Jakiś czas temu pojawiła się inicjatywa „Kocham Kościół”. Młodzi dzielą się swoją miłością nie tylko do Pana Boga, ale i do Kościoła... A ja się tak zastanawiam, jak kochać ten Kościół, skoro ciągle słyszymy same złe rzeczy na jego temat?
Ks. Łukasz Romańczuk /"Niedziela Młodych" nr 2 /2021
Ostatnio we Wrocławiu trzy osoby dokonały konwersji z Kościołów protestanckich do Kościoła rzymskokatolickiego. Dla wielu osób, zwłaszcza niezwiązanych głęboko ze wspólnotą Kościoła, był to szok. Pytali: dlaczego? Tymczasem ja nigdy bym takiego pytania nie zadał, wręcz przeciwnie – powiedziałbym, że podjęli słuszną decyzję. Jednak żeby to zrozumieć, należy dobrze poznać Kościół. W dzisiejszym świecie patrzymy na wiele spraw bardzo powierzchownie. Aby mieć prawdziwy obraz Kościoła, należy mieć oczy szeroko otwarte i oczyścić je z „mułu” serwowanego przez mainstreamowe media. Pozwoli to spojrzeć na Kościół nie przez pryzmat ludzki, lecz przez Boski. Biskup Jacek Kiciński używa tutaj porównania do rzeki czy jeziora: „Na ich powierzchni znajduje się wiele brudu. Czasami plamy różnych ścieków, chaszcze. Gdy jednak wejdziemy w głąb i będziemy szli coraz głębiej, tam coraz bardziej czysta woda. Doświadczają jej ci, co chcą zanurkować. I tak samo w Kościele. Na zewnątrz mamy ludzi słabych, grzesznych. Czasami pojawi się człowiek święty, jak lilia na jeziorze, ale na ogół mamy budynki o różnych elewacjach i różnym wyglądzie. Natomiast gdy wejdziemy do jego wnętrza, odkrywamy piękno sakramentów, modlitwę, słowo Boże, doświadczenie wspólnoty.” Dlatego też nie dziwi mnie, że wciąż znajdują się osoby dorosłe, które chcą przyjąć sakrament chrztu. One nie bały się „zanurkować” i doświadczyć Bożej miłości. Gdy jej doświadczysz, nie będziesz chciał z niej zrezygnować, nawet gdyby było to „modne” i namawiali cię do tego „znani i lubiani” celebryci. Kościół to wspólnota ludzi grzesznych. Są sytuacje, które mogą nas zniechęcać do trwania w niej. Jednak gdy kochasz, to potrafisz stanąć ponad wszelkim złem i nie poddasz się tak szybko, bo wciąż na nowo uświadamiasz sobie, że pomimo ludzkich upadków i grzeszności nad tym wszystkim stoi Pan Bóg i upragnione zbawienie.
Tekst pochodzi z "Niedzieli Młodych" nr 2/2021: ZOBACZ PDF
Trwa remont perełki architektonicznej, jaką jest kościół św. Jakuba w Częstochowie. Świątynia, która usytuowana jest w centrum miasta, na pl. Wł. Biegańskiego, jest nie tylko świadkiem współczesnego życia jej mieszkańców i osób przybywających tutaj, ale także świadkiem historii
Ciekawe są dzieje częstochowskiego kościoła św. Jakuba. Jego początki sięgają XVI wieku, kiedy pod tym wezwaniem powstała tu kaplica wraz z przytułkiem dla chorych pielgrzymów zmierzających do jasnogórskiego sanktuarium. Na jej miejscu wzniesiono w kolejnym stuleciu murowany kościół oraz większy niż wcześniej dom dla chorych pielgrzymów. W roku 1786 osiedliły się w Częstochowie Siostry Mariawitki, które opiekowały się świątynią do 1862 r., kiedy to powstał ich własny kościół zakonny. W czasach zaborów na miejscu rozebranej świątyni władze carskie wzniosły cerkiew Świętych Cyryla i Metodego. Warto wspomnieć, że częstochowianie nie chcieli pracować przy rozbiórce dotychczasowego kościoła, zatrudniono do niej żołnierzy i robotników przywiezionych z głębi Rosji. W czasie I wojny światowej, w 1915 r., Niemcy urządzili tu kościół dla swoich żołnierzy-katolików. W 1918 obiekt przejęły władze kościoła katolickiego, powracając do wezwania św. Jakuba i w 1937 r. erygując tu parafię. Podczas II wojny światowej niemieckie władze przekazały obiekt grupie ludności prawosławnej. W roku 1947 kościół z powrotem stał się parafią św. Jakuba. Wkrótce, z inicjatywy ks. Wojciecha Modrego, charakterystyczne kopuły bizantyjskie zamieniono częściowo na półkoliste, a częściowo na stożkowe daszki. W latach 1969-74 przebudowy wnętrza w stylu świątyni wczesnochrześcijańskiej, według projektu Stanisława Pospieszalskiego, dokonał ks. Tadeusz Ojrzyński.
Żeby zobaczyć głębszy sens tego, co mnie spotyka, naprawdę dostrzec ludzi, którzy mnie otaczają, trzeba prosić o pomoc Boga. To właśnie znaczy „spojrzeć w górę”, czyli modlić się. Na modlitwie proszę Boga, aby nauczył mnie właściwie patrzeć na siebie i ludzi, na całe moje życie, i dostrzegać we wszystkim, co mnie spotyka, nawet w trudnościach i lękach, coś szczególnego, co może być dla mnie dobre, co może mnie uczy nić lepszym, bardziej wrażliwym na otoczenie.
Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: «Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego». Po tych słowach wyzionął ducha. A był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Rady. On to udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Zdjął je z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany. W pierwszy dzień tygodnia niewiasty poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień zastały odsunięty od grobu. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężów w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał».
Znajdująca się jeszcze w budowie Sagrada Família w Barcelonie, może już poszczycić się najwyższą wieżą kościelną na świecie. Na Wieży Jezusa Chrystusa słynnej na całym świecie bazyliki zostały zamontowane 30 października dolne elementy krzyża. Według budowniczych, centralna wieża kościoła ma teraz wysokość 162,91 metrów, przewyższając po raz pierwszy katedrę w Ulm w Niemczech. Ukończona w 1890 roku wieża katedry w Ulm ma 161,53 metrów wysokości.
Montaż pierwszego segmentu krzyża oznacza początek ostatniej fazy budowy najwyższej wieży Sagrada Família. Dolne ramię krzyża mierzy 7,25 metra i waży 24 tony. Od lipca znajdowało się na platformie o wysokości 54 metrów nad nawą, gdzie przygotowywano je do montażu. Po ukończeniu krzyż będzie miał 17 metrów wysokości i 13,5 metra szerokości, mniej więcej tyle, co pięciopiętrowy budynek. Wieża ma osiągnąć całkowitą wysokość 172,5 metra.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.