Reklama

Wzrastać w duchu, sercu i umyśle

Niedziela toruńska 31/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

HELENA MANIAKOWSKA: - Ukończył Ojciec dziennikarstwo i teologię. Czy jest między nimi wspólny mianownik, jak to realizuje się w WSKSiM?

O. DARIUSZ DRĄŻEK CSsR: - Oczywiście, jest wspólny mianownik między wiedzą dziennikarską i zgłębianiem sfery duchowej przez kapłana, jest nim poszukiwanie prawdy i jej odkrywanie. Nasza uczelnia ma również obok poszukiwania prawdy aspekt kształcenia ducha, artyzmu. Wykładają tu fachowcy w dziedzinie aktorskiej: aktorka Halina Łabonarska, reżyser Grzegorz Braun, Małgorzata Grela kształci wokalnie, jest „laboratorium słowa”, działa teatr studencki.

- Zakładając teatr studencki „Dobry wieczór”, wyreżyserował Ojciec od tego czasu 13 sztuk teatralnych. Czy empatia u reżysera jest cechą, która ułatwia dobór aktorów do danej sztuki?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Oczywiste jest, że reżyser nie może wczuwać się w każdą z postaci, ale empatia pomaga mu narysować wizję każdego bohatera w danej roli. Przed każdą sztuką jest casting, więc dobór jest selektywny. Studenci przychodzą z przygotowanym tekstem, a następnie w trakcie castingu proszę ich o zaprezentowanie ad hoc jakiegoś zadania aktorskiego. Teatr nie jest personalnie stałą grupą, casting odbywa się do każdej sztuki odrębnie. W wielu przypadkach staram się, aby część grupy aktorskiej powtarzała się, aby był to trzon teatralny i do tego trzonu dochodzą nowicjusze. Zwykle do jednej roli zgłaszają się trzy, cztery osoby.

- Czym się kieruje Ojciec w doborze studenta do danej roli?

- Przy doborze aktorów kieruję się rolą. Poszczególni aktorzy muszą tworzyć zespół. To nie mogą być indywidualiści, którzy wychodzą na scenę i nie potrafią ze sobą grać, to ma być zespół teatralny, czyli muszą przeżywać w grze doświadczenie wspólnoty. Aby przygotować spektakl, odbywamy bardzo dużo prób. Na to praktycznie schodzi cały semestr. Odbywają się one po kilka razy w tygodniu, zazwyczaj wieczorami i zdarza się do godz. 2 lub 3 w nocy. Studenci nie szczędzą na to czasu, robią to bezinteresownie. Podziwiam ich zapał i to, że im się chce robić coś więcej. To jest ich wybór, przychodzą regularnie i myślę, że doświadczają wiele satysfakcji. Scena wciąga. Oklaski są nagrodą. Każdy młody człowiek dzisiaj chce się gdzieś pokazać, bo świat promuje jakieś postawy. Źle jest, jeśli młody człowiek chce się pokazać w sposób głupi. Teatr to jest synteza wielu sztuk. To jest literatura, retoryka, zagadnienia związane z artykulacją, pamięciowym opanowaniem tekstu, ważny jest sposób poruszania się na scenie, budowanie dramatyzmu, praca w zespole, systematyczność, a więc kształcenie charakteru. Tutaj młodzi mają klasyczne wzorce i przez teatr mogą się bardzo wiele nauczyć. Jednak zwracam również uwagę na ich wyniki w nauce, które są w większości dobre i bardzo dobre.

Reklama

- Jakie są plany odnośnie do sztuk oraz pragnienia w sferze bazy teatralnej?

- Gramy w zasadzie sztuki klasyczne. Jestem wielkim miłośnikiem literatury klasycznej, zwłaszcza okresu romantyzmu, trochę też literatury pozytywistycznej oraz Młodej Polski. Gramy sztuki wartościowe, które przekazują jakieś tematy, choćby ta ostatnia „Powrót posła”. Rzecz dzieje się w okresie Sejmu Czteroletniego, przed drugim rozbiorem Polski, gdy dokonywały się reformy, uchwalono Konstytucję 3 Maja, ale również doszło do zdrady narodowej, targowicy. Słuchając tych tekstów, mamy wrażenie, że dotyczą one aktualnego stanu w Polsce. Można przenieść to na dziś. Teksty są pouczające! Jeśli natomiast chodzi o pragnienia dotyczące bazy teatralnej, marzę o stałej garderobie, strojach, sali teatralnej. Korzystamy z auli w WSKSiM. Jest tam podium, ale nie mamy kurtyny. Należałoby aulę przysposobić też pod względem akustycznym, estetycznym, ważna jest reżyserka. Chcielibyśmy robić teatr w Telewizji Trwam i sztuki ekranizować. A mamy znaczne możliwości w zakresie obsługi kamer. Wierzę, że te marzenia mogą się spełnić!

- Podczas festiwalu sztuk teatralnych zdobyliście 3 nagrody, czym były one dla Ojca i aktorów, jakie mogą mieć znaczenie także w przyszłości?

- Zdobyliśmy nagrodę dyrektora artystycznego 6. Przeglądu Teatrów Studenckich i Niszowych EPIZOD w Krakowie, następnie trzecie miejsce za całość sztuki „Damy i huzary” oraz nagrodę indywidualną otrzymał Piotr Zajączkowski. Przynajmniej dwie osoby wiążą swoje plany ze studiami i zawodem aktorskim. Aktualnie ważne są wspólne przebywanie w tematyce teatralnej, opieka osoby duchownej, bo jestem w WSKSiM duszpasterzem, to że spotykamy się również poza salą teatralną. Przez udział w pracach teatralnych pogłębia się wrażliwość indywidualna osób. Ufam, że kształtujemy studentów integralnie, aby byli ludźmi pełnymi.

* * *

O. Dariusz Drążek, redemptorysta
Jest współtwórcą programów w Radiu Maryja i Telewizji Trwam, wykładowcą i duszpasterzem w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, kieruje studenckim radiem SIM. Ukończył studia dziennikarskie w Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu w zakresie dziennikarstwa radiowego i marketingu politycznego. Następne podjął studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Tuchowie. Święcenia kapłańskie przyjął w 2007 r.

2012-12-31 00:00

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy czwartek miesiąca: Bóg nie powołuje przemienionych, ale przemienia powołanych

2025-09-04 07:28

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Pierwszy czwartek miesiąca

Karol Porwich/Niedziela

Pan Jezus sam wybiera swoich uczniów. Jeśli ktoś słyszy głos powołania w sercu, to warto przyjrzeć mu się z bliska – do tego służy seminarium. Bóg powołuje nas takimi, jakimi jesteśmy i jest w stanie przemienić nas w takich jakich chce mieć - wskazał w wywiadzie dla Polskif.fr ks. Franciszek Grobelny, neoprezbiter archidiecezji poznańskiej, wikariusz parafii pw. Ducha Świętego w Kościanie. Pierwszy czwartek miesiąca to tradycyjnie dzień modlitwy o powołania kapłańskie, zakonne i misyjne.

Polskifr.fr: Jak przebiegała droga powołania młodego człowieka, który zdecydował się pójść całkowicie za Chrystusem?
CZYTAJ DALEJ

Kolbuszowa – miasto pokoju i nadziei. Jubileuszowy, 10. Festiwal Psalmów Dawidowych

2025-09-04 21:35

Alina Ziętek-Salwik

Finał X Festiwalu Psalmów Dawidowych w Kolbuszowej

Finał X Festiwalu Psalmów Dawidowych w Kolbuszowej

W tym roku festiwalowe „Psalmy…” dopełniały słowa „pokoju i nadziei”, co nawiązywało do powszechnego pragnienie pokoju, jak również do przesłania nadziei, związanego z trwającym Rokiem Jubileuszowym 2025.

Część artystyczną Festiwalu poprzedziło uroczyste wręczenie medali im. Rodziny Ulmów, przyznawanych od 2023 r., czyli od beatyfikacji Wiktorii i Józefa Ulmów oraz ich siedmiorga dzieci. W tym roku medalami uhonorowano: Romana Janczarskiego (pośmiertnie) – wzór poświęcenia i odwagi, on i jego rodzina przez 2,5 roku ukrywali 6-osobową żydowską rodzinę Kołataczów (medal odebrała Danuta Janczarska, żona Eugeniusza, syna Romana); Michał i Wojciech Filipowie, druhowie z OSP w Żołyni, którzy z narażeniem życia ratowali ludzi z pożaru, Łukasz Budzyń, strażak PSP w Kolbuszowej – za podjęcie akcji ratowniczej i przywrócenie czynności życiowych ofierze nieszczęśliwego wypadku podczas zawodów sportowo-pożarniczych w Kolbuszowej; Magdalena i Paweł Tomoniowie z siedmiorgiem dzieci – za szacunek dla życia i pielęgnowanie wartości rodziny wielodzietnej.
CZYTAJ DALEJ

Lwów: papieski legat odwiedził inwalidów wojennych

2025-09-05 16:23

[ TEMATY ]

Ukraina

legat papieski

inwalidzi wojenni

Karol Porwich/Niedziela

Abp Mieczysław Mokrzycki

Abp Mieczysław Mokrzycki

5 września 2025 r. przedstawiciel papieża Leona XIV na uroczystości 650-lecia metropolii halickiej, kardynał Crescenzio Sepe w towarzystwie arcybiskupa Mieczysława Mokrzyckiego i zastępców burmistrza Lwowa odwiedził centrum rehabilitacyjne dla weteranów wojny rosyjsko-ukraińskiej „Unbroken”.

Emerytowany arcybiskup Neapolu rozmawiał z lekarzami i pacjentami szpitala, zapoznał się z warunkami, w jakich odbywa się leczenie, protezowanie i rehabilitacja najtrudniejszych ran, i udzielił błogosławieństwa wszystkim obecnym. Gość z Watykanu przekazał rannym żołnierzom serdeczne pozdrowienia od Ojca Świętego i obiecał pamiętać o wszystkich w modlitwie. Dzieląc się wrażeniami z tego, co zobaczył, kardynał Sepe powiedział: „To wielka tragedia, że tak wielu młodych mężczyzn doznało ciężkich ran, urazów, straciło kończyny, ale mają w sobie bardzo dużo siły, woli życia. To giganci! Niech ta wojna jak najszybciej się skończy. Trzeba zrobić wszystko, aby zakończyła się jak najszybciej”. Następnie przedstawiciel Ojca Świętego odwiedził braci albertynów, którzy opiekują się bezdomnymi mężczyznami we Lwowie, zapoznał się z ich działalnością i pobłogosławił ich posługę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję