Reklama

Propozycje

„Wychowanie moralne”

Niedziela Ogólnopolska 36/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jedną z najczęściej odkrywanych prawd o człowieku jest prawda o niepowtarzalności jego życia, nieodwołalności jego przeżyć dokonujących się w ciągłej teraźniejszości. Upływający czas nie wraca, lecz utrwala nieustannie nasze dokonania. Warto więc spoglądać w przeszłość, dokonywać z nią rozrachunku i planować bardziej odpowiedzialnie „jutro”. Do tego potrzebne jest wyciszenie, umiejętność koncentracji, pogłębianie swojego życia wewnętrznego. Tylko stworzenie płaszczyzny ponadczasowej, tylko sięgnięcie do perspektywy ostatecznej pozwoli nam ustawić się właściwie wobec siebie, a także wobec innych. Punktem odniesienia musi być Wartość Najwyższa.
Wielką sztuką życia jest umiejętność kontaktu z Wartością. Trzeba uświadomić sobie Jej ogrom, Jej wszechobecność; zatrzymać się w kręgu Jej oddziaływania, odczuć Jej obecność we własnym wnętrzu i chodzić ze świadomością tej obecności. Wtedy życie jest współ-życiem, praca - współ-pracą, cierpienie - współ-cierpieniem, zwycięstwo - współ-zwycięstwem z Bogiem.
Sam kontakt z drugim człowiekiem, klimat wytworzony w tym kontakcie, kultura słowa, zachowania itp. podlegają moralnej ocenie, a więc są przedmiotami odpowiedzialności moralnej. Świadomość, że każdy człowiek jest wolny i sam jest przede wszystkim podmiotem odpowiedzialności za siebie i za to, czym dysponuje, pozwala postawić się obok niego z propozycją wychowawczą, życzliwością, zachętą czy nawet przestrogą, nigdy jednak z postawą apodyktyczną.
Stopień odpowiedzialności za drugiego człowieka zależy od wielu okoliczności: najbardziej odpowiada ktoś kompetentny, związany z innymi układami odpowiedzialności służbowej, więzami rodzinnymi, wyznaniowymi, przyjaźnią itp. Stopień odpowiedzialności maleje, w miarę jak brakuje tychże czynników. Zawsze jednak zostaje jeden podstawowy element zobowiązujący, mianowicie - każdy człowiek uczestniczy w człowieczeństwie i za to wszyscy powinni wziąć odpowiedzialność.
Powyższe myśli zrodziły mi się w trakcie czytania książki Wychowanie moralne, wydanej przez jezuickie Wydawnictwo WAM, autorstwa ks. dr. Stanisława Jasionka - kapłana archidiecezji częstochowskiej, adiunkta Wydziału Pedagogicznego Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej „Ignatianum” w Krakowie.
Praca omawia siedem szczegółowych zagadnień dotyczących powyższej problematyki. Ustawia ona wychowanie moralne w całokształcie procesu wychowawczego, podając charakterystykę działania ludzkiego oraz opisując kształtowanie sumienia moralnego. Nadto zawiera wnikliwą refleksję pedagogiczną na temat wychowania do miłości oraz prawidłowych relacji międzyludzkich w kontekście rozwoju cnót kardynalnych. Rozważania zamyka ukazanie roli podmiotów wychowujących w wychowaniu moralnym człowieka.
Konkluzją tej interesującej publikacji jest wykazanie, że jedną z przyczyn istniejącego w świecie zła jest niedocenianie wartości moralnych w życiu ludzkim, które przecież odgrywają doniosłą rolę w wychowaniu moralnym. Wychowanie, które nie wprowadza wychowanka w świat wartości, jest z reguły wychowaniem połowicznym, mało skutecznym i społecznie szkodliwym.
Omawiana książka zasługuje na dogłębną lekturę i może stanowić nieocenioną pomoc dla rodziców, nauczycieli, wychowawców, katechetów i duszpasterzy, gdyż odpowiada na niezmiernie ważne pytanie, jak tworzyć wielką sztukę życia, czyli wychowywać moralnie.

Ks. Stanisław Jasionek, Wychowanie moralne, Wydawnictwo WAM, Kraków 2004, ss. 100, cena 10 zł.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież w liście apostolskim: archeologia czyni wiarę namacalną

2025-12-12 07:30

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

List Apostolski

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

O znaczeniu archeologii chrześcijańskiej nie tylko dla nauk teologicznych, ale dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć i pogłębić wiarę, pisze Ojciec Święty w liście apostolskim z okazji 100-lecia powstania Papieskiego Instytutu Archeologii Chrześcijańskiej. Leon XIV przypomina, że dyscyplina ta czyni wiarę namacalną i pomaga pielęgnować pamięć o jej początkach, a także, że może być ważnym narzędziem prowadzenia dialogu ze światem i pielęgnowania w nim tak potrzebnej dziś nadziei.

Papieski Instytut Archeologii Chrześcijańskiej powstał w 1925 r. z woli papieża Piusa XI i od tego czasu nieprzerwanie i na najwyższym akademickim poziomie kształci specjalistów w zakresie materialnych śladów początków chrześcijaństwa. Doceniając zarówno dostosowanie do najnowszych wymogów szkolnictwa wyższego, jak też wierność tradycji i najlepszym praktykom nauk archeologicznych, Leon XIV podkreśla, że uczelnia ta zajmuje się dziedziną, ważną nie tylko w świecie nauki, ale też dla wszystkich wierzących i wobec wyzwań współczesnego świata.
CZYTAJ DALEJ

Wiktor Zborowski o Magdzie Umer: była symbolem artystki, matki i przyjaciółki

2025-12-12 16:20

[ TEMATY ]

zmarła

Magda Umer

Wiktor Zborowski

Wikipedia/Martin Kraft

Wiktor Zborowski

Wiktor Zborowski

Magda Umer była symbolem artystki, matki, przyjaciółki, doskonałą erudytką z ogromną wiedzą o muzyce i literaturze - powiedział PAP aktor Wiktor Zborowski. Piosenkarka, wykonawczyni poezji śpiewanej oraz aktorka Magda Umer zmarła w wieku 76 lat.

- Była wielką artystką, poetką teatru, poetką estrady - powiedział w rozmowie z PAP aktor Wiktor Zborowski, który niejednokrotnie pracował z Magdą Umer. - Całą swoją twórczość „rysowała” cieniusieńką kreską Tadeusza Kulisiewicza. Było to delikatne, ulotne, zwiewne, takie ażurowe - ocenił. Zaznaczył, że była jednocześnie „wspaniale wykształconą osobą i doskonałą erudytką”. Miała wielką wiedzę o muzyce i literaturze.
CZYTAJ DALEJ

A jeśli to wcale tak nie było? Nowe spojrzenie na św. Józefa

2025-12-12 23:04

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

To jeden z tych momentów, kiedy tradycyjny obraz pobożności zderza się z pytaniem: „A jeśli to wcale tak nie było?”. Wystarczy wsłuchać się w dobrze znaną kolędę „Dzisiaj w Betlejem”: „…i Józef stary, i Józef stary, Ono pielęgnuje”. Śpiewamy to bezrefleksyjnie od lat. Tymczasem najnowsza książka ks. prof. Józefa Naumowicza pt. „Święta Rodzina z Nazaretu. Historia wielkiej miłości” proponuje nam obraz Józefa, który z „Józefa starego” zmienia się w silnego, młodego mężczyznę, który… adoptuje Syna.

Przez całe wieki w wyobraźni chrześcijan utrwalał się wizerunek Józefa-starca. W apokryfach uczyniono go wiekowym, nierzadko wdowcem z gromadką dzieci z poprzedniego małżeństwa – po to, by broń Boże nikt nie podważał dziewictwa Maryi. Do tego dołożono jeszcze żydowskie skojarzenie „sprawiedliwego” z kimś dojrzałym, sędziwym, doświadczonym. Świętość równała się starość. Proste? Owszem. Tylko, jak pokazuje ks. prof. Naumowicz, teologicznie bardzo uproszczone.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję