Reklama

Fakty i komentarze

Dlaczego warto rozmawiać?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rocznica śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, podobnie jak ostatnia rocznica Powstania Warszawskiego, stała się okazją do wielkich narodowych rekolekcji, które są czymś w rodzaju niespodziewanego prezentu z Nieba. W ten sposób wielu z nas przeżywa kolejne odsłony uroczystości rocznicowych, które niemal bez wyjątku prezentują najpoważniejszy czysty ton refleksji nad naszą współczesną historią.
Kolejny program Jana Pospieszalskiego z cyklu „Warto rozmawiać” (18 października br. TVP 2) dotyczył wciąż aktualnych pytań o przyczyny zabójstwa Kapelana „Solidarności”, a także próbował podsumować dziedzictwo dzisiejszego kandydata na ołtarze. Ten nieoczekiwany powrót Księdza Jerzego, jakim niewątpliwie była debata w publicznej TV - największym medium, stał się czymś więcej niż tylko dyskusją w telewizyjnym studiu. Rozmówcy Jana Pospieszalskiego: historycy Antoni Dudek, Janusz Kotański, Jan Żaryn, twórca Niezależnych Związków Zawodowych i publicysta Krzysztof Wyszkowski, pisarz Zbigniew Branach, senator Krzysztof Piesiewicz oraz kanclerz Kurii Warszawskiej - ks. inf. Zdzisław Król zastanawiali się, dlaczego do tej pory nie wiemy, kto kazał zamordować Księdza Jerzego i na jakie polityczne i psychologiczne efekty w skali społecznej obliczona była ta zbrodnia. Najbardziej interesująca wydaje mi się teza Kotańskiego, który domyśla się, że komuniści chcieli w ten sposób przekazać Polakom komunikat: „Zabijamy księży, których najbardziej kochacie, a wy nie możecie nic zrobić, jesteście bezradni. Zobaczcie, kto tu rządzi”. Chodziło o to, by złamać ducha Polaków, którzy jednoczyli się wokół Księdza Jerzego i wokół „Solidarności”, czerpiąc stąd wielką moralną siłę. Było to pewnego rodzaju przygotowanie do nowego okresu politycznego, w którym duchowa i moralna słabość miała gwarantować powodzenie wrogom Kościoła i narodu. Ta bezradność przekłada się w jakiś sposób na losy śledztwa w sprawie morderstwa Sługi Bożego. Pojawia się wiele hipotez, a jednak śledztwo prowadzone przez prokuratora Andrzeja Witkowskiego z niezrozumiałych powodów jest przerywane i utrudniane.
Niezwykle mocno zabrzmiały również refleksje jednego z przyjaciół Księdza Jerzego - ks. Stanisława Małkowskiego, który przypomniał, że w czasie stanu wojennego czuł się najbardziej zagrożony nie tyle prześladowaniami, jakimi były rewizje, przesłuchania, kradzieże, co kłamstwem semantycznym, które panoszyło się w oficjalnych komunikatach komunistycznego rządu, w których miłość i wierność nazywano nienawiścią, prawdę - fałszem. Ten klimat moralnego zwyrodnienia w środowisku najwyższych władz i podległych im organów przypomniał fragment prezentowanego w czasie programu wystąpienia ówczesnego rzecznika rządu Jerzego Urbana, dziś szanowanego przez postkomunistyczną ekipę komentatora politycznego i wydawcę. I tutaj zawiera się odpowiedź na pytanie, dlaczego nie znamy prawdy o przyczynach śmierci Księdza Jerzego. Ks. Małkowski zauważył, że zarzuty, iż Kościół miesza się do polityki, których także dzisiaj nie brakuje, są w jakiś sposób ponadczasowe. Te same zarzuty stawiano już ks. Piotrowi Skardze, bo pewnym ludziom nadzwyczaj niewygodnie było słuchać jego kazań, a były one wynikiem troski o to, by polityka była poddana moralności. „Każda mafia będzie się takiej polityki bała” - padło znamienne stwierdzenie w podsumowaniu programu.
Czy możliwe jest przebaczenie zbrodni zabójstwa Księdza Jerzego, skoro nie wiemy, co i komu mamy przebaczać? - pytał J. Pospieszalski. Odpowiedź, jakiej udzielił ks. Jan Sikorski, znany warszawski duszpasterz, inicjator wielu społecznych dzieł, kapelan w Zakładach Karnych, jest odpowiedzią, z którą z pewnością utożsamiają się Polacy: „Trzeba poznać prawdę, nazwanie zła to nie tylko sprawa naszej ciekawości. Zło musi być wyjaśnione, ujawnione, nazwane po imieniu”. To warunek podstawowy, przebaczenie bowiem jest następstwem poznania prawdy. W przeciwnym wypadku ulegniemy temu wszystkiemu, co niesie ze sobą kultura azjatycka, nie chrześcijańska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Wstąpił

2025-05-26 08:53

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

John Singleton Copley, "Wniebowstąpienie Chrystusa"/commons.wikimedia.org

Przypisywana Homerowi „Odyseja” powstała w VIII w. przed Chr. Łukasz pisał kilkadziesiąt lat po zmartwychwstaniu Chrystusa. Homer w swoim geniuszu fabułę poematu zakuł w kształty heksametru. Ewangelista z Antiochii pisał wyszukaną nieco, aczkolwiek zrozumiałą prozą. „Odyseja” składa się z dwudziestu czterech części, dzieło Łukasza natomiast podzielone zostało na dwadzieścia cztery rozdziały. Ta ostatnia zbieżność to oczywiście zwykły przypadek. Nie wiadomo jednak, czy przypadkiem jest również i to, iż Łukaszowa Ewangelia rozpoczyna się i kończy w świątyni jerozolimskiej.

Podobnie jak wędrówka mitycznego Odyseusza rozpoczyna się i kończy na Itace. Homer sięgnął po znany później w literaturze greckiej motyw wędrówki cyklicznej. Akcja narracji rozpoczyna się w tym samym miejscu, w którym się kończy, jednak w toku narracji mają miejsce wydarzenia, które całkowicie odmieniają sytuację początkową. Pierwsza scena dzieła Łukasza to modlitwa Zachariasza w świątyni, podczas której otrzymuje on zapowiedź narodzin poprzednika Chrystusa. Ostatnia scena Ewangelii to modlitwa uczniów Chrystusa, również w świątyni, już po Jego zmartwychwstaniu: „z wielką radością wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w świątyni wielbiąc i błogosławiąc Boga” (Łk 24,52-53).
CZYTAJ DALEJ

Exit poll: rekordowa frekwencja, rekordowo mała różnica między kandydatami

2025-06-01 21:23

[ TEMATY ]

wybory 2025

PAP/Leszek Szymański

Jak wynika z sondażu exit poll dla TVN24, TVP i Polsat News, Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego dzieli zaledwie 0,6 pkt proc. Gdyby ten wynik się potwierdził, byłaby to najbardziej wyrównana druga tura wyborów prezydenckich w Polsce. Rekordowa, według exit poll, jest również szacowana frekwencja.

Rafał Trzaskowski w drugiej turze wyborów prezydenckich zdobył 50,3 proc. głosów, Karol Nawrocki 49,7 proc. - wynika z sondażu exit poll wykonanego przez Ipsos dla TVN24, TVP i Polsat News. Frekwencja w wyborach szacowana jest na 72,8 proc.
CZYTAJ DALEJ

Exit poll: rekordowa frekwencja, rekordowo mała różnica między kandydatami

2025-06-01 21:23

[ TEMATY ]

wybory 2025

PAP/Leszek Szymański

Jak wynika z sondażu exit poll dla TVN24, TVP i Polsat News, Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego dzieli zaledwie 0,6 pkt proc. Gdyby ten wynik się potwierdził, byłaby to najbardziej wyrównana druga tura wyborów prezydenckich w Polsce. Rekordowa, według exit poll, jest również szacowana frekwencja.

Rafał Trzaskowski w drugiej turze wyborów prezydenckich zdobył 50,3 proc. głosów, Karol Nawrocki 49,7 proc. - wynika z sondażu exit poll wykonanego przez Ipsos dla TVN24, TVP i Polsat News. Frekwencja w wyborach szacowana jest na 72,8 proc.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję