W Telewizji Trwam i Radiu Maryja odbyły się kolejne spotkania z Czeczenami, którzy po ucieczce ze swego zagrożonego eksterminacją kraju uzyskali w Polsce status
uchodźców politycznych. Tematem Rozmów niedokończonych były tzw. wybory prezydenckie, które Rosja narzuciła udręczonemu narodowi w sytuacji, gdy kraj jest okupowany przez tysiące rosyjskich
żołnierzy, gdy trwa tam wojna, gdy w ukryciu działa legalnie wybrany prezydent Asłan Maschadow.
Było wiele telefonów z całej Polski solidaryzujących się z Czeczenami i ich walką; głosów świadomych celów i metod polityki rosyjskiej, dobrze nam znanych
z naszych polskich doświadczeń, tak przecież nieodległych. Ale nie wszyscy mają dobrą pamięć...
Odezwały się także takie głosy - co prawda tylko trzy - które muszą wzbudzić niepokój co do stanu świadomości pewnej (być może niewielkiej, ale pewności nie ma!) części polskiego społeczeństwa.
Jakiś mocno zdenerwowany młody człowiek martwił się, że jeżeli „da się wolność Czeczenii”, to i innym narodom, np. jakimś tam Buriatom, też trzeba ją będzie przyznać - i co
wtedy z Rosją?! Krzyk rozpaczy mordowanych dzień za dniem ludzi (w kraju wielkości woj. mazowieckiego) zupełnie doń nie docierał... Inny słuchacz oburzył się, że Radio Maryja daje
swą antenę muzułmanom... Widocznie oficjalna propaganda najpotężniejszych mediów w Polsce, czyniąca z islamu śmiertelnego wroga chrześcijaństwa, a z wszystkich
Czeczenów - terrorystów, wydała już swe zatrute owoce. Jeszcze inny słuchacz dziwił się, dlaczego trzeba współczuć Czeczenom, skoro - jak mówił z przekonaniem - zamordowali
w szpitalu bezbronne kobiety...
Tak, to były tylko trzy głosy, ilu jednak słuchaczy Radia myśli podobnie, tylko nie starczyło im odwagi, by zadzwonić?... Ilu daje się zwieść rosyjskiej propagandzie?...
Im właśnie chcę zadedykować początkowe słowa hymnu byłego Związku Sowieckiego: „Niewzruszony związek wolnych republik połączyła na wieki wielka Ruś! Niech żyje stworzony z woli narodów
jednolity potężny Związek Sowiecki...”. Dziś hymn Rosji ma tę samą melodię. Słowa wprawdzie zamieniono, ale de facto polityka Putina toczy się tymi samymi koleinami, sprawdzonymi przez wieki: przemoc,
kłamstwo, zbrodnia i przewrotna dyplomacja. Czeczenia to poligon tej polityki. Nie łudźmy się, że Imperium zapomniało o utraconej Polsce...
Pomóż w rozwoju naszego portalu