Reklama

Świadectwo życia

Zwykła rzecz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Malutki pokój w wikariacie parafii Miłosierdzia Bożego w Łomży. Za oknem ciepły czerwcowy wieczór. Pomarańczowy sok w szklance na stole przypomina o zbliżających się wakacjach. A z radia dobiega spokojny dźwięk zagranicznej piosenki.

Siedzę obok wysokiego, przystojnego mężczyzny. Rozmawiamy o jego ciekawym życiu. Często muszę go prosić, żeby mówił wyraźniej, bo później nikt go nie zrozumie. Na ogólne pytania reaguje spontanicznie, dużo się śmieje. Szczególnie wtedy, gdy trzeba się chwalić lub mówić o swoich zasługach. Rzeczywiście, ks. Janusz Prusinowski to człowiek wielkiej skromności. Mówię mu, że młodzi ludzie bardzo za nim tęsknią. Przytaczam zdanie: "Odkąd wyjechał na Białoruś, już nie jest tak samo". Znów tylko uśmiech i żart. I znów jestem obiektem naigrywania. Ale tak mu najłatwiej odwrócić uwagę od siebie, więc pozwalam na to.

Proszę, żeby powiedział coś o parafii, w której pracuje. Sienno to miasto niedaleko Witebska, tuż przy granicy białorusko-rosyjskiej. Parafia jest duża liczy ok. 30 tys. osób, ale w tym tylko 40 katolików. Na niedzielną Mszę św. przychodzi 25 wiernych. historia parafii sięga XVII w. Była tu drewniana kaplica, duży barokowy kościół i klasztor, który teraz służy jako zakład produkujący kiełbasy. Dziś ks. Janusz buduje drewnianą kaplicę, bo do tej pory odprawiał nabożeństwa w bloku. Opowiada, że do wyjazdu skłonił go fakt, że u nas jest tak wielu księży, a na Wschodzie tak bardzo ich brakuje. A jak zareagowali jego znajomi, rodzina? Mówi, że nie było wielkiego smutku, ani radości. Stwierdza, że to zwykła rzecz...

Opowiada kilka ciekawych przygód, jak władze reagują na jego posługę i podkreśla, że bardzo się nim interesują, chcą wiedzieć wszystko o jego pracy. W Urzędzie Rejonowym ds. Wyznań jest mężczyzna, który bardzo często zaprasza go na romowy. A nad jego biurkiem widnieje portret Lenina...

Pytam, jakie ma plany związane z tą parafią, czego oczekuje. Prawie bez zastanowienia odpowiada, że pragnie, żeby wszystko było tak, jak Pan Bóg chce, żebyśmy się wszyscy w niebie spotkali.

Nie chwali się i nie mówi słów uznania o swojej dobrej, choć ciężkiej pracy. Trzeba przyznać, że przy nim czuje się ogromną prostotę życia i szczęście. Proszę go, aby powiedział coś młodym ludziom. Długo się wzbrania, stwierdza, że cóż on ciekawego może powiedzieć. Po długim przekonywaniu mówi, że słowami to łatwo świadczyć, ale tak naprawdę trzeba dać świadectwo życiem... A ode mnie:... dopiero wtedy dowiemy się, czy nasze człowieczeństwo jest szczere, czy jest tylko piękną nakładką na brudną przestrzeń naszego "ja".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy zauważam Boga wokół siebie?

2024-04-15 13:48

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 14, 6-14.

Poniedziałek, 6 maja. Święto świętych Apostołów Filipa i Jakuba

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent podpisał ustawę o wakacjach kredytowych w 2024 r.

2024-05-06 16:33

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

kredyt

Adobe Stock

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelę ustawy, która zakłada przedłużenie wakacji kredytowych także na 2024 r. - podała w poniedziałek kancelaria prezydenta. Raty kredytu mieszkaniowego będzie można zawiesić dwukrotnie w okresie od 1 czerwca do 31 sierpnia oraz dwukrotnie między 1 września, a 31 grudnia.

Zgodnie z nowelą, kredytobiorcy będą mogli skorzystać z możliwości wstrzymania opłacania raty kredytowej dwukrotnie w okresie od 1 czerwca do 31 sierpnia oraz dwukrotnie między 1 września, a 31 grudnia. Z tego rozwiązania będą mogły skorzystać osoby, których rata przekroczy 30 proc. dochodu gospodarstwa domowego, liczonego jako średnia za poprzednie trzy miesiące, albo osoby, które mają na utrzymaniu co najmniej troje dzieci w dniu złożenia wniosku. Zawieszenie spłaty kredytu w tych okresach będzie przysługiwać, gdy wartość udzielonego kredytu nie będzie przekraczała 1,2 mln zł. Z informacji przedstawionych przez przedstawicieli resortu finansów wynika, że z wakacji kredytowych w tym roku będzie mogło maksymalnie skorzystać 562 tys. kredytobiorców.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję