Reklama

Ludzie mówią

Niedziela Ogólnopolska 11/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera


Ludzie mówią, że telewizja kształtuje gusta...
A kto kształtuje gusta tych od telewizji?
W krainie, gdzie skromność uważana jest za kompleks i ułomność, zaletą jest umiejętność wypromowania się. Promować się, zaistnieć, być zauważonym przez kogokolwiek, gdziekolwiek i w jakiejkolwiek roli. Pokazać się. Bo pojawienie się na ekranie - przekonują mnie moi nastoletni znajomi - nobilituje. Stajesz się w ten sposób trendy. Słowo „trendy” jest niezwykle modne i bardzo ważne w słowniku młodego pokolenia.
Oglądam popularny wśród gawiedzi program reality. Przed kamerą prezentują się tuzinami młodzi pustogłowi ekshibicjoniści, zakochani w sobie z wzajemnością, z indeksami wyższych uczelni w kieszeni. Wszyscy jednakowo modnie ubrani, pięknie umalowani i ufryzowani, o idealnej bieli zębów i z przekonaniem o własnej doskonałości. Patrzysz i myślisz - jakby wyszli spod jednej ręki, z jednej matrycy. Do kamery mówi młodzieniec z włosami miękko opływającymi jego przystojną, pozbawioną wyrazu twarz: „Jestem studentem medycyny. W przyszłości chciałbym leczyć ludzi, to znaczy operować ich chciałbym. Bardzo mnie to kręci. Lubię też zabawić się i podróżować do egzotycznych krajów” (autentyczne!). Bełkotowi chłopaka towarzyszy rosnący wrzask widowni, wrzask w pełni aprobujący, radosny. Następnie wypowiada się dziewczyna, która patrząc wprost w „oczy” kamery (i moje), mówi lepkim jak miód głosikiem: „Faceci mnie rozczarowali. Generalnie uważam, że nastała epoka kobiet, rozumiecie... (śmiech i brawa na widowni). Jestem tancerką i chciałabym pojechać do Rio de Janeiro. Przyszłam do programu (to już kolejna panna, też w za krótkiej bluzce z nadrukiem i z paznokciami uniemożliwiającymi wykonanie najprostszych czynności), bo nie mogę usiedzieć w domu. OK? Ciągle jestem w ruchu - w barach i na dyskotekach. Nie znoszę ludzi, którzy zbyt poważnie traktują życie... Jestem otwarta na różne propozycje i doznania... OK?” (tu potężne perskie oko i wrzask publiki).
- Kto im te teksty pisze, nie wie pani? - pyta mnie znajomy sklepikarz.
- Przecież nikt normalny tak nie mówi. Większości ludzi na czymś w życiu zależy, na czymś wartościowym - chcą mieć rodzinę, dom, dzieci. Żeby kochać i być kochanym... Dlaczego więc ci od telewizji uważają nas, za przeproszeniem, za zgraję idiotów, nadając takie „kawałki”?
Ba, kto to wie? Wiadomo tylko, kto na tej zabawie zyskuje: prowadzący jest uszczęśliwiony, bo staje się popularny (coraz bardziej), producenci oczekują wysokiej oglądalności i rekordowego dochodu z reklam. Ilu widzów daje się nabrać na te plastikowe emocje, silikonowe uśmiechy i wirtualną rzeczywistość, wiadomo po ilości sprzedawanych potem proszków, czekolad, chipsów itd.
Gdy rano w drodze do pracy słyszę rozszczebiotane rozmowy gimnazjalistów, z ulgą uświadamiam sobie, że nie słychać ani słowa o tym programie. Nie bez satysfakcji odnotowuję też, że w Ogólnopolskim Festiwalu „Trendy” - organizuje się taki, by kształtować gusta narodowe - pierwsze miejsce zajęła, ku zdumieniu wszystkich zebranych, „Arka Noego” ze swoimi piosenkami o Bogu. Miny gwiazd polskiego show-biznesu mówiły same za siebie. Tylko że w przypadku tego festiwalu o wygranej decyduje ilość sprzedanych płyt, czyli o sukcesie zadecydowali zwyczajni ludzie, a nie „fachowcy” od oglądalności. Bo dobrze byłoby, gdyby „trendy” oznaczało tyle co „dobry”, w każdym znaczeniu tego pojemnego słowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Byli solą w niemieckim oku

2024-06-26 07:04

[ TEMATY ]

wojna

Ulmowie

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Nowa dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w nocy z poniedziałku na wtorek wyrzuciła z ekspozycji materiały dotyczące rotmistrza Witolda Pileckiego, rodziny Ulmów oraz ojca Maksymiliana Kolbe. Co ich łączy? Niemcy, a konkretnie niemieckie zbrodnie na Polakach.

Rotmistrz Pilecki był więźniem niemieckiego obozu Auschwitz, skąd uciekł nocą z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Wcześniej przez trzy lata zorganizował siatkę konspiracyjną i przesyłał meldunki, w których opisywał szczegółowo zbrodnicze funkcjonowanie obozu. Jest bohaterem polskiej historii, ale też symbolem tego jak ważne jest, by zachować pamięć o niemieckich zbrodniach.

CZYTAJ DALEJ

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym samym z diecezji

2024-06-25 12:51

[ TEMATY ]

boromeuszki

diecezja.kielce.pl

Decyzją matki generalnej Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, siostry boromeuszki odchodzą z Kielc, a tym samym z diecezji kieleckiej - po 32 latach zostaje zlikwidowana placówka zgromadzenia w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.

Do Kielc siostry boromeuszki sprowadził śp. biskup Stanisław Szymecki. Wówczas, oprócz posługi w Domu Biskupim (którą dwie siostry pełniły do śmierci następcy bp. Szymeckiego, czyli śp. bp. Kazimierza Ryczana), dwie kolejne boromeuszki rozpoczęły pracę w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.

CZYTAJ DALEJ

Bp Turzyński: 18 księży przygotowuje się do pracy duszpasterskiej wśród emigracji

2024-06-26 07:25

[ TEMATY ]

emigracja

Fot. Karol Porwich

18 duchownych bierze udział w kursie dla księży wyjeżdżających do pracy duszpasterskiej wśród polskich emigrantów. Wyjadą m.in. do Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Belgii Irlandii czy Stanów Zjednoczonych – poinformował delegat KEP ds. duszpasterstwa emigracji polskiej bp Piotr Turzyński.

W środę w siedzibie Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie zakończy się kurs propedeutyczny dla księży wyjeżdżających do pracy duszpasterskiej wśród polskich emigrantów – poinformowało biuro prasowe Episkopatu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję