Reklama

Nowe rozmaitości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niereformowalni

W Olsztynie urzędnik miejski i jednocześnie sekretarz (niekoniecznie pierwszy) SLD zapisuje nowych członków do partii w magistracie, to znaczy tam, gdzie urzęduje, w godzinach pracy, za które mu godziwie płacą z pieniędzy obywateli tego szacownego grodu. W tym samym również miejscu urzędnik i sekretarz w jednej osobie przyjmuje partyjne składki także w godzinach urzędowania, za które pobiera pieniądze z miejskiej kasy. Jego bezpośredni przełożeni nie widzą w tym nic zdrożnego, ale dla spokoju nakazali mu wydawać deklaracje członkowskie i przyjmować składki na korytarzu, choć nadal w godzinach pracy, a tym samym nadal aktywność społeczna sekretarza SLD jest finansowana z pieniędzy urzędu ( Gazeta Wyborcza, 4 czerwca) Jaki z tego wniosek? Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż postkomunistom zrozumieć, że partia, choćby nawet z tak "bogatą" przeszłością, nie jest równoznaczna z państwem czy samorządem. Oni są po prostu niereformowalni.

Wujcio Miller z okienka

Reklama

Publiczna telewizja dba o dzieci. Zafundowała najmłodszym na Dzień Dziecka telewizyjne spotkanie z wujkiem Leszkiem Millerem. Takiego prezentu nawet dzieciaki o najbujniejszej wyobraźni nie mogły sobie wymarzyć. Tu musiał zadziałać geniusz ludzi z Woronicza. Jako że dzieci, zdaniem producentów audycji, były bardzo zadowolone, możemy się spodziewać programu cyklicznego. Tytuł może być - odwołując się do klasyki gatunku - Wujcio Miller z okienka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A to sobie poszaleli

Chłopcy z administracji Clintona, gdy wyrzucili ich z roboty, trochę sobie poszaleli. Nawet nic wielkiego nie uszkodzili. Trochę ścian pomalowali, jakieś tam przewody w złości pogryźli. Jak na najbogatsze państwo świata - szkody niewielkie. Najbardziej żal tych klawiatur, co im literkę "W" powyrywali, tak nie lubią drugiego imienia nowego prezydenta. Ponoć 40 sztuk tego było.

Nowa nadzieja białych

Mieliśmy już jedną polską nadzieję białych na zdetronizowanie murzyńskich mistrzów boksu. Niestety, Andrew Gołota przepadł z kretesem w tej rywalizacji. Ale to jeszcze nie koniec marzeń. Zdaje się, że mamy nową, białą i do tego dużą nadzieję. "Premier się boi, Krzak znów się miota, z Lepperem przegra nawet Gołota" - śpiewają o nim ludzie na podwórkach. Proszę Państwa, tak tworzy się legenda, nowa, świecka tradycja. Szanowni Państwo! Oto nowa nadzieja białych. Niepokonany przez pałki i miotacze gazów. Waleczny i nieustępliwy mistrz uników! Andrew Leppeeeeeeeeeeeeeer!

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Słowo Twoje jest prawdą

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 8, 16-18

Poniedziałek, 22 września. Dzień Powszedni.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na swojej własnej stule

W ciągu 63 dni Powstania Warszawskiego oprócz wielu żołnierzy i ludności cywilnej, wzięli w nim udział również duchowni, którzy stale towarzyszyli walczącym.

Zajmowali się organizowaniem Eucharystii i wspólnych modlitw, udzielali sakramentów, towarzyszyli poległym na ostatniej drodze, a niejednokrotnie oddawali własne życie w walce o wolność Ojczyzny.
CZYTAJ DALEJ

Niezwykła przyjaciółka Ojca Pio

2025-09-22 19:37

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

Grafika Studio Serafin

Pragnienie śmierci znalazło poczesne miejsce w duchowości Ojca Pio. Nie było ono wyrazem ucieczki od cierpienia czy rozpaczy, lecz dojrzałą tęsknotą za pełnym zjednoczeniem z Bogiem. Myśl o jej bliskim nadejściu nie tylko Stygmatyka nie przerażała, lecz przeciwnie, nieodparcie pociągała...

Śmierć w rozumieniu Ojca Pio nie była końcem życia, ale przejściem do pełnej komunii z umiłowanym Bogiem. Wyznał, że pod wpływem działania Jego łaski stała się dla niego „szczytem szczęścia” i jego „przyjaciółką”. Takie jej pojmowanie ukazuje głęboki związek zakonnika ze św. Franciszkiem z Asyżu, który w swej „Pieśni słonecznej” nazwał ją „siostrą”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję