Reklama

O bankructwie amerykańskiej firmy energetycznej Enron i kryzysie amerykańskiego kapitalizmu

Jakie wydarzenie z 2001 r. przejdzie do historii? Bez wątpienia ataki terrorystyczne na wieże Twin Towers i na siedzibę Pentagonu, lecz wielu obserwatorów uważa, że wydarzeniem, które będzie miało największe konsekwencje w przyszłości, było bankructwo amerykańskiej firmy Enron. Dokładnie rok temu, 16 października, w prasie amerykańskiej pojawiły się pierwsze "przecieki" o problemach finansowych tego gigantycznego przedsiębiorstwa energetycznego. W grudniu ujawniono "manko" w budżecie firmy, wynoszące 63,4 mld dolarów, a następnie ogłoszono jej upadłość. Krach Enronu zapoczątkował serię bankructw wielkich firm amerykańskich, takich jak: Adelphia (telewizja kablowa, zadłużona na 22,4 mld dolarów), Worldcom (firma telekomunikacyjna, zadłużona na 42 mld dolarów) czy KMART (sieć supermarketów, 17 mld strat). Nie uniknęły problemów tak znane firmy, jak Xerox, który przyznał, że w jego sprawozdaniach finansowych są "nieścisłości" - fałszerstwa księgowe Xeroxa wynosiły 6 mld dolarów.

Niedziela Ogólnopolska 44/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Skandale finansowe wstrząsające Stanami Zjednoczonymi spowodowały głęboki kryzys zaufania obywateli do ludzi biznesu. Przez stulecia życie społeczne, gospodarcze i kulturalne Ameryki zachowywało wymiar etyczny, dzięki któremu kraj ten dynamicznie się rozwijał. Również kapitalizm amerykański - pomimo że przechodził etapy "dzikiego" rozwoju - respektował pewne normy moralne, co sprawiło, że tworzył dobra, które bogaciły nie tylko pojedyncze osoby, ale przyczyniały się także do wzrostu społeczeństwa. Respektowanie zasad etycznych w życiu społecznym i prywatnym służyło dobru wspólnemu (Amerykanie z dumą mówią o wspólnym dobru - Common Good). Obecny kryzys jest gorszy od innych, ponieważ jest kryzysem moralnym, który sięgnął korzeni społeczeństwa. I kryzysu tego nie rozwiążą nowe normy prawne i regulaminy, gdyż - jak twierdzą amerykańscy profesorowie prawa David Skeel i William Stunz - "nowe normy prawne sprawiają, że ludzie zwracają uwagę, czy coś jest legalne, a nie - czy jest etyczne". Naukowcy dodają: "Być może przekształciliśmy problemy natury moralnej w sprawy o wymiarze czysto prawnym".
Skandale księgowe dotknęły przede wszystkim Stany Zjednoczone ze względu na pewną specyfikę amerykańską: w ostatnich latach menedżerowie przedsiębiorstw byli wynagradzani głównie w akcjach (tzw. stock options). Sprawiło to, że dbali oni bardziej o kurs akcji niż o dobro przedsiębiorstwa - wyprzedawali swoje akcje po najwyższym kursie, często w przeddzień ogłoszenia upadłości firmy. Niestety, ich mniej lub bardziej świadomymi "wspólnikami" byli ci wszyscy, którzy powinni kontrolować rzeczywistą kondycję przedsiębiorstw: analitycy rynkowi, audytorzy, banki inwestycyjne, które dawały fundusze na podejrzane operacje finansowe. Jest to tym bardziej niepokojące, że do tej pory USA uważano za kraj, w którym działa najlepszy system zapobiegania skandalom księgowym.
W Europie również miały miejsce skandale finansowe, lecz ich zasięg nie był tak duży, gdyż szefowie przedsiębiorstw europejskich z reguły nie byli wynagradzani w akcjach. Problem jednak istnieje, o czym świadczy fakt, że wszędzie dyskutuje się na temat poprawnego zarządzania przedsiębiorstwami i nad kwestią nadzoru właścicielskiego. Warto dodać, że tego lata w Fontainebleau we Francji zebrali się wykładowcy ekonomii z całej Europy, a w rezultacie tego spotkania powołano do życia European Academy of Business in Society (Europejską Akademię Biznesu w Społeczeństwie). Jej zadaniem ma być promowanie ideałów odpowiedzialności społecznej wśród klasy politycznej oraz elit administracyjnych i finansowych.
Obecny kryzys gospodarczy, który ukazał pewne wady liberalistycznej globalizacji i ujawnił spekulacyjny charakter działalności finansowej, sprawił, że coraz częściej słychać głosy domagające się ingerencji państwa w gospodarkę. Oczywiście, chodzi o oddziaływanie ograniczone i mądre. Warto przypomnieć, że Jan Paweł II w swej encyklice Centesimus annus popiera działania państwa, które mają na celu utrzymanie warunków wolnego rynku oraz warunków stałego i zdrowego rozwoju gospodarczego, a jednocześnie przyczyniają się do tego, "by mechanizmy rynkowe nie stały się jedynym punktem odniesienia dla życia społecznego" i "by urzeczywistniała się w ten sposób zasada powszechnego przeznaczenia dóbr".
Czy obecny kryzys finansowy dobiega już końca, czy osiągnęliśmy już przysłowiowe dno, czy przeciwnie - kryzys pogłębi się jeszcze i przerodzi się w prawdziwy krach? W latach 1929-32 giełda nowojorska straciła 89%, obecnie spadek wartości akcji (Dow Jones) wyniósł ok. 40% (akcje tzw. nowej gospodarki straciły ok. 80% wartości). Jak widać, obecne załamanie jest o wiele mniejsze niż to z początku XX wieku, lecz wszystko będzie zależeć od tego, czy Amerykanie stracą zaufanie do banków i zaczną masowo wyciągać pieniądze, tak jak to miało miejsce w Argentynie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szkaplerz „kołem ratunkowym”

Szkaplerz to najpopularniejsza obok Różańca świętego forma pobożności maryjnej. Historia szkaplerza sięga góry Karmel w Ziemi Świętej, kiedy to duchowi synowie proroka Eliasza prowadzili tam życie modlitewne. Było to w XII wieku. Z powodu prześladowań ze strony Saracenów bracia Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel przenieśli się do Europy i dali początek zakonowi zwanemu karmelitańskim. W południowej Anglii w Cambridge mieszkał pewien bogobojny człowiek - Szymon Stock, generał zakonu, który dostrzegając grożące zakonowi niebezpieczeństwa, modlił się gorliwie i błagał Maryję, Najświętszą Dziewicę, o pomoc. Pewnej nocy, z 15 na 16 lipca 1251 r., ukazała mu się Najświętsza Panienka w otoczeniu aniołów. Szymon otrzymał od Maryi brązowy szkaplerz i usłyszał słowa: „Przyjmij, Synu najmilszy, szkaplerz Twego zakonu jako znak mego braterstwa, przywilej dla Ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania”. Od tamtej pory karmelici noszą szkaplerz, czyli dwa prostokątne skrawki wełnianego sukna z naszytymi wyobrażeniami Matki Bożej Szkaplerznej i Najświętszego Serca Pana Jezusa, połączone tasiemkami. Słowo „szkaplerz” pochodzi od łacińskiego słowa „scapulae” (plecy, barki) i oznacza szatę, która okrywa plecy i piersi. Papież Pius X w 1910 r. zezwolił na zastąpienie szkaplerza medalikiem szkaplerznym. Do wielkiej Rodziny Karmelitańskiej chcieli przynależeć wielcy tego świata - królowie, książęta, możnowładcy, ale i zwykli, prości ludzie. Dzięki papieżowi Janowi XXII - temu samemu, który wprowadził święto Trójcy Świętej i wyraził zgodę na koronację Władysława Łokietka - szkaplerz stał się powszechny. Papież miał objawienia. Matka Boża przyrzekła szczególne łaski noszącym pobożnie szkaplerz karmelitański. A Ojciec Święty ogłosił te łaski światu chrześcijańskiemu bullą „Sabbatina” z dnia 3 marca 1322 r. Bulla mówiła o tzw. przywileju sobotnim. Szczególne prawo do pomocy ze strony Maryi w życiu, śmierci i po śmierci mają ci, którzy noszą szkaplerz. Jest to niejako suknia Maryi, czyli znak i nieomylne zapewnienie macierzyńskiej opieki Matki Bożej. Kto nosi szkaplerz karmelitański, ten otrzymuje obietnicę, że dusza jego wkrótce po śmierci będzie wyzwolona z czyśćca. Stanie się to w pierwszą sobotę miesiąca po śmierci. Oczywiście, pod warunkiem, że ta osoba nosiła szkaplerz w należytym duchu i żyła prawdziwie po chrześcijańsku, zachowała czystość według stanu i modliła się modlitwą Kościoła. Jan Paweł II pisał do przełożonych generalnych Zakonu Braci NMP z Góry Karmel i Zakonu Braci Bosych NMP z Góry Karmel, że w znaku szkaplerza zawiera się sugestywna synteza maryjnej duchowości, która ożywia pobożność ludzi wierzących, pobudzając ich wrażliwość na pełną miłości obecność Maryi Panny Matki w ich życiu. „Szkaplerz w istocie jest «habitem» - podkreślał Ojciec Święty. - Ten, kto go przyjmuje, zostaje włączony lub stowarzyszony w mniej lub więcej ścisłym stopniu z zakonem Karmelu, poświęconym służbie Matki Najświętszej dla dobra całego Kościoła. Ten, kto przywdziewa szkaplerz, zostaje wprowadzony do ziemi Karmelu, aby «spożywać jej owoce i jej zasoby» (por. Jr 2, 7) oraz doświadczać słodkiej i macierzyńskiej obecności Maryi w codziennym trudzie, by wewnętrznie się przyoblekać w Jezusa Chrystusa i ukazywać Jego życie w samym sobie dla dobra Kościoła i całej ludzkości” (por. Formuła nałożenia szkaplerza). Papież Polak od wczesnych lat młodości nosił ten znak Maryi. I zawsze zaznaczał, jak ważny w jego życiu był czas, gdy uczęszczał do kościoła na Górce (Karmelitów) w Wadowicach. Szkaplerz przyjęty z rąk o. Sylwestra nosił do końca życia. (Szkaplerz św. Jana Pawła II znajduje się w klasztorze Karmelitów w Wadowicach.) W orędziu z okazji jubileuszu 750-lecia szkaplerza karmelitańskiego pisał, że szkaplerz „staje się znakiem przymierza i wzajemnej komunii między Maryją i wiernymi, a w rezultacie konkretnym sposobem zrozumienia słów Jezusa na krzyżu do Jana, któremu powierzył swą Matkę i naszą duchową Matkę”. Matka Boża, kończąc swe objawienia w Lourdes i w Fatimie, ukazała się w szatach karmelitańskich jako Matka Boża Szkaplerzna. Wszystkie osoby noszące szkaplerz karmelitański mają udział w duchowych dobrach zakonu karmelitańskiego. Ten, kto go przyjmuje, zostaje na mocy jego przyjęcia związany mniej lub bardziej ściśle z zakonem karmelitańskim. Rodzinę Karmelu tworzą następujące kręgi osób: zakonnicy i zakonnice, Karmelitańskie Instytuty Życia Konsekrowanego, Świecki Zakon Karmelitów Bosych (dawniej zwany Trzecim Zakonem), Bractwa Szkaplerzne (erygowane), osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością w różnych formach zrzeszania się (wspólnoty lub grupy szkaplerzne) oraz osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością, ale bez żadnej formy zrzeszania się. Do obowiązków należących do Bractwa Szkaplerznego należy: przyjąć szkaplerz karmelitański z rąk kapłana; wpisać się do księgi Bractwa Szkaplerznego; w dzień i w nocy nosić na sobie szkaplerz; odmawiać codziennie modlitwę zaznaczoną w dniu przyjęcia do Bractwa; naśladować cnoty Matki Najświętszej i szerzyć Jej cześć. Modlitwa do Matki Bożej Szkaplerznej O najwspanialsza Królowo nieba i ziemi! Orędowniczko Szkaplerza świętego! Matko Boga! Oto ja, Twoje dziecko, wznoszę do Ciebie błagalne ręce i z głębi serca wołam do Ciebie: Królowo Szkaplerza, ratuj mnie, bo w Tobie cała moja nadzieja. Jeśli Ty mnie nie wysłuchasz, do kogóż mam się udać? Wiem, o dobra Matko, że Serce Twoje wzruszy się moim błaganiem i wysłuchasz mnie w moich potrzebach, gdyż Wszechmoc Boża spoczywa w Twoich rękach, a użyć jej możesz według upodobania. Od wieków tak czczona, najszlachetniejsza Pocieszycielko utrapionych, powstań i swą potężną mocą rozprosz cierpienie, ulecz, uspokój mą zbolałą duszę, o Matko pełna litości! Ja wdzięcznym sercem wielbić Cię będę aż do śmierci. Na twoją chwałę w Szkaplerzu świętym żyć i umierać pragnę. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Co tak naprawdę powiedzieli biskupi na Jasnej Górze?

Emerytowany biskup pomocniczy Częstochowy Antoni Długosz poprowaidził w piątek (11 lipca br.) modlitwę Apelu Jasnogórskiego.

„Matko Boża, Ty wiesz, że Polacy zdali egzamin, kiedy trzeba było otworzyć drzwi dla milionów uciekających Ukraińców. A w imię miłości bliźniego potrafili zapłacić najwyższą cenę za pomoc Żydom” – powiedział biskup Antoni Długosz. Podkreślił jednocześnie, że przyjmowanie nielegalnych migrantów nie leży w interesie Polski i nie mieści w porządku miłosierdzia. Duchowny mówił o modlitwie za obrońców polskich granic.
CZYTAJ DALEJ

Diecezja siedlecka: Ksiądz zmarł nagle w wieku 52 lat

2025-07-16 17:27

[ TEMATY ]

diecezja siedlecka

Diecezja siedlecka

Ks. dr Karol Jakubiak

Ks. dr Karol Jakubiak

W piątek, 11 lipca zmarł ks. dr Karol Jakubiak – wikariusz parafii Najświętszego Serca Jezusowego we Włodawie. Miał 52 lata, w Chrystusowym kapłaństwie przeżył 24 lata.

– godz. 9.30 – eksporta do kościoła
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję