Reklama

Golgota

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jerozolima otoczona była murami od niepamiętnych czasów. Herod Wielki w latach 30-10 przed Chrystusem wzmocnił i odbudował wiele ich odcinków i dodał do nich nowe. Bieg murów trudny jest do odtworzenia, ponieważ Święte Miasto kilkakrotnie było zrównane z ziemią i odbudowywane.
Golgota, miejsce wykonywania wyroków śmierci, leżała poza murami miasta (nr 1). Była od nich niezbyt odległa. Od jednej z bram miasta wiodła ścieżka, która prowadziła obok Golgoty za stok urwiska do położonych niżej ogrodów. Korzystało z niej wielu ich właścicieli i pracowników. Golgota była niewielkim wzniesieniem, z którego sterczała naga skała przypominająca czaszkę. Z tego podobieństwa wzięła się nazwa wzniesienia, bowiem hebrajskie słowo golgota oznacza czaszkę. Wzniesienie kończyło się urwiskami zarówno od zachodu, jak i północy. W nich znajdowały się naturalne jaskinie i wykute groty. Także tuż pod skałą Czaszki były niewielkie pieczary. Późniejsza tradycja w jednej z nich umiejscowi grób prarodzica Adama. Urwisko od zachodniej strony mogło mieć głębokość od 8 do 6 m. (Dziś różnica poziomów między Golgotą a grobem wynosi 4 m. Odległość między obu miejscami - to ok. 23 m). Autor zamieszczonej litografii, naszym zdaniem, ukazał schodzący od zachodnich stoków Golgoty parów jako zbyt głęboki. Prawdopodobnie już od poziomu ok. 8 m na wyrównanym lub tarasowatym terenie mieściły się prywatne ogrody z drzewami oliwkowymi, figowymi czy granatami. Jeden z nich, własność Józefa z Arymatei, przylegał bezpośrednio do stoku Golgoty (nr 2). W nim Józef wykuł dla siebie jednokomorowy grobowiec. Była to skalna komora-grota o wymiarach ok. 3x3 m i wysokości 2,5 m. Niezbyt wysokie wejście do niej wykute było blisko jednej ze ścian. Druga ściana posiadała na całej długości występ-ławę, wznoszącą się ok. 60 cm od podłoża, szeroką - ok. 80 cm. Otwór wejściowy zamykano przy pomocy okrągłego, jak do żaren, kamienia, który przetaczany był w wyżłobionej przy ścianie koleinie.
W grotach po północnej stronie Golgoty mieściły się cysterny na wodę, która prawdopodobnie służyła do nawadniania położonych w zachodniej części ogrodów. Św. Helena w jednej z nich odnalazła w 325 r. krzyż Chrystusa i inne narzędzia Jego męki (gwoździe, tabliczkę z napisem winy). Co do autentyczności tego znaleziska, można mieć wiele poważnych zastrzeżeń. Ludzie tamtej epoki nie mieli jednak wątpliwości, że dotykają miejsc i przedmiotów związanych z wydarzeniami męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Nad Golgotą i Grobem została wzniesiona okazała świątynia, w stylu bazylikowym.
Należy przypomnieć następujące wydarzenia historyczne, które zmieniły przynajmniej dwukrotnie konfigurację tego terenu. Najważniejszym z nich było całkowite zburzenie Jerozolimy w 132 r. przez cesarza Hadriana. Wówczas splantowano Jerezolimę i otaczające ją tereny i na tak wyrównanym miejscu wzniesiono nowe miasto. Aelia Capitolina była wybudowana w stylu miast grecko-rzymskich.
W Aelia Capitolina Forum - czyli centralny plac miasta, o bokach 100 x 100 m - umiejscowiono na terenach, na których znajdowała się Golgota i Grób Chrystusa. Wzgórze stanowiło najwyższy punkt, który wyznaczył poziom Forum. Do wyrównania terenu użyto gruzów, zarówno z domów i pałaców jak i murów Jerozolimy. Było ich wystarczająco dużo, by przysypać teren kilkumetrową warstwą i wyłożyć centralny plac oraz odchodzące od niego ulice grubymi płytami kamiennymi. Przekazy świadków mówią, że w miejscu, gdzie dokonano ukrzyżowania Chrystusa, Rzymianie wznieśli świątynię Jowisza, a nad miejscem Jego grobu zbudowano niewielką, w formie owalnej, świątynię Wenery.
W IV wieku św. Helena zburzyła obie świątynie, odsłoniła skałę Golgoty. Początkowo otoczyła ją posrebrzaną balustradą, a potem wzniosła nad Golgotą i Grobem Chrystusa obszerną bazylikę, która mieściła pod jednym dachem obie tak drogie chrześcijanom pamiątki. Bazylika została zburzona w 614 r. przez Persów. Po ich pokonaniu odbudowana przez bizantyjczyków, staje się wkrótce (w 662 r.) łupem mahometan. W 1009 r. kalif al-Hakim nakazał zburzyć pozostałe po bazylice ruiny. Usiłował nawet zniwelować wzniesienie Golgoty. Ten fakt spowodował zorganizowanie wypraw krzyżowych celem oswobodzenia najświętszych dla chrześcijaństwa miejsc z rąk islamu. W 1099 r. rozbrzmiało na nich dziękczynne Te Deum Godefroy de Bouillon i jego towarzyszy za wyzwolenie Jerozolimy spod władzy muzułmanów. W 1130 r. przystąpiono do wzniesienia nad Golgotą i Grobem nowej świątyni. Przetrwała ona do dziś. Niestety, muzułmanie już w 1187 r. zajmują święte miejsca i pozostają władcami Jerozolimy aż do 1967 r. Choć miasto przeszło w tym roku pod administrację Izraela, klucze do Bazyliki Grobu Świętego pozostają nadal w rękach muzułmanów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Majowy zjazd Ekumenicznej Szkoły Biblijnej

2024-05-12 17:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

W Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi zakończył się kolejny zjazd Ekumenicznej Szkoły Biblijnej. Podczas majowego spotkania słuchacze wysłuchali trzech biblijnych wykładów na temat ofiar starotestamentalnych i zbawczej Ofiary Chrystusa złożonej na krzyżu Golgoty.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję