z osobą Jana Pawła II. Stąd przez lata płynęły modlitwy o zdrowie i łaski potrzebne w papieskiej służbie Kościołowi, modlitwa o zdrowie i przetykane łzami dziękczynienie, gdy 2 kwietnia 2005 r. odszedł do domu Ojca. W ubiegłym roku, w dniu beatyfikacji słowiańskiego papieża, to właśnie na Czubach zgromadzili się wierni, którzy nie mogli pojechać do Rzymu, by we wspólnocie wiary przeżywać radość z powołania Jana Pawła II do grona błogosławionych.
Z okazji pierwszej rocznicy beatyfikacji ks. kan. Ryszard Jurak wraz z parafianami również przygotował szczególny dar. Jest nim pomnik Jana Pawła II. Ustawiony na wysokim cokole na wprost papieskiego krzyża od razu stał się miejscem zadumy i modlitwy. Skłaniają do niej słowa z papieskiej homilii, zapisane na pamiątkowej tablicy: „Służyć Bogu, służyć ludziom na tej polskiej ziemi, na której potrzebna jest posługa prawdy ewangelicznej, prawdy wyzwalającej każdego człowieka”. Tablica zawiera również dwie daty: 8-14 czerwca 1987 r. - III pielgrzymka do ojczyzny, oraz 9 czerwca 1987 r. - Lublin. Na ciemnej płycie wyróżnia się kolorowy herb papieski. Pomnik został poświęcony przez bp. Ryszarda Karpińskiego.
- Kiedy rok temu, zgromadzeni w naszej parafii pod przewodnictwem bp. Ryszarda Karpińskiego, w łączności z całym Kościołem przeżywaliśmy beatyfikację Jana Pawła II, wspominaliśmy jego obecność i sprawowaną dla nas Eucharystię. Cieszyliśmy się, że ten, który był naszym gościem, został wyniesiony do chwały ołtarzy. Obiecaliśmy sobie wówczas, że na rocznicę tego święta i na 25. rocznicę spotkania z nim na naszej ziemi, postawimy pomnik. Dziś ta obietnica się wypełnia - mówił ks. R. Jurak. Ciesząc się z materialnego znaku obecności Papieża, ks. Proboszcz podkreślał, że to ważne wydarzenie, ale najważniejszym jest zachowywanie papieskiej nauki w codziennym życiu. - Istotą pamięci o Janie Pawle II jest przyjęcie do serca jego nauczania. A on nie nauczał niczego innego, jak Ewangelii, Dobrej Nowiny przyniesionej przez Jezusa Chrystusa - mówił ks. Jurak. Po modlitwie słowami Litanii do Najświętszej Maryi Panny bp R. Karpiński poświęcił pomnik. - Modlimy się o błogosławieństwo Boże nie dla tej pięknej statuy, ale dla nas, którzy będziemy na nią spoglądać. Niech bł. Jan Paweł II wspiera nasze myśli i pragnienia, żebyśmy jak najlepiej potrafili go naśladować. Bo życie świętych powinno być dla nas wzorem - mówił ks. Biskup.
Po nabożeństwie majowym i ceremonii poświęcenia bp Ryszard Karpiński przewodniczył uroczystej Mszy św. - Czy przed laty, gdy na lubelskich drogach spotykaliśmy Jana Pawła II, a wcześniej ks. prof. Karola Wojtyłę, mogliśmy sobie wyobrazić, że spotykamy się ze świętym? A dziś dziękujemy Bogu za dar błogosławionego papieża i prosimy go o wstawiennictwo. Jednak czy te spotkania prowadzą nas do przemiany, do życia nauką Chrystusa, tak często i z mocą przywoływanej? - pytał ks. Biskup. Jak podkreślał, mocne zakorzenienie w Chrystusie i głęboka ufność do Maryi, tak wyraźna w całym życiu Jana Pawła II, była nie tylko wynikiem działania łaski Bożej w sercu Papieża, ale także zasługą jego rodziny. W sposób szczególny ks. Biskup przywoływał ojca, który był wzorem i opoką dla syna, pierwszym nauczycielem wiary. Ks. Biskup zachęcał wiernych, by wpatrzeni w przykład Świętej Rodziny i rodziny Karola Wojtyły, starali się tworzyć atmosferę sprzyjającą rozwojowi wiary i miłości. - W naszych sercach wciąż muszą brzmieć słowa Jana Pawła II: „Nie lękajcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi”, a nasza odpowiedź na to wezwanie będzie sprawdzianem wierności Ojcu Świętemu. Niech jego przykład prowadzi nas drogą ku niebu - mówił Pasterz.
Na zakończenie uroczystej Mszy św. odbyła się intronizacja relikwii św. Ojca Pio, ofiarowanych papieskiej parafii przez bp. Ryszarda Karpińskiego. Relikwiarz ufundowała młodzież, która w tym roku przyjęła sakrament bierzmowania. Ostatnim akcentem spotkania był koncert na cześć bł. Jana Pawła II, przygotowany przez Filharmonię Lubelską.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Potrzeba powrotu do Bożych źródeł [Felieton]

2025-07-06 20:40

ks. Łukasz Romańczuk

Żyjemy w czasach, gdy wartości chrześcijańskie są niezwykle ważne i aktualne. To czasy, gdy cywilizacja euroatlantycka przeżywa okres zeświecczenia. Gdy całe narody odchodzą od Boga, gdy prawa Boże są łamane, gdy odrzucane są Przykazania Dekalogu, w tych czasach ważny jest głos świętych, takich jak św. Jan Paweł II. Arcybiskup Zygmunt Feliński – męczennik, wyjątkowa postać w historii warszawskiego Kościoła – wymienił trzy zasadnicze korzenie zła, które sprawiają, że człowiek traci orientację i odchodzi od Boga. Powiedział za św. Pawłem, że „korzenie owe to: chciwość pieniądza, pycha żywota, pożądliwość ciała – są to główne źródła zła, przez które w sposób szczególny działa szatan”, ale można się temu złu przeciwstawić.

Od początku istnienia chrześcijaństwa powstawały zakony, których duchowni – poprzez śluby jakie składają, przeciwstawiają się właśnie tym korzeniom zła. Są to śluby: ubóstwa – przeciwko chciwości pieniądza, posłuszeństwa – przeciwko pysze żywota, oraz czystości – przeciwko pożądliwości ciała). Z początku powstawały zakony pustelnicze, a z czasem zakony kontemplacyjne, takie jak benedyktyni czy cystersi. To właśnie mnisi zachowali skarby kultury antycznej przed zniszczeniem. Oni, w swoich klasztorach, odseparowani od świata, kierując się benedyktyńską zasadą „ora et labora”, tzn. „módl się i pracuj”, przepisywali księgi starożytnych filozofów, lekarzy, uczonych czy poetów. Bez ich pracy kultura antyczna, wiedza grecka, rzymska, prawo i inne zabytki kultury światowej nie przetrwałyby. To benedyktyni i cystersi uczyli Europejczyków – naszych przodków – jak uprawiać ziemię, jak budować mosty i domy, jak siać zboże, jak hodować bydło i trzodę. To oni stanęli u podstaw fundamentów cywilizacji europejskiej. Już w VI wieku tworzyli pierwsze szkoły powszechne, a następnie uniwersytety. To oni przekazywali Ewangelię – od najmłodszego do najstarszego chrześcijanina.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: 60. Pielgrzymka Apostolstwa Chorych

2025-07-06 19:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Pielgrzymka Apostolstwa Chorych

Magdalena Kowalczyk

Apostolstwo Chorych do Maryi na Jasną Górę przybywa każdego roku we wspomnienie Matki Bożej Uzdrowienia Chorych, 6 lipca. Dziś, podczas 60. pielgrzymki, dziękowano zwłaszcza za 60 lat istnienia Apostolstwa Chorych na świecie. - Zbieramy setki, o ile nie tysiące, intencji osób chorych i przywozimy je tutaj przed ołtarz Matki Najświętszej. Składamy je i prosimy o łaskę zdrowia - wyjaśnił ks. Wojciech Bartoszek, organizator pielgrzymki. Wspólnota Apostolstwa Chorych powstała w Niderlandach w 1925 r. Jej podstawowym celem jest odkrywanie duchowo-religijnego sensu życia naznaczonego chorobą i cierpieniem.

Mszę św. dla zgromadzonych celebrował bp Marek Szkudło, z Katowic. W rozmowie z JasnaGóraNews jako wzór do naśladowania wskazał Maryję. Ona zachęca, by robić wszystko to, co nakaże Jej Syn. Podkreślił także, że najczęściej dostrzega się u chorych potrzebę wsparcia ze strony duszpasterza, natomiast fakt, jak wielu z nich należy do Apostolstwa jest pomijany.
CZYTAJ DALEJ

Na Plac Zbawiciela w Warszawie powróci tęcza. Koszt? 700 tys. złotych

2025-07-06 21:56

[ TEMATY ]

Warszawa

Artur Stelmasiak

Na Plac Zbawiciela w Warszawie ma powrócić tęcza, która nieco ponad 10 lat temu wzbudzała liczne kontrowersje - była siedmiokrotnie podpalana, a ówczesne władze stolicy za każdym razem naprawiały instalację, która doczekała się nawet ochrony. Nowa tęcza to jeden z projektów wybranych przez mieszkańców w głosowaniu w budżecie obywatelskim.

Tęcza na Pl. Zbawiciela w latach 2011-2012 stała przed budynkiem Parlamentu Europejskiego w Brukseli, a następnie trafiła na warszawski Plac Zbawiciela.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję