Reklama

Po brukselskiej kapitulacji

Rząd partyjnego egoizmu?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy sięgniemy pamięcią w nieodległe lata 90. i prześledzimy uważnie tony prounijnej propagandy - otrzymamy taki mniej więcej jej obraz:
Początkowo nasze przystąpienie do UE uzasadniano „wyrównywaniem szans”. Jeśli spełnimy wymagania, polegające na dostosowaniu naszego zacofanego prawa do „standardów unijnych” - UE udzieli nam solidnej finansowej pomocy, która walnie przyczyni się do zmniejszenia ekonomicznego dystansu, dzielącego Polskę od krajów UE. Eurosceptycy już wówczas wskazywali, że UE nie jest organizacją charytatywną ani kasą solidarnej samopomocy międzynarodowej, ale instrumentem politycznym kilku najsilniejszych państw europejskich, głównie Niemiec i Francji. Deklarowana zatem przez UE „pomoc” - podkreślali - będzie miała charakter interesowny, nakierowany przede wszystkim na obniżenie konkurencyjności nowo przyjmowanych członków w stosunku do przyjmującej dwunastki, przy zapewnieniu tejże „dwunastce” uprzywilejowanego dostępu do rynków zbytu w nowych krajach członkowskich. Eurosceptycy podkreślali ponadto, że związana z akcesem utrata suwerenności przez nowo przystępujące kraje będzie je spychać na pozycje wasalne, co w przypadku Polski nie jest bez znaczenia także z tego powodu, że przynajmniej dwa ośrodki polityczne zgłaszają pod naszym adresem ogromne roszczenia majątkowe, szacowane na wiele miliardów dolarów: niemieccy wysiedleńcy i żydowskie organizacje wyspecjalizowane w „holocaust-business”.
Dlatego przed referendum akcesyjnym potrzebna była tak wielka, zmasowana i bezprecedensowa (gdy chodzi o nasilenie fałszu) prounijna propaganda: żeby zneutralizować upowszechniającą się tzw. wolną wiedzę Polaków o UE i rządzących nią mechanizmach, o niebezpieczeństwach i zagrożeniach. Mimo tej bezprecedensowej, w krótkiej historii Polski po roku 1989, propagandy - wynik był nader mierny wobec użytych środków i zużytych publicznych pieniędzy: frekwencja ledwo przekroczyła 50 procent.
Fatalne, najgorsze z możliwych warunki akcesu, wynegocjowane przez rząd Millera - otworzyły opinii publicznej jeszcze szerzej oczy na prawdziwy charakter naszego akcesu (płacona przez Polskę „składka” na UE jest mniej więcej równa deklarowanej rzeczywistej pomocy, a narzucone „standardy europejskie” eliminują z rynku UE zdecydowaną większość polskich przedsiębiorców). Po Millerowskim akcesie rozwiały się też nadzieje młodzieży na otwarty dla Polaków unijny rynek pracy...
Wreszcie gwałtowany wzrost cen niemal wszystkich towarów i usług, jaki rozpoczął się tuż po majowym akcesie (i trwa nadal!), przy niezmiennie bardzo wysokim bezrobociu, przekonał nawet wielu uprzednich euroentuzjastów. Powszechny niemal bojkot czerwcowych wyborów do Parlamentu Europejskiego i zdecydowane zwycięstwo sceptycznych wobec UE partii był dowodem coraz większego rozmijania się rządów lewicy ze społecznymi oczekiwaniami w tej kwestii.
Niestety - zamiast niezbędnego otrzeźwienia i poważnego potraktowania narastającej nieufności i społecznego niezadowolenia, rząd Belki (ciągle bez parlamentarnego umocowania) zaakceptował tzw. konstytucję europejską autorstwa Niemiec i Francji, która czyni z Polski już tylko bezwolny przedmiot polityki europejskiej. Jedynym umocowaniem rządu Belki przy podejmowaniu tej szkodliwej dla kraju decyzji było... poparcie postkomunistów: Kwaśniewskiego, SLD i SdPl. Podkreślmy, że na gruncie ustaleń nicejskich delegacja polska mogła zastosować weto, jako uprawniony, przewidziany prawem unijnym środek negocjacyjny; nie uczyniła tego, i trudno zrozumieć dlaczego...
Odnieść więc można wrażenie, że właśnie dlatego Kwaśniewski podtrzymał gabinet Belki, aby ten całkowicie powolny Kwaśniewskiemu premier skapitulował wobec interesów niemieckich i francuskich. Forsowanie gabinetu Belki przez Kwaśniewskiego ma, jak się wydaje, jeszcze dwie inne przyczyny: chodzi o to, by ten właśnie rząd rozdał liczne, wpływowe i wysoko płatne europosady w ręce swych zwolenników (w grę wchodzi kilka tysięcy takich posad) oraz o to, by trwanie rządu Belki dało czas ugrupowaniu zwanemu Socjaldemokracją Polską p. Borowskiego na połączenie się z Unią Wolności (lub przynajmniej powsadzanie ludzi UW na rządowe posady w kraju i za granicą, mimo nieobecności UW w parlamencie...).
Wyznaczone rządowi Belki zadanie, postawione przez Kwaśniewskiego, odczytać zatem można jako zapewnienie postkomunistom po raz kolejny „miękkiego lądowania” oraz wydźwignięcie żydowskiego lobby politycznego z politycznego niebytu - do roli aktywnego „ogniwa” lewicy.
Nie wydaje się, aby taka polityka Kwaśniewskiego odpowiadała żywotnym interesom kraju.
Zważywszy na upowszechnianie się w narodzie już nie tylko teoretycznej wiedzy o UE, ale jak najbardziej praktycznej (o realnych skutkach akcesu i prawdziwym stosunku Niemiec i Francji do Polski) - wolno sądzić, że do referendum nad przyjęciem konstytucji europejskiej społeczeństwo pójdzie gremialnie, masowo - i równie gremialnie powie „nie”. I dlatego właśnie cała lewica - SLD, SdPl i Kwaśniewski ze swym otoczeniem - będzie odwlekać termin tego referendum jak długo się da; można też spodziewać się, że pozostające w rękach lewicy media (a są one potężne) szukać będą nowych sposobów i technik propagandowych, aby brukselską kapitulację rządu Belki przedstawić jako „szansę dla Polski”. Wydaje się przecież, że tym razem rozdźwięk między tą propagandą a realiami, których zafałszować już się nie da, unicestwi tę propagandę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Gugerotti: papież Franciszek uczył nas kochać różnorodność

2025-05-01 22:47

[ TEMATY ]

śmierć

Vatican Media

Papież Franciszek uczył nas kochać różnorodność i bogactwo wyrazów tego, co ludzkie - powiedział kard. Claudio Gugerotti w czasie siódmej Mszy żałobnej w intencji papieża Franciszka, odprawianej przez obecnych w Rzymie kardynałów w ramach tzw. Novemdiales - dziewięciodniowego okresu żałoby. W czasie odprawianej po łacinie liturgii w bazylice św. Piotra w Watykanie zabrzmiały śpiewy katolickich Kościołów wschodnich.

W homilii dotychczasowy prefekt Dykasterii ds. Kościołów Wschodnich przypomniał, że przed kilku dniami przy trumnie Franciszka wyznaliśmy niezachwianą wiarę w zmartwychwstanie umarłych. Modlitwa w intencji zmarłego papieża trwa nadal, by Pan spojrzał z miłosierdziem na swego sługę. Bo to Bóg sprawia, że zmartwychwstajemy za sprawą Jego Ducha, wskazał włoski purpurat.
CZYTAJ DALEJ

Niepublikowany wywiad z Papieżem Franciszkiem: Piotr jest skałą, dopóki opiera się na słowie Jezusa

2025-05-02 15:54

[ TEMATY ]

Franciszek

św. Piotr

Screenshot: Vatican Media

Piotr ma solidność kamienia w takim stopniu, w jakim opiera się na słowie Jezusa. Kiedy się od niego oddala, jest jak każdy inny człowiek, już nie jest solidny jak skała - powiedział Franciszek w niepublikowanym dotąd wywiadzie z 2021 r. Papież rozważa w nim ewangeliczne spotkania Jezusa z apostołem Piotrem.

Wywiad został nagrany przez Noela Diaza, założyciel stowarzyszenia El Sembrador, Nueva Evangelización - Siewca, Nowa Ewangelizacja, które zajmuje się głoszeniem Słowa Bożego za pośrednictwem telewizji i radia.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: dumni z biało-czerwonej

2025-05-03 08:50

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Marek Kamiński

W Łodzi uroczyście obchodzono Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Flaga to coś więcej niż symbol - to historia naszych przodków, opowieść o wolności, niezależności i wspólnych wartościach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję