Reklama

Refleksja: Pismo Święte

„Mój program życia”

Niedziela Ogólnopolska 25/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Naturalnym pokarmem dla rozwoju życia duchowego jest słowo Boże zawarte w Piśmie Świętym. Słowo Boże nie jest wyłącznie do przeczytania. Ono jest do „zjedzenia”, czyli asymilacji myśli Boga w swoim sercu. Warto też znać jak najwięcej fragmentów z Księgi Życia na pamięć. Spotkanie z Biblią ustrzeże nas przed pułapką tzw. modlitwy pozornej, czyli rozmawiania na modlitwie z samym sobą. Jestem przekonana, że życie nasze powinno zostać ustawione według Ewangelii.
Ważne były dla mnie różne teksty biblijne. Podzielę się treścią kilku z nich. Bliski jest mi tekst o weselu w Kanie Galilejskiej.1 Na tym przyjęciu był Jezus i była Jego Matka. Tych Dwoje chcieliśmy, ja i Piotr, zaprosić do naszej relacji. Zaproponowałam Piotrowi w narzeczeństwie odprawienie Triduum, bo wiedziałam, że Madonna połączy nasze modlitwy i pragnienia, a ponieważ jedność to siła, więc Jezus nie będzie mógł nas nie wysłuchać i nie wspomóc2.
Szczególnie cennym Słowem, które stało się niejako moim programem życia, jest fragment Księgi Przysłów: Niewiastę dzielną któż znajdzie? Serce małżonka jej ufa, na zyskach mu nie zbywa; nie czyni mu źle, ale dobrze przez wszystkie dni jego życia. O len się stara i wełnę, pracuje starannie rękami...3. Odwoływałam się do tego tekstu, przygotowując siebie do życia małżeńskiego, a później słowa te były mi inspiracją w relacji małżeńskiej.
Wyjątkowa okazała się dla mnie również nauka św. Jana, który napisał: Kobieta, gdy rodzi, doznaje smutku, bo przyszła jej godzina. Gdy jednak urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu z powodu radości, że się człowiek narodził na świat.4 Tak rzeczywiście było w moim przypadku. Każdy poród to dar niewypowiedzianej radości, że jest na ziemi nowy człowiek.
Ponadto rozważałam często zdanie Jezusa: Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.5 Początkowo nie wiedziałam jeszcze, że słowa te zdołam tak dosłownie zrealizować, oddając życie za dziecko, które miało prawo się urodzić.
To właśnie dzięki mądrości Psalmów 127 i 128, a szczególnie fragmentom: Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą. Oto synowie są darem Pana, a owoc łona nagrodą oraz Małżonka twoja jak płodny szczep winny we wnętrzu twojego domu. Synowie twoi jak sadzonki oliwki dokoła twojego stołu. Oto takie błogosławieństwo dla męża, który boi się Pana6 - nigdy nie traktowałam dzieci jak kłody na drodze do tzw. samorealizacji. Podobnie myślał mój mąż. Jestem przekonana, że kto poddaje się natchnieniu Słowa Bożego, będzie bronić życia i nie ulegnie mentalności antykoncepcyjnej.
Biblia dała mi również wsparcie w mojej służbie zawodowej. Nieraz, pracując z ludźmi chorymi, przypominałam sobie tekst: Byłem chory, a odwiedziliście mnie.7 Uważam, że wielka to tajemnica - człowiek - jest ciałem, ale jest także duszą nieśmiertelną. Jezus mówi: „Kto odwiedza chorego, pomaga Mnie”.8 Służbę bliźnim niechaj inspirują również słowa: Niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa.9 Nie będziemy wówczas oczekiwać na ciągłą wdzięczność, zauważenie, a tym bardziej nieuprawnioną premię czy prezent.
W czasie medytacji nad słowami: Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać10 zrozumiałam, że kiedy dusza trwa w łasce Bożej, dzieli tym samym z Bogiem jedną rzecz - przybytek Boży. Nie jest to zamieszkanie przejściowe, ale zadomowienie trwałe, gdzie Chrystus pozostanie dopóty, dopóki Go nie usuniemy przez grzech.11
Wielu z nas szuka szczęścia tam, gdzie go znaleźć nie może. Ja, dzięki Księdze Koheleta wiem, że sekretem szczęścia jest życie każdą chwilą i dziękowanie Panu Jezusowi za wszystko, co w swej dobroci zsyła nam dzień po dniu. Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem. Jest czas rodzenia i czas umierania, czas płaczu i czas śmiechu, czas zawodzenia i czas pląsów, czas pieszczot cielesnych i czas wstrzymywania się od nich, czas milczenia i czas mówienia.
Cóż przyjdzie pracującemu z trudu, jaki sobie zadaje? Przyjrzałam się pracy, jaką Bóg obarczył ludzi, by się nią trudzili. Uczynił wszystko pięknie w swoim czasie, dał im nawet wyobrażenie o dziejach świata, tak jednak, że nie pojmie człowiek dzieł, jakich Bóg dokonuje od początku aż do końca. Poznałam, że dla niego nic lepszego, jak cieszyć się i o to dbać, by szczęścia zaznać w swym życiu. Bo też, że człowiek je i pije, i cieszy się szczęściem przy całym swym trudzie - to wszystko dar Boży. Poznałam, że wszystko, co czyni Bóg, na wieki będzie trwało: do tego nic dodać nie można ani od tego coś odjąć. Powiedziałam sobie: Zarówno sprawiedliwego, jak i bezbożnego będzie sądził Bóg; na każdą bowiem sprawę i na każdy czyn jest czas wyznaczony. Dlatego w górę serca i bądźmy szczęśliwi!12

1 Por. J 2, 1-12.
2 Gianna Beretta Molla, Twoja wielka miłość... [dz. cyt.], s. 65.
3 Por. Prz 31, 10-31.
4 J 16, 21.
5 J 15, 13.
6 Por. Ps 127, 1-3 oraz Ps 128, 3-6.
7 Por. Mt 25, 36 nn.
8 Por. Piotr Molla, Elio Guerriero, Joanna, kobieta mężna. Błogosławiona Joanna Beretta Molla we wspomnieniach męża, tłum. ks. Piotr Gąsior, Dom Wydawniczy „Rafael” 2003, s. 72.
9 Por. Mt 6, 3.
10 Por. J 14, 23 nn.
11 Por. Piotr Molla, Elio Guerriero, Joanna, kobieta mężna. [dz. cyt.], s. 61-62.
12 Por. Gianna Beretta Molla, Twoja wielka miłość... [dz. cyt.], s. 63 oraz Koh 3, 1-17.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Filoteos zakłada okulary

2025-08-19 11:18

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Był rok 1873, kiedy metropolita Konstantynopola Filoteos Bryennios otoczył się księgami biblioteki Hospicjum św. Krzyża. Pogrążony w lekturze, natrafił na manuskrypt pochodzący z XI stulecia. Hierarcha zanurzył się lekturze… Już w pierwszych zdaniach wyczytał: „Dwie są drogi, jedna droga życia, a druga śmierci – i wielka jest różnica między nimi. Oto droga życia: Przede wszystkim będziesz miłował Boga, który cię stworzył, następnie zaś bliźniego twego jak siebie samego, a czego nie chcesz, by ktoś ci robił, tego wszystkiego i ty także nie rób drugiemu”.

Odkryty przez Filoteosa apokryf, któremu nadano tytuł Nauka Dwunastu Apostołów, jest bardzo wczesny. Badacze datują go na koniec pierwszego stulecia, a jako miejsce jego powstania wskazują Syrię. Przytoczony powyżej fragment mógłby stać się doskonałym komentarzem do słów Jezusa, zanotowanych przez Łukasza w tym samym mniej więcej czasie: „Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa, i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi” (Łk 13,29-30). Jeśli sprawiedliwi przyjdą do królestwa Bożego, to kroczyć tam będą drogą życia – musiał myśleć Filoteos – a na niej drogowskazem jest przykazanie miłości Boga i bliźniego. Wskazanie na cztery strony świata dzisiejszemu czytelnikowi Ewangelii wydaje się zupełnie zrozumiałe, jednak pierwszych słuchaczy Nauczyciela z Nazaretu słowa te musiały szokować. Przecież królestwo Boże przeznaczone jest tylko dla wybranych, dla należących do narodu Boga, dla Żydów, którzy odziedziczyli obietnice dane Abrahamowi! Mówiąc o czterech stronach świata, Jezus włącza w zbawcze oddziaływanie Boga także pogan. To właśnie oni, choć przez wyznawców judaizmu uznani byli za ostatnich, staną się pierwszymi!…
CZYTAJ DALEJ

Wyjątkowy gość

2025-08-24 10:40

Archiwum prywatne

Podczas IV Podkarpackiego Festiwalu Piłki Nożnej Kobiecej swoją pierwszą oficjalną wizytę jako Pierwsza Dama RP złożyła Marta Nawrocka.

Na murawie tarnobrzeskiego MOSiR-u spotkały się drużyny młodych zawodniczek, by rywalizować w duchu sportowej pasji i wspólnoty. Festiwal, który z roku na rok zyskuje coraz większe znaczenie, stał się platformą do promowania kobiecego futbolu i zachęcania dziewcząt do aktywności sportowej. Dla Marty Nawrockiej był to dzień szczególny. Po raz pierwszy wystąpiła publicznie w roli Pierwszej Damy, samodzielnie reprezentując tę funkcję. Ceremonię otworzyła symbolicznie, kopnięciem piłki dając sygnał do rozpoczęcia rywalizacji. W krótkim przemówieniu podkreśliła, że piłka nożna kobiet to nie tylko sport, lecz także wyraz siły, ambicji i determinacji.
CZYTAJ DALEJ

Kupienin: otwarto stałą wystawę poświęconą abp. Zygmuntowi Zimowskiemu

2025-08-24 20:38

[ TEMATY ]

abp Zygmunt Zimowski

Paulina Gretka

Abp Zygmunt Zimowski

Abp Zygmunt Zimowski

W Kupieninie, skąd pochodził śp. abp Zygmunt Zimowski została otwarta stała wystawa upamiętniająca duchownego, który zmarł w 2016 roku. Abp Zimowski był biskupem radomskim, przewodniczącym Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia w Watykanie, pracował w Kongregacji Nauki Wiary Stolicy Apostolskiej. Przyczynił się do powstania w Kupieninie Domu Radosnej Starości im. Jana Pawła II i kaplicy Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

Otwarcie wystawy poprzedziła Msza święta we wspomnianej kaplicy pod przewodnictwem metropolity częstochowskiego abpa Wacława Depo, który w homilii akcentował tematy pokory i służby. „Jako uczniowie Chrystusa w kolejnym pokoleniu wiary Kościoła jesteśmy zaproszeni do tego, by się nie wywyższać, ale wejść za wzorem Zbawiciela w rzeczywistość służby. Jak doskonale spełnił się ten postulat w życiu i posłudze śp. abpa Zygmunta Zimowskiego, który wszedł w głębię sakramentu kapłaństwa i posługi apostolskiej według słów Zbawiciela „Nie przyszedłem aby mi służono, ale by służyć i życie swoje dać”. Nie chodzi więc o jakieś cierpiętnictwo, ale o radość, którą można odnaleźć właśnie w byciu darem dla innych w wymiarach służby Bogu w ludziach” - dodał abp Depo.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję