Reklama

Ludzie mówią

Niedziela Ogólnopolska 35/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotykam panią Grażynkę, dawną znajomą rodziny. Cieszymy się na swój widok szczerze. Pani Grażynka pyta, co słychać, na co ja, zgodnie z prawdą, odpowiadam, że wszystko dobrze. - A jak rodzina? - troszczy się dawna znajoma. - Wspaniale - odpowiadam. - Ucieszą się, jak powiem, że Panią spotkałam. - A jak w pracy? - Dzięki Bogu bez problemów. A u Pani? - tym razem rewanżuję zainteresowanie. No i sama sobie jestem winna.
- Oj, nawet nie pytaj, dziecko...
- i tu pojawia się mina zbolała, zza okularów coś jakby lekko wilgotne oczy wyglądają.
- Doskonale Pani wygląda - próbuję ciągnąć na tym samym hurraradosnym tonie.
- Jakże tam doskonale - krzywi się pani Grażynka. - W tamtym roku to by mnie taki laryngolog na tamten świat wyprawił. Antybiotykami, uwierzysz?! Leczył na jedno, chorowałam na drugie. Pojechałam do jednego profesora, to się za głowę złapał... A cieniutka byłam jak ten patyczek... Anemia, zupełne wycieńczenie organizmu, hemoglobiny zero... Koszmar.
Pozerkuję dyskretnie na rubensowskie kształty, modną fryzurę w kolorze tycjanowskim, morską opaleniznę.
- A jak tam mąż, dzieci, pewnie już dorosłe?
Pani Grażynka układa usta w ciup, wzrusza ramionami.
- Szkoda gadać. Wiesz, jak to ludzie mówią - z rodziną to się najlepiej na fotografii wychodzi. Syna i wnuka to mi synowa pod Szczecin wywiozła. Tak kręciła, tak kręciła, aż swojego dopieła. Przerobiła mi chłopaka, że nie do poznania... Ale kiedyś mu się oczy otworzą, przypomni sobie, jak go matka ostrzegała.
Znam oboje młodych, więc wolę szybko zmienić temat.
- Małżonek zdrowy? - pamiętam, że mężczyzna przystojny i zawsze z dużym poczuciem humoru...
Śmiech perlisty, tak charakterystyczny dla pani Grażyny, przypomniał mi, że jako dzieci bezczelnie parodiowaliśmy na podwórku te wysokie trele.
- Mój Heniutek to już dziadek, siwiutki, na serce narzeka. Cała jego radość to działka. Zresztą, moje dziecko, posłuchaj rady bardziej doświadczonej kobiety - trzeba brać za męża człowieka ze swojej sfery. Inaczej to czysta mordęga. Ja o literaturze, on o plewieniu... No, ale, ale... z moich Heniutkiem 40. rocznicę ślubu niedawno obchodziliśmy. Dawne małżeństwo, dobrze czy źle - na całe życie... A jak żyjemy? Skromnie, skromnie... Z naszych emerytur ledwo koniec z końcem wiążemy. Cały rok zbieraliśmy, żebym mogła pojechać do sanatorium. Heniu nie lubi wyjeżdżać, znasz go. Samotnik i odludek...
Wtedy myśl o ucieczce pojawiła się w mojej głowie niczym imperatyw kategoryczny...
- Miło się gawędzi, ale na mnie pora...
- No tak - pani Grażyna posmutniała - ludzi to się teraz nie szanuje. A już zupełnie starszych... Jeszcze jak się komuś dobrze powodzi... a tak, to... nawet dobrego słowa pożałują...
Przeprosiłam panią Grażynkę i ułagodziłam zaproszeniem na herbatę. Wieczorem znalazłam w korespondencji list od starego przyjaciela. Napisał, że czuje się człowiekiem szczęśliwym. Spełnionym. Jak doskonale zapowiadający się wiersz albo obraz. Że codziennie budzi się rano z myślą dziękczynną do Boga - za cudowną żonę, fajne dzieciaki, pracę, kilku przyjaciół i dzień, który przyniesie to, co przyniesie. Pomyślałam o niedawnym spotkaniu i zastanowiło mnie - za co jest wdzięczna Bogu pani Grażynka? Koniecznie muszę ją o to przy okazji następnego spotkania zapytać.
Siebie zresztą też.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pan wzywa do drogi Chrystusowej

2024-05-18 15:15

[ TEMATY ]

diakonat

Zielona Góra

święcenia diakonatu

Bp Adrian Put

Katarzyna Krawcewicz

Nowo wyświęceni diakoni z biskupem Adrianem Putem oraz księżmi formatorami

Nowo wyświęceni diakoni z biskupem Adrianem Putem oraz księżmi formatorami

18 maja w konkatedrze zielonogórskiej bp Adrian Put udzielił święceń diakonatu dwóm alumnom.

Diakon Jakub Błażyński pochodzi z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Otyniu, a diakon Jakub Cieplak – z parafii św. Henryka w Sulęcinie.

CZYTAJ DALEJ

Święty od trudnych spraw

Nie ma tygodnia, żeby na Marianki, do Wieczernika, nie trafiło świadectwo cudu lub łaski za sprawą św. Stanisława Papczyńskiego

Ten list do sanktuarium św. Stanisława Papczyńskiego na Marianki w Górze Kalwarii nadszedł z jednej z okolicznych miejscowości. Autorem był kompozytor i zarazem organista w jednej z parafii. Załączył dwie pieśni ku czci św. Stanisława, jako wotum dziękczynne za uzdrowienie żony. Oto, gdy dowiedzieli się, że jeden z guzów wykrytych u żony jest złośliwy, od razu została skierowana na operację. „Rozpoczęły się modlitwy. Nasze rodziny, zaprzyjaźnieni ludzie i ja osobiście polecałem zdrowie żony nowemu świętemu, o. Papczyńskiemu. Nowemu, a przecież staremu, bo znam go od dzieciństwa, pochodzę z parafii mariańskiej” – napisał w świadectwie.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent o żołnierzach walczących pod Monte Cassino: o Polskę walczyli i za Polskę ginęli

2024-05-18 19:16

[ TEMATY ]

Monte Cassino

Andrzej Duda

PAP/Piotr Nowak

Polscy żołnierze walczący pod dowództwem gen. Władysława Andersa to bohaterzy, którzy walczyli o to, aby otworzyć drogę do wolności; oni o Polskę walczyli i za Polskę ginęli - mówił podczas obchodów 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino prezydent Andrzej Duda.

Na słynnej polskiej nekropolii we Włoszech odbyły się główne uroczystości 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję