Reklama

Nie tylko dla młodych

Pierwsze owoce spotkania w Kolonii

Autobusy, które miały dowozić młodych pielgrzymów do Pól Maryjnych, utknęły na drogach. Kolumny pieszych przeprawiały się przez ścierniska, pola buraków cukrowych, a czasami także przez pobocza autostrady. Na błoniach zgubił się nieoczekiwanie szef straży pożarnej, a Benedykt XVI wyjechał z Marienfeld bez ochrony. Sytuacja przerosła niemieckich organizatorów, jednak bardzo myli się ten, kto myśli, że wszystkie te niedogodności zdołały stłumić ducha przybyłych do Kolonii młodych.

Niedziela Ogólnopolska 37/2005

Grzegorz Gałązka

Kolonia, 21 sierpnia 2005 r.

Kolonia, 21 sierpnia 2005 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Noc z soboty na niedzielę była bardzo zimna. Obudziłam się o czwartej nad ranem i myślałam, że zamarznę - wspomina z uśmiechem jedna z poznanianek. - Usłyszałam jednak bębny i gitary w pobliżu mojego sektora. Wstałam i poszłam zobaczyć, co się dzieje. Zobaczyłam grupę chłopaków grających na różnych instrumentach i chyba ze sto osób śpiewających głośno psalmy i tańczących wokół nich w kołach. Przyłączyłam się do nich i tańczyłam do świtu. Wiem, że takich kół było na Marienfeld co najmniej kilka. Dzięki nim nie tylko nie zamarzłam, ale i mogłam się w ten niezwykły sposób modlić przez kilka godzin!”. O świcie zmarznięci młodzi pielgrzymi pobiegli do polowych kafejek po gorącą kawę i herbatę. „Stałam w kolejce 40 minut - opowiada inna z uczestniczek. - Ludzie przynosili ze sobą kartony po jedzeniu i nosili w nich gorące napoje także dla swoich przyjaciół. W kolejkach panował nieopisany ścisk. W którymś momencie przeciskał się do wyjścia Włoch, trzymający wysoko pudełko z kubkami pełnymi gorącej kawy. Potknął się i kawa wylała się na kilka stojących obok osób, w tym również na mój rękaw. Najbardziej jednak ucierpiała pewna Francuzka, której kawa wylała się na twarz. W kolejce zrobiło się cicho. Myślałam, że zaraz wybuchnie awantura, tymczasem Francuzka przetarła oczy, roześmiała się i zawołała: - Nie ma to jak poranna kawa! To było niezwykłe! Bóg wspaniale przeprowadzał ludzi przez te wszystkie trudności”.
Pierwsze owoce tegorocznego Światowego Dnia Młodzieży pojawiały się niemal natychmiast. 22 sierpnia w Bonn odbyło się tradycyjne spotkanie powołaniowe młodych ze wspólnot neokatechumenalnych, w którym wzięło udział ok. 100 tys. osób z blisko 80 krajów. Spotkanie prowadzili inicjatorzy Drogi Neokatechumenalnej: Kiko Argüello, Carmen Hernández i o. Mario Pezzi, natomiast uroczystej Liturgii Słowa przewodniczył kardynał Kolonii Joachim Meisner. Obecni byli również liczni kardynałowie i biskupi, m.in.: kard. Theodore McCarrick z Waszyngtonu, kard. Christoph Schönborn z Wiednia, kardynałowie z Sydney i Kinszasy, abp Stanisław Ryłko, abp Paul Cordes oraz nowy przewodniczący Kongregacji Nauki Wiary William Joseph Levada. Zarówno inicjatorzy Drogi, jak i wymienieni dostojnicy Kościoła zachęcali młodych czujących powołanie do życia kapłańskiego lub zakonnego do odważnego pójścia za głosem Boga. „Są tacy, którzy twierdzą, że człowiek nie może być szczęśliwy, oddając swe życie całkowicie Bogu - zwracał się do młodych mężczyzn kard. Meisner. - Jestem księdzem od 43 lat, od 30 lat biskupem, i gdybym urodził się jeszcze raz, bez wahania wstąpiłbym ponownie do seminarium. Zapewniam Was, że w żadnym innym powołaniu nie mógłbym czuć się szczęśliwszy”. Abp Cordes, zachęcając młodych do powiedzenia „tak” swemu powołaniu, mówił o coraz głębszej sekularyzacji Europy. „Kościół niemiecki bardzo potrzebuje misjonarzy - stwierdził. - Potrzebuje Was, jestem pewien, że istniejecie dla nowej ewangelizacji. Widzę jednak, że w stosunku do wielu krajów Zachodu nie możemy już mówić o nowej ewangelizacji, ale o pierwszej ewangelizacji, ponieważ wyrosły tam już kolejne pokolenia, które o Bogu nic nie wiedzą...”. W odpowiedzi na zaproszenia kierowane przez obecnych dostojników Kościoła i homilię wygłoszoną przez kard. Meisnera blisko 2000 młodych mężczyzn wyraziło chęć wstąpienia do seminariów, oraz około 1500 młodych kobiet odpowiedziało Bogu „tak” na zaproszenie do życia konsekrowanego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Wstąpił

2025-05-26 08:53

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

John Singleton Copley, "Wniebowstąpienie Chrystusa"/commons.wikimedia.org

Przypisywana Homerowi „Odyseja” powstała w VIII w. przed Chr. Łukasz pisał kilkadziesiąt lat po zmartwychwstaniu Chrystusa. Homer w swoim geniuszu fabułę poematu zakuł w kształty heksametru. Ewangelista z Antiochii pisał wyszukaną nieco, aczkolwiek zrozumiałą prozą. „Odyseja” składa się z dwudziestu czterech części, dzieło Łukasza natomiast podzielone zostało na dwadzieścia cztery rozdziały. Ta ostatnia zbieżność to oczywiście zwykły przypadek. Nie wiadomo jednak, czy przypadkiem jest również i to, iż Łukaszowa Ewangelia rozpoczyna się i kończy w świątyni jerozolimskiej.

Podobnie jak wędrówka mitycznego Odyseusza rozpoczyna się i kończy na Itace. Homer sięgnął po znany później w literaturze greckiej motyw wędrówki cyklicznej. Akcja narracji rozpoczyna się w tym samym miejscu, w którym się kończy, jednak w toku narracji mają miejsce wydarzenia, które całkowicie odmieniają sytuację początkową. Pierwsza scena dzieła Łukasza to modlitwa Zachariasza w świątyni, podczas której otrzymuje on zapowiedź narodzin poprzednika Chrystusa. Ostatnia scena Ewangelii to modlitwa uczniów Chrystusa, również w świątyni, już po Jego zmartwychwstaniu: „z wielką radością wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w świątyni wielbiąc i błogosławiąc Boga” (Łk 24,52-53).
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Warto być sobą?

2025-05-30 08:36

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W dzisiejszym świecie, pełnym kopiowania i naśladowania, łatwo zapomnieć o naszej wrodzonej oryginalności. Przepiękna jest metafora użyta przez ks. Marka dotycząca Biblii Gutenberga.

Oryginał tej Biblii, mimo drobnych usterek, jest znacznie cenniejszy niż jakakolwiek kopia. Podobnie jest z nami - nasze wady i niedoskonałości mogą uczynić nas jeszcze bardziej wyjątkowymi, o ile potrafimy je zaakceptować i wykorzystać w pozytywny sposób. To przypomnienie, że wartość człowieka nie tkwi w jego doskonałości, ale w jego autentyczności.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: kard. Marcello Semeraro modlił się przy grobie bł. ks. Popiełuszki

2025-06-01 12:10

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

Milena Kindziuk

Kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, w sobotę 31 maja 2025 r. nawiedził grób bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie. Modlił się tam i złożył wiązankę czerwonych róż. Następnie ks. prof. Józef Naumowicz, notariusz procesu kanonizacyjnego, oprowadził gościa z Watykanu po Muzeum poświęconym błogosławionemu męczennikowi, znajdującym się w podziemiach kościoła św. Stanisława Kostki.

Można było dostrzec, że kard. Semeraro zna już życie ks. Jerzego, dopytywał bowiem o niektóre szczegóły, na przykład dotyczące służby wojskowej Popiełuszki czy jego męczeńskiej śmierci. Na dłuższą chwilę prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych zatrzymał się w sali męczeństwa, gdzie w ciszy przyglądał się obrazom ukazującym zmasakrowane ciało ks. Jerzego tuż po wydobyciu go z Zalewu Wiślanego we Włocławku. Na koniec wpisał się do wyłożonej w muzeum księgi pamiątkowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję