Reklama

Odsłony

Głupota i mądrość

Niedziela Ogólnopolska 27/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera





Cóż takiego ma w sobie mądrość, że rozsierdza głupotę, nawet gdy milczy? Głupota jest niepewna i przez to tchórzliwa, dlatego boi się nawet spokojnego spojrzenia mądrości. To tak jak ten i ów dorosły, gdy zachowa się głupio, wrzeszczy na dziecko: „Czemu się tak na mnie gapisz?!”, choć dziecko nie powiedziało ani słowa. Głupota jest niepewna, bo ma oparcie tylko w ludziach, dlatego albo schlebia, albo atakuje, wciąż pełna niepokoju. Mądrość ma oparcie w Bogu, stąd stać ją na spokój, na słuchanie, na milczenie. Można przewidzieć, co powie głupota - tak jak przewidywalne są wypowiedzi polityków. Nie można przewidzieć, co powie mądrość... Tak jak nikt nie jest pewien, co powie Papież, choć każdy wie, że ani nie skłamie, ani nie będzie manipulował prawdą jak polityk.
Kto związany jest z Bogiem, ten nie wikła się w układy, poparcia, stronnictwa z ludźmi. Dlatego mędrzec nie jest lubiany, ale bywa słuchany, choć często jest zakrzykiwany czy kneblowany przez głupców.
Gdy głupota przegrywa z mądrością, to nie przedstawia argumentów, tylko wrzeszczy: „Kto dał ci prawo tak mówić?!”. Zupełnie jak pijany ojciec, który krzyczy: „Milcz, smarkaczu!” - choć dziecko ledwie zapytało o coś... nazbyt rozumiejąco, spokojnie i mądrze.

Gdyby król z baśni Andersena Nowe szaty cesarza napotkał spojrzenie dziecka, zanim krzyknęło: „Król jest nagi!”, pewnie zamknąłby mu usta lub zagłuszył trąbami, bo cały był nastawiony na słuchanie pochlebstw dwóch wyrwigroszów i dworaków-klakierów. No cóż, próżni słyszą tylko oklaski...

Mądry słucha prawdy. Słucha jej nawet wtedy, gdy jest dla niego bardzo niewygodna. Bo mądry służy prawdzie, a głupiec się nią posługuje. Głupiec manipuluje nie tylko prawdą, ale i ludźmi jak kukiełkami w bajce, której morału nie zna. Oczywiście, głupiec nigdy się nie myli, więc jak może się przyznać do błędu... Dlatego polityka, która według Arystotelesa miała być „troską o dobro wspólne”, staje się wielką manipulacją, obłudą, walką o władzę, o prawo do najgłośniejszego i ostatniego zdania, gdy się mądrym zamyka usta. Dlatego mądrości pozostaje często bardzo wymowne milczenie. Prawda, nawet milcząc zwycięża jednak w końcu głupotę... I głupota to czuje, dlatego wrzeszczy...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Pękalski: nie traćcie ani chwili dla tego, co nie podoba się Panu Bogu!

2025-05-30 18:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

- Oby po bierzmowaniu wasza wiara nie osłabła i byście nigdy o sobie nie mówili: „jestem wierzący, ale niepraktykujący”! – mówił bp Ireneusz Pękalski do grupy młodzieży podczas udzielania bierzmowania w parafii Najświętszego Zbawiciela w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Chwalcie łąki umajone w drodze do Sulistrowiczek

2025-05-31 13:57

ks. Łukasz Romańczuk

Siostry ze Zgromadzenia św. Józefa w Wierzbicach zaprosiły do wspólnego pielgrzymowania do Sanktuarium NMP Matki Bożej Dobrej Rady w Sulistrowiczkach. Drogę ulicami różnych miejscowości, polami i lasami o dystansie ok. 25 km pokonuje ponad 80 osób.

Główną intencją naszego pielgrzymowania jest modlitwa za osoby poświęcone Bogu, a także o dar powołań do życia zakonnego i misyjnego. Poza tym modlimy się we wszystkich intencjach, z którymi wędrują nasi pielgrzymi - mówi s. Emmanuela Snopek CSJJ.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję