Reklama

Prosto i jasno

Szczęśliwa trzynastka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

13 lat obecności Radia Maryja w naszych domach to szczęśliwa rocznica, zwłaszcza że przypadła w wigilię jubileuszu 150-lecia ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. W toruńskich uroczystościach z tej okazji, 7 grudnia, wzięło udział 10 biskupów, ponad stu kapłanów, wśród nich ks. prał. Zdzisław Peszkowski i ks. inf. Ireneusz Skubiś - redaktor naczelny Niedzieli, oraz kilkanaście tysięcy wiernych z Polski i z zagranicy. Rozpoczynając Mszę św., główny celebrans - bp Andrzej Suski podkreślił, że od chwili powstania Radia Maryja Jan Paweł II wspiera je swoją modlitwą, otwiera przed nim nowe horyzonty ewangelizacyjne, ukazując zadania i sposoby ich realizacji. Ordynariusz Toruński gorąco podziękował Ojcu Świętemu za duchową pomoc Radiu Maryja i Telewizji TRWAM oraz za przekazany piękny ornat - nowy znak ojcowskiej pamięci oraz trwania z pielgrzymami w modlitwie. Homilię podczas Mszy św. wygłosił bp Ignacy Dec, wymieniając w niej m.in. zasługi Radia Maryja. Kaznodzieja z mocą stwierdził, że „Radio Maryja jest głosem wolnym. Nie ulega naciskom politycznym. Jedyny nacisk płynie z wymagań Ewangelii. Radio to daje możliwość ludziom wierzącym składania świadectwa o swoich przekonaniach religijnych, o swojej miłości do Pana Boga, do Kościoła, do Ojczyzny (...). Radio Maryja uczy być prawdziwymi katolikami i prawdziwymi Polakami”.
13. rocznica powstania Radia Maryja, a następnie Naszego Dziennika, Telewizji TRWAM, Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, Instytutu Edukacji Narodowej, Fundacji „Nasza Przyszłość”, Fundacji Lux Veritatis, a także powstającego Instytutu „Polonia in Tertio Millennio”, pozwala mówić o sukcesie Ojców Redemptorystów w dziedzinie mediów katolickich, chociaż - przypomnę - w niektórych kręgach kościelnych do dzisiaj spogląda się na nie podejrzliwie i krytycznie. Z jakiego powodu? Z racji rzekomego mieszania się do polityki, nawoływania do obrony polskiej ziemi, gospodarki, polskiej tradycji, kultury, polskiego stylu życia...
Tymczasem z satysfakcją muszę napisać: jak to dobrze, że w środkach przekazu Ojców Redemptorystów można znaleźć nie tylko tematykę ściśle religijną, ale także polityczną, ekonomiczną, socjalną, naukową, artystyczną czy patriotyczną. Kościół zalicza te dziedziny do tzw. autonomii rzeczy ziemskich (por. KDK 36, 41, 55). Nie mają więc racji wrogowie tych mediów mówiąc, że pismo lub radio katolickie nie może się tymi dziedzinami zajmować w sposób autonomiczny, to znaczy mówić i pisać tak, jak dyktuje sumienie, a nie jak chcą różnego rodzaju ideologowie nowego porządku, liberałowie, postmoderniści, postkomuniści, masoni... Sobór Watykański II z całą odpowiedzialnością powierza świeckim cały „świat zewnętrzny”, aby go zagospodarowywać, rozwijać, doskonalić, ewangelizować i uświęcać (por. Dekret o apostolstwie świeckich, 2, 7, 14). Stąd Sobór zobowiązuje biskupów i wiernych do zakładania mediów, wspierania ich i kultywowania w nich prawdy (por. Dekret o środkach społecznego przekazu, nr 1-21). Gdyby katolickie środki przekazu wyrzuciły tematykę polityczno-społeczną na rzecz wyłącznie modlitwy czy informacji religijnej, zdradziłyby swoje posłannictwo. To oznaczałoby emigrację katolików z życia doczesnego. Nie ukrywam, że najbardziej cenię Radio Maryja za Rozmowy niedokończone.
Wspomniałem już, że bp Dec w toruńskiej homilii podkreślił, że istotnym atutem Radia Maryja, TV TRWAM czy Naszego Dziennika jest niezależność od ośrodków ideologiczno-finansowych. I tu trzeba przypomnieć, że właśnie ta niezależność jest solą w oku dla międzynarodowych koncernów i korporacji, które zawładnęły polskim rynkiem medialnym. Tu należy szukać przyczyn tysięcy ataków na Radio Maryja w prasie i telewizji, oszukańczych zabiegów Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, aby nie wypełnić do końca przyznanej Radiu Maryja koncesji. Najlepiej zdemaskował to raport z kontroli przeprowadzonej w KRRiT przez Najwyższą Izbę Kontroli (wrzesień 2000 r., na wniosek posłów AWS). W wyniku ustaleń tego raportu Sejm RP podjął uchwałę o konieczności naprawienia krzywd wyrządzonych tej katolickiej rozgłośni przez konstytucyjny urząd.
Oprócz zwalczania Radia Maryja przez lewicową KRRiT, próbowano w ogóle unicestwić Radio, tworząc kłamliwe audycje o imperium ojca Rydzyka, którego oskarżano o współpracę ze służbami specjalnymi Rosji w związku ze stacją Radia na terenie Rosji, gdzie na normalnych warunkach rynkowych zakupił usługę telekomunikacyjną. Były również próby oczernienia Ojca Dyrektora w związku z wydawaniem pieniędzy z ofiar wiernych na luksusowe samochody (maybach), również bezzasadnie pomówiono Radio Maryja o rzekome zakłócanie pracy warszawskiego lotniska. Jeszcze krótko przed 1 maja 2004 r. nasz „unijny adwokat” - Guenter Verheugen, komisarz ds. rozszerzenia UE, mówił o Polsce jako kraju nacjonalistów, szowinistów i skrajnych katolików. Miał, oczywiście, na myśli ludzi związanych z rodziną Radia Maryja.
Każdy normalnie myślący Polak wie, jakie są prawdziwe motywy przeciwników Radia Maryja. Bp Ignacy Dec powiedział wprost we wspomnianej homilii, że dzisiaj toczy się walka o człowieka, o jego sumienie. Toruńska rozgłośnia jest atakowana, bo broni chorych, samotnych i bezrobotnych, bo broni życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Bo broni interesu narodowego. Radio Maryja jest zwalczane, bo rzekomo zagraża demokracji w Polsce. Pozostawiam to bez komentarza. I przepraszam, że przy okazji 13. rocznicy powstania Radia Maryja nie piszę wyłącznie o radościach z tym związanych, o dobru i blasku prawdy, jakie codziennie przynosi to Radio, o wzruszeniu, jakie towarzyszyło mi podczas toruńskich uroczystości. Pozostańmy w nadziei, że szczęśliwa jest także podobno feralna trzynastka. A więc do następnych rocznic.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego

2025-05-30 12:00

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Magdalena Pijewska/Niedziela

Bp Andrzej Przybylski

Bp Andrzej Przybylski

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Pierwszą Księgę napisałem, Teofilu, o wszystkim, co Jezus czynił i czego nauczał od początku aż do dnia, w którym dał polecenia apostołom, których sobie wybrał przez Ducha Świętego, a potem został wzięty do nieba. Im też po swojej męce dał wiele dowodów, że żyje: ukazywał się im przez czterdzieści dni i mówił o królestwie Bożym. A podczas wspólnego posiłku przykazał im nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać obietnicy Ojca: «Słyszeliście o niej ode Mnie – mówił – Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym». Zapytywali Go zebrani: «Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?» Odpowiedział im: «Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi». Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba».
CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela zamojsko-lubaczowska 22/2006

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Rafael Santi

Rafael Santi "Przemienienie Pańskie" (1516-1520)

Rafael Santi Przemienienie Pańskie (1516-1520)
Według tradycji chrześcijańskiej największym wydarzeniem w dziejach świata jest narodzenie Pana Jezusa. Owa data słusznie została wyeksponowana tak dalece, że właśnie od przyjścia na naszą ziemię Jezusa Chrystusa liczy się lata nowej ery. Dla Kościoła Chrystusowego najdonioślejszym znakiem jest Zmartwychwstanie Pana Jezusa, zgodnie ze słowami św. Pawła Apostoła: „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” (1 Kor 15, 14). Właśnie przez fakt zmartwychwstania Pan Jezus potwierdził, że był tym, za kogo się podawał.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy należy schować figurę Zmartwychwstałego Chrystusa?

2025-06-01 19:07

[ TEMATY ]

zmartwychwstanie

Wielkanoc

Karol Porwich/Niedziela

Figura Chrystusa Zmartwychwstałego, Paschał oraz krzyż z czerwoną stułą pozostają przy ołtarzu do Uroczystości Zesłania Ducha Świętego włącznie! Nie należy chować wcześniej figury Chrystusa Zmartwychwstałego.

Zgodnie z zaleceniem umieszczonym w Ceremoniale liturgicznej posługi biskupów (CLPB, nr 393) dopiero w Uroczystość Zesłania Ducha Świętego po ostatniej Mszy św. należy usunąć czerwoną stułę z krzyża procesyjnego, a także usunąć z prezbiterium figurę Chrystusa Zmartwychwstałego oraz Paschał. Paschał należy umieścić przy chrzcielnicy. Zapala się go przy każdym sprawowaniu sakramentu chrztu i od niego zapala się świece nowo ochrzczonych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję