Reklama

Wystawa w Wieży Trynitarskiej

Współczesna dusza artystyczna

Niedziela lubelska 27/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Portret kard. Wyszyńskiego, ale też Elvisa Presleya oraz pejzaże planetarne można obecnie podziwiać w Wieży Trynitarskiej. Dyrektor mieszczącego się w niej Muzeum Archidiecezjalnego, ks. Wojciech Szlachetka dał kolejny raz szansę zaprezentowania swoich prac nieznanemu szerszym kręgom artyście - tym razem młodej lubliniance Karolinie Niedźwiedzkiej. Na wystawie obejrzeć można prace wykonane czarną kredką na białym kartonie i białą kredką na czarnym, o wielkości 100/70 cm. Są także litografie. - "Na kamieniu długopisem lub kredką wykonuje się rysunek, potem poddaje go trawieniu i odbija na prasie" - mówi Karolina. Są i linoryty. - "Dłubie się wtedy w linoleum. To, co wypukłe, przyjmuje farbę, która odbija się pod prasą" - wyjaśnia Artystka. Są też rysunki wykonane długopisem. Licznie prezentowany dorobek powstał podczas studiów na UMCS i w ciągu kilku lat po ich zakończeniu. Twórczość artystyczna jest pasją młodej kobiety.

Rysunki

Znakiem firmowym Karoliny są wielkoformatowe portrety. Perfekcyjnie wykonane do złudzenia przypominają fotografie, na podstawie których są rysowane. Nad każdym o formacie 100/70 cm Karolina pracowała półtora miesiąca po sześć godzin dziennie. Twarzą kard. Wyszyńskiego zainteresowała się ze względu na Rok Prymasa, ale i walory plastyczne jego oblicza. - "Na zdjęciu malował się wyraz świętości" - mówi Karolina. Wykonany tą samą techniką, lecz osiem lat wcześniej Elvis Presley nie jest jeszcze tak doskonały. - "Wiem, że widać uchybienia. Brakowało mi jeszcze sprawności manualnej. Jest też portret Grzegorza Ciechowskiego - Tym razem inspirację stanowiło zdjęcie z gazety. Muzyk miał twarz ujętą od dołu, zmoczone włosy i niesamowicie wyraziste oczy".

Pejzaże

Specyficzne są pozbawione roślinności pejzaże. Dla nich bazę stanowiły fotografie opustoszałych przestrzeni. Inspiracją było także zaćmienie słońca z sierpnia1999 r. Jednak kompozycja i nastrój to już pomysł Karoliny. - "Zaćmienie stanowi klamrę zamykającą ten cykl. Pozostałe zaś prace to pejzaże odległych planet. Pozbawione wody i ludzi fascynują mnie. Astronomia interesuje mnie od czasu, gdy Aleksander Wolszczan w 1992 r. odkrył nowy układ planetarny. Obce, niesamowite krajobrazy pobudzają moją wyobraźnię. Podobnie działa na mnie literatura fantasy" .

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wnętrza

Reklama

Cykl dużych prac przedstawia wnętrza pracowni - puste, ascetyczne. - "Kiedy je rysowałam, miałam podobny nastrój. Co odnajdywałam w tych wnętrzach? Interesujące ustawienie elementów przestrzeni, ponieważ interesuję się geometrycznymi sposobami jej wykreślania. Więc i ta przestrzeń jest ważna. Najczęściej przechodzimy obok ścian myśląc, że są monotonne. Czasem jednak coś ją zakłóca, jakaś blacha. Ale co w tym interesującego? - Jest i światłocień, i sam układ kompozycyjny" - mówi Karolina. Zachęca, żeby troszeczkę inaczej patrzeć na świat. Nie tylko podziwiać kwiatki w dzbankach, ale uważniej spojrzeć na codzienność, nawet na wtyczki czy kable. W zwróceniu uwagi na takie elementy też jest filozoficzny sens, żeby zastanowić się nad bytem samym w sobie, żeby kontemplować istnienie.

Inspiracje

Karolinę kiedyś fascynowali Zdzisław Beksiński i Salwador Dali, ze względu na wyobraźnię. Przed laty bardzo lubiła Gaugaina ze względu na intensywny kolor i tematykę. Z tej fascynacji do dziś zostało zainteresowanie ludzką twarzą. -- ,,Każda rasa jest inna. Nordycka czy południowa uroda, są inne. Zawsze chciałam to oddać´´. Dzisiaj Artystka szuka samej siebie, chociaż podziwia linoryty Gielniaka, które zainspirowały ją do grafiki.

Początki

Kiedy w 1987 r. w lecie wyjechała nad jezioro, odkryła, że bardzo chce pójść do liceum plastycznego. Wtedy też zaczęła się modlić. " Ale już wcześniej ciągle rysowałam - mówi - nie wyobrażałam sobie, jak można nie lubić rysować. Moja Babunia widząc moją pasję posłała mnie do kołka plastycznego na Grodzkiej, do pani Bajerskiej. Potem było Liceum Plastyczne i Wychowanie Plastyczne na UMCS. Nauczycielem, który na mnie szczególnie wpłynął, był prof. Maciej Bijas. Uczył mnie myślenia w sztuce, tego, jak komponować, jak rozkładać światłocień i kolory. W pewnym stopniu dzięki niemu wykonałam zestaw portretów pisarzy polskich" - dodaje.

Twórczość

Karolinie bliskich jest kilka kierunków w sztuce: surrealizm, hiperrealizm, impresjonizm. Z żadnym jednak się nie identyfikuje. O sztuce współczesnej mówi, że performance jest zbyt popularna, sztuka konceptualna to bardziej udawanie niż sztuka. - "Co to za sztuka postawić butelkę i twierdzić, że to najwyższa ekstaza?" Bliższa jest jej sztuka klasyczna. Szuka swojego miejsca w świecie. - "Teraz głównie " ora et labora". Twórczość to moje powołanie" - mówi. - "Jak miesiąc nic nie robię, to wpadam w depresję".

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie wolno mylić skutków aborcji z medycyną

2025-06-12 13:26

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

W związku z medialnymi wypowiedziami zrównującymi skutki aborcji z działaniami na rzecz ratowania życia kobiet w ciąży, Fundacja Pro-Prawo do Życia przypomina, że aborcja to celowe i intencjonalne zamordowanie dziecka w łonie matki, które nie ma absolutnie nic wspólnego z działaniami medycznymi. Sugerowanie rzekomych podobieństw skutków między morderstwem a ratowaniem czyjegoś życia wprowadza w błąd opinię publiczną i może prowadzić do tragedii.

Fundacja Pro-Prawo do Życia odwołuje się do komunikatu Zarządu Polskiej Prowincji Salwatorianów związanego z działalnością medialną ks. Rafała Główczyńskiego, znanego w internecie jako "Ksiądz z osiedla". Kapłan został upomniany przez przełożonych zakonnych aby: "w swoich wypowiedziach, zwłaszcza tych dotyczących złożonych zagadnień moralnych, wyrażał się z klarownością i precyzją, której niestety brakowało niektórym jego wypowiedziom."
CZYTAJ DALEJ

#LudzkieSerceBoga: Kto chce płonąć, ten musi się spalać

[ TEMATY ]

#LudzkieSerceBoga

Karol Porwich/Niedziela

W ostatnich dwóch rozważaniach nawiązaliśmy do charakterystycznych motywów ikonografii Jezusowego Serca – krzyża i cierni. Pozostał nam jeszcze trzeci element: ogień, płomienie. W litanii wołamy: Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości…

Skojarzenie miłości z ogniem jest stare jak człowiek i odnajdziemy je chyba w każdej kulturze. Trudno nie przywołać w tym kontekście choćby fragmentu biblijnej Pieśni nad Pieśniami: „Jak śmierć potężna jest miłość, a zazdrość jej nieprzejednana jak Szeol, żar jej to żar ognia, płomień Pański. Wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią jej rzeki” (Pnp 8,6-7).
CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski: kapłan nie powinien być światowy, ale Jezusowy

2025-06-12 14:26

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Wyższe Międzydiecezjalne Seminarium Duchowne

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana jest jakby włożeniem do formy Jezusa naszego kapłaństwa, aktualnego posługiwania i myślenia o kapłaństwie – powiedział bp Andrzej Przybylski, który 12 czerwca przewodniczył Mszy św. odpustowej w kościele seminaryjnym Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym w Częstochowie.

Mszę św. z biskupem pomocniczym archidiecezji częstochowskiej koncelebrowali m.in. przełożeni, profesorzy seminarium oraz neoprezbiterzy. – Święto dzisiejsze ustanowione przez Benedykta XVI jest owocem Roku Kapłańskiego. Chrystus ustanowiony Najwyższym Kapłanem na zawsze ofiarował samego Siebie jako Ofiarę miłą Bogu, o wartości nieskończonej – powiedział na początku Mszy św. ks. prał. Ryszard Selejdak, rektor seminarium.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję