1 główka kapusty pekińskiej (waga ok. 60-70 dag), 1-2 marchewki, 1 nieduża cebula, 2-3 łyżki majonezu, sól, pieprz do smaku.
Kapustę umyć, obrać ze zwiędniętych liści, dość drobno posiekać. Marchewki umyć i zetrzeć na tarce do jarzyn, umytą i obraną cebulę pokroić w drobną kostkę.
Składniki wymieszać z majonezem i doprawić do smaku solą i pieprzem według własnych upodobań. Surówka najlepiej smakuje z daniami z drobiu.
1 nieduża kapusta czerwona, 1 jabłko, 1 cebula, olej lub oliwa, ocet winny lub sok z cytryny, sól (ok. 1/2 łyżeczki), cukier (ok. 1/3 łyżeczki).
Kapustę umyć, niezbyt drobno posiekać, włożyć do garnka i zalać niedużą ilością wrzątku z dodatkiem soli i cukru. Zagotować. Kiedy kapusta będzie miękka (ale nie rozgotowana),
a cała woda odparuje, należy odstawić ją do wystudzenia. W tym czasie kroimy cebulę w drobną kostkę oraz jabłko w cienkie paseczki. Wszystko razem mieszamy,
dodając 2-3 łyżki oliwy lub oleju oraz ocet (ok. 1 łyżki). Jeśli trzeba, doprawiamy jeszcze solą i jeśli ktoś lubi - pieprzem. Sałatka polecana jest do duszonego ciemnego mięsa. Na Śląsku
podawana jest do rolad z wołowiny; równie często - do bitek wołowych i pieczeni ze schabu.
Surówka z białej kapusty
(Przepis na 4 porcje)
Ok. 1 kg kapusty, 2 średniej wielkości marchewki, 1 mała cebula, sól, pieprz do smaku, sos winegret lub 2-3 łyżki majonezu.
Umytą i obraną ze zwiędniętych liści kapustę posiekać, posolić i odstawić na 20-30 min. Marchew umyć, obrać i zetrzeć na grubej tarce, cebulę drobno posiekać.
Wszystkie jarzyny wymieszać z przyprawami i sosem winegret lub z majonezem.
Dobre pytanie... Pewnie każdy ma w sobie wiele potencjału, lecz nie wszyscy umieją go wykorzystać. Akurat tak się złożyło, że mnie to się udało. Przyszedłem na świat na ziemi opolskiej pod koniec XII stulecia w bogatej i bardzo wpływowej rodzinie Odrowążów. Ukończyłem dobre szkoły, poczynając od szkoły katedralnej w Krakowie, gdzie miałem zaszczyt słuchać samego bł. Wincentego Kadłubka. Moja edukacja jednak nie ograniczyła się tylko do naszego kraju. Powszechnie wiadomo, że podróże kształcą. Dlatego też nie tylko z powodów naukowych byłem zarówno we Francji, jak i we Włoszech. W Wiecznym Mieście poznałem św. Dominika - założyciela Zakonu Kaznodziejskiego. W każdym razie za namową swojego krewnego Iwo, który był biskupem Krakowa, wraz ze swoim bratem bł. Czesławem zostałem dominikaninem.
Razem organizowaliśmy pierwsze klasztory dominikańskie nie tylko na naszych ziemiach. Mieliśmy na to pełne poparcie władz zakonnych, a przede wszystkim przychylność Stolicy Apostolskiej. Najsłynniejsze z nich to klasztory w Krakowie, Gdańsku i Kijowie.
Ten ostatni zakładałem osobiście. Próbowałem też ewangelizować Prusy, lecz moje relacje z Krzyżakami nie układały się najlepiej. Żyłem bowiem w trudnych czasach XIII wieku, w których chrześcijaństwo dopiero zaczynało odgrywać dominującą rolę na terenach Europy Wschodniej. Ja zaś pomagałem mu rozkwitać. Wskazuje już na to moje imię, które pochodzi z języka greckiego (hyakinthos) i oznacza po prostu nazwę kwiatu - hiacynta. Może właśnie dlatego jestem osobą niezwykle twórczą, którą cechuje duży indywidualizm. Zwykle bywam człowiekiem pewnym siebie. Cenię sobie niezależność. Jestem osobą emocjonalną i energiczną, lecz, niestety, również wybuchową i apodyktyczną. Miałem jednak na tyle pociągającą i godną naśladowania osobowość, że doczekałem się sporego grona uczniów, których nie orientowałem na siebie, lecz na osobę naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Moje relikwie spoczywają w Krakowie. Ogłoszono mnie świętym pod koniec XVI wieku. W sztuce przedstawia się mnie najczęściej w zakonnym habicie z monstrancją i figurą Maryi w dłoniach. Pięknie pozdrawiam nie tylko wszystkich moich imienników, lecz każdego chrześcijanina, który jest gotów poświęcić swoje życie dla Boga i bliźnich.
Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.
Nowenna przed Uroczystością Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej trwa od 17 do 25 sierpnia przez dziewięć kolejnych dni. Na Jasnej Górze przez ten czas prowadzić nas będzie ks. Wojciech Węgrzyniak.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.