Ważący cztery i pół tony transport darów zawieźli
1 sierpnia dziennikarze tarnowskiego Radia Plus dla powodzian z Rożnowa
i Siennej. Dary zbierano przez niemal tydzień w siedzibie Radia Plus
w Tarnowie i Nowym Sączu oraz w sklepach i supermarketach.
- Przyniosłem pościel, pasty do zębów i mydła - mówi mężczyzna
w starszym wieku. - Tylko tyle, ale na więcej mnie nie stać - tłumaczy.
Jest poruszony rozmiarami kataklizmu. Transport zawierał przede wszystkim
środki czystości, które są potrzebne do sprzątania zniszczonych domów
i gospodarstw, oraz wodę mineralną, gdyż ta z zalanych studni nie
nadaje się do picia i mycia. Zawieziono także pościel, odzież ochronną
i żywność. Ciężarówkę wypożyczył bezinteresownie właściciel jednej
z tarnowskich hurtowni. Przekazał on także wodę mineralną dla powodzian.
Właściciel innej hurtowni przywiózł kilkadziesiąt paczek
proszku do prania i cały bagażnik wody mineralnej. - Mnie na szczęście
niczego nie brakuje, a oni często nie mają już nic - mówi. - Każdy
przynosi tyle, na ile go stać - dodaje kobieta, która razem z synem
przyniosła karton trwałej żywności. Ludzie przywozili rzeczy prosto
ze sklepów, co było widać po reklamówkach, w których znajdowały się
zakupy. Dary od razu były sortowane. - Osobno układamy żywność, osobno
środki czystości, a osobno pościel i śpiwory - informowali się nawzajem
dziennikarze, którzy przyjmowali rzeczy. Potem łatwiej i sprawniej
przebiegało ładowanie do ciężarówki. - Mówiliście, że potrzebne są
śpiwory. Kupiłam w sklepie sześć. Są nowiutkie - opowiada jedna ze
słuchaczek. - Dlaczego to robię? Bo tak mi dyktuje serce - przyznaje
ze łzami w oczach. - Gdyby każdy dał choć trochę, tym ludziom naprawdę
byłoby lepiej - dodaje stojący obok niej mąż.
- Okazywanie dobra jest bardzo potrzebne w dzisiejszym,
często egoistycznym, świecie - uważa dyrektor Radia Plus - ks. Ryszard
Piasecki. Wyraża on wdzięczność wszystkim słuchaczom Radia oraz właścicielom
sklepów i hurtowni, którzy przekazali dary dla poszkodowanych w wyniku
kataklizmu. W zbieraniu darów dziennikarzom Radia Plus pomagali studenci
tarnowskich uczelni.
Kapliczka przy nowo budowanej drodze ekspresowej S19
W Polsce realizowanych jest wiele inwestycji drogowych, w tym droga ekspresowa S19. Jest to część trasy Via Carpatia, która powstaje we wschodniej części Polski, od granicy z Białorusią do granicy ze Słowacją. Na drodze ogromnej inwestycji stanęła mała kapliczka. A właściwie stoi tu już około 100 lat.
Budowa drogi ekspresowej S19 na odcinku Babica - Jawornik to nie tylko monumentalne podpory obiektów, imponujące ilości wykorzystanej stali, betonu, sprzętu oraz ciężka praca ludzi. To również wyjątkowa historia przydrożnych kapliczek, które są integralną częścią podkarpackiego krajobrazu.
To on był gwarantem nawrócenia Szawła dla pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej Jerozolimy. Z Apostołem Narodów odbył pierwszą podróż apostolską.
Święty Barnaba urodził się na Cyprze w żydowskiej rodzinie z pokolenia Lewiego. Jego imię oznacza: „Syn Pocieszenia”. Miał należeć do grona 72 uczniów Pana Jezusa. Był krewnym św. Marka Ewangelisty. Po nawróceniu Szawła Barnaba przygarnął go i przyprowadził do Apostołów w Jerozolimie. Wraz ze św. Pawłem udali się następnie do Antiochii, gdzie pozyskali dla Chrystusa wielką liczbę wiernych. Później, razem ze św. Markiem, jako towarzysz św. Pawła Apostoła udał się Barnaba w pierwszą podróż misyjną na Cypr, a stamtąd do Azji Mniejszej. Na początku drugiej podróży apostolskiej Paweł i Barnaba toczyli spór, gdyż Barnaba zamierzał zabrać w charakterze towarzysza Marka, a Paweł nie chciał, ponieważ młodzieniec odłączył się od nich podczas poprzedniej podróży. Właśnie dlatego Barnaba powrócił z Markiem na Cypr, gdzie miał pozostać jako pierwszy biskup. Tertulian przypisuje mu autorstwo Listu do Hebrajczyków. Zdaniem Benedykta XVI, jest to prawdopodobne, bo „pochodząc z plemienia lewitów, Barnaba mógł być zainteresowany tematem kapłaństwa. A List do Hebrajczyków wyjaśnia nam w sposób niezwykły kapłaństwo Jezusa”.
Pochodzący ze Szkocji 44-letni ksiądz Ninian Doohan 14 maja po raz pierwszy w historii odprawił Mszę świętą na wysokości 5364 metrów n.p.m. w obozie bazowym Mount Everestu w Dolinie Khumbu. Missa pro Pace, czyli „Msza o pokój”, sprawowana przy ołtarzu z ociosanego kamienia, zakończyła ośmiodniową wspinaczkę z Lukli i była spełnieniem obietnicy danej przewodnikowi Szerpie - Gele Biszokarmie, którego wcześniej ochrzcił w kościele św. Patryka w Edynburgu w Boże Narodzenie 2023 r. Obiecał mu wówczas, że „spotka się z nim na jego ojczystej ziemi i że spróbuje zasiać ziarno pod pierwszą wysoko położoną parafię w Nepalu”.
Ksiądz Doohan z diecezji Dunkeld w środkowej Szkocji przybył do Nepalu 2 maja z zaopatrzeniem medycznym dla kościoła św. Ignacego w stolicy - Katmandu, a następnie wraz z Biszokarmą, którego ochrzcił i małą grupą tragarzy wyruszył w stronę obozu bazowego Everestu. „Niebo znów zstąpiło na ziemię, tym razem w jej najwyższym punkcie” - powiedział współwspinaczom podczas wysokościowej Mszy św. „To z pewnością pierwsza Msza Święta tutaj za pontyfikatu Leona XIV” - dodał.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.