Reklama

Rząd techniczny, czyli „kieszonkowa Magdalenka”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wbrew opinii publicznej i dwukrotnie już wyrażonemu stanowisku Sejmu - prezydent Kwaśniewski z jakimś maniakalnym uporem forsuje rząd Belki. Skąd ten upór? Komu i czemu właściwie służyć ma rząd pozbawiony jakiegokolwiek zaplecza parlamentarnego, niezdolny rozwiązać jakiegokolwiek polskiego problemu (co pokazało exposé Belki), zdany wyłącznie na poparcie SLD?
Wydaje się, że głównym celem forsowania rządu Belki przez Kwaśniewskiego jest zachowanie władzy postkomunistów jak najdłużej, dopóki się da... Chodzi zwłaszcza o trzymanie się przy władzy przez najbliższe miesiące, kiedy to rząd mianować będzie licznych eurourzędników, delegowanych do struktur Unii Europejskiej, do obsadzenia synekuralnych, wysokopłatnych (z pieniędzy biedniejących podatników...) posad. W najbliższych także tygodniach obsadzane będą ważne stanowiska w administracji państwowej: ci, którzy zajmą te stołki, decydować będą o tym, kto i ile pieniędzy otrzyma z UE. To są te „konfitury”, dla których Kwaśniewski forsuje rząd Belki, osłaniając swe wysiłki całkiem już pustymi frazesami. Jest i pewien powód polityczny: wydaje się, że Kwaśniewski chce dać czas partii Borowskiego, aby przed wyborami parlamentarnymi zdążyła połączyć się z Unią Wolności.
W sukurs Kwaśniewskiemu ruszają tymczasem tzw. dyżurne autorytety moralne, proponując coś jakby „kieszonkową Magdalenkę”. W myśl propozycji „zatroskanych o losy Ojczyzny”, opublikowanej w Rzeczpospolitej (29 maja) - Sejm miałby zgodzić się na „techniczny rząd” prezydencki (niech już rozda „kolesiom” te posady, pieniądze i wpływy?...), ale w zamian za to naród dostałby nową ordynację wyborczą, z jednomandatowymi okręgami wyborczymi (a co z całkiem bezzasadnymi przywilejami wyborczymi dla tzw. mniejszości narodowych?...).
Nie widać jednak żadnych powodów, aby za niezbędną naprawę ordynacji wyborczej naród miał płacić swym przyzwoleniem na kontynuację rządów postkomunistycznych. Żeby naprawiać własny dom, nie trzeba zaraz wchodzić w zgniłe układy i geszefty polityczne. Tym bardziej że coraz powszechniejsza staje się wśród Polaków świadomość, że obecna ordynacja wyborcza jest głównym powodem sprzedajnego partyjniactwa, odrywania się warstwy politycznej od narodu, odradzającego się podziału na „oni” i „my”, coraz bardziej pozornej demokracji. Zmiana tej fatalnej ordynacji nie może być już jednak przedmiotem żadnej kolejnej „umowy okrągłego stołu” ani kanciastego podstolika. Jakie są rezultaty takich politycznych siucht - doświadczamy do dzisiaj. Po prostu nie potrzeba już żadnej dodatkowej „kieszonkowej Magdalenki”, ulegania kolejnemu szantażowi postkomunistów: potrzebne są jak najszybciej nowe wybory parlamentarne. W tej kampanii wyborczej każdy będzie mógł zapytać każdą partię: czy chce poprawić obecną ordynację wyborczą, czy też będzie upierać się przy urągającej demokracji ordynacji obecnej? W przeciwieństwie do Kwaśniewskiego, który uznał ostatnio polską demokrację za „niedojrzałą do wyborów większościowych” - wolno uważać, że jest całkiem odwrotnie: to postkomuniści nie dojrzeli do demokracji i dlatego traktują ją jako dekorację dla swych oligarchicznych, sitewnych, kolesiowatych rządów. Afery Rywina, afera Orlenu, afera starachowicka - pokazały to dobitnie, przekonywająco. Rządy lewicy ciągną za sobą zatruwający życie publiczne fetor, i to niemal w każdej dziedzinie życia państwowego. Czy nie pora zatem powiedzieć stanowczo: lewicy już dziękujemy?... I to bez względu na to, czy jest to lewica „od Millera”, czy „od Borowskiego”, czy jeszcze od kogoś innego.
Tymczasem Sejm, mimo swego wewnętrznego skonfliktowania, wyjątkowo zgodnym, silnie brzmiącym głosem przyjął raport komisji śledczej w wersji posła Zbigniewa Ziobro. Ten precyzyjny, prawdziwy raport wpisuje się w powszechne niemal odczucia tych wszystkich uczciwych obywateli, którzy śledzili przebieg prac komisji śledczej: była grupa trzymająca władzę, były próby tuszowania przestępstwa przez Kwaśniewskiego, Millera i Kurczuka, za co stanąć powinni przed Trybunałem Stanu. Wbrew SLD-owskiej propagandzie, rozpętanej niemal nazajutrz po przyjęciu raportu posła Zbigniewa Ziobro - podjęta bezwzględną większością głosów uchwała jest prawomocna; podobnie jak prawomocna była przed laty uchwała zobowiązująca min. Antoniego Macierewicza do ujawnienia zasobów archiwalnych b. komunistycznej SB, dzięki czemu mógł się rozpocząć w Polsce proces lustracyjny. Ale i tym razem należy się spodziewać, że postkomunistyczna lewica poruszać będzie „moce piekielne”, byleby tylko praworządności i sprawiedliwości nie stało się zadość, a kraj trwał nadal w cuchnącej atmosferze „republiki kolesiów”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Wieczny miłośnik Boga". Młody diakon umiera 23 dni po święceniach

2025-06-06 21:48

[ TEMATY ]

świadectwo

śmierć

diakon

Diecezja Nuevo Casas Grandes

Święcenia diakonatu Pabla Aaróna

Święcenia diakonatu Pabla Aaróna

Pablo Aarón Martínez Ontiveros, młody diakon diecezji Nuevo Casas Grandes w Chihuahua w Meksyku zginął w wypadku samochodowym. Otrzymał święcenia diakonatu zaledwie przed ponad 20 dniami i przygotowywał się do przyjęcia kapłaństwa. Ci, którzy go znali, opisują go jako „wiecznie zakochanego w Bogu”.

Według lokalnych mediów wypadek wydarzył się rano 4 czerwca na odcinku autostrady łączącej Nuevo Casas Grandes z gminą Janos, w północnej części stanu. Ciężarówka, w której podróżował 29-letni diakon, przewróciła się, powodując obrażenia, które okazały się śmiertelne.
CZYTAJ DALEJ

Zmiany personalne w archidiecezji lubelskiej

2025-06-06 13:51

[ TEMATY ]

archidiecezja lubelska

zmiany kapłanów

Archidiecezja lubelska

W środę, 4 czerwca 2025 r., odbyło się doroczne spotkanie kapłanów nasze archidiecezji, podczas którego przekazane zostały decyzje dotyczące zmian personalnych w parafiach i innych instytucjach archidiecezji lubelskiej.

Ks. Kan. Józef Brodaczewski – zwolniony ze stanowiska proboszcza parafii pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła w Tomaszowicach i przeniesiony w stan emerytalny
CZYTAJ DALEJ

Rusza rekordowa pielgrzymka do Chartres, młodych pociąga tradycyjna liturgia

2025-06-07 07:36

[ TEMATY ]

rekord

pielgrzymka do Chartres

tradycyjna liturgia

Adobe Stock

Katedra w Chartres

Katedra w Chartres

19 tys. pielgrzymów wyrusza dziś na pieszą pielgrzymkę z Paryża do Chartres. To bez wątpienia najważniejsza piesza pielgrzymka we Francji. Liczba pątników stale rośnie. W dużej mierze są to ludzie młodzi. Jak przyznaje tygodnik Famille Chrétienne przyciąga ich nie tyle samo pątnicze wyzwanie, lecz jej szczególny kościelny charakter. Sakramenty na pątniczym szlaku są bowiem sprawowane według przedsoborowego rytu liturgii.

Ta liturgia nikogo nie pozostawia obojętnym
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję