Reklama

Porządkowanie pojęć

Królestwo wolności

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy patrzy się dziś na ulice Francji, zapełnione młodzieżą wykrzykującą nienawiść wobec rządzących, trudno sądzić, żeby demokracja liberalna zbierała w tym kraju specjalne kokosy. Czterdzieści lat temu uderzano tu - z taką samą furią, na tych samych ulicach i na tym samym uniwersytecie - w tradycyjne instytucje państwa, w rodzinę. Potem, kiedy państwo stało się wielonarodowe, wyznawcy islamu, których przygarnięto, z równą nienawiścią domagali się „więcej opieki”, „więcej praw” - niszcząc i tratując wszystko, co symbolizowało niedostępne dla nich dobra. Bezrobocie, brak perspektyw, poczucie, że we własnym kraju jest się obcym - to stan, do którego poczuwają się dziś ogromne rzesze ludzi. Więcej liberalizmu, więcej praw i więcej opieki - to sprzeczne ze sobą postulaty, które od czasów rewolucji artykułuje społeczeństwo francuskie - w nawracających z regularnością monsunu falach buntu - wciąż niezadowolone, wciąż niezaspokojone. Okresy „zawieszenia broni” między rządzącymi a rządzonymi są coraz krótsze, a starcia - coraz gwałtowniejsze. Jednocześnie z łamów francuskich gazet płyną w kierunku naszego kraju złośliwe pouczenia, wyrażające dezaprobatę dla koncepcji naprawy państwa, której podejmuje się polski rząd, i rysujące perspektywę sankcji - podobnych, jakimi sześć lat temu UE obłożyła Austrię za rządów partii Jörga Haidera (Le Monde). Czyżby Francuzom - społeczeństwu najradykalniej zrywającemu z tradycją - nie udał się eksperyment i po dwustu z górą latach osiągnięcia rewolucji są jedynie smętną, papierową makietą „szczęśliwego społeczeństwa”, które w „radosnym” zgilotynowaniu władcy pozbyło się Boga, moralności, odpowiedzialności i dziś płaci za to wygórowaną - w swoim mniemaniu, choć sprawiedliwą - cenę wiecznych wzajemnych antagonizmów?
U progu swego panowania, w 1523 r. król Francji Franciszek I zwrócił się do swojego narodu w następujących słowach: „Jako że spodobało się Bogu nas wezwać w kwiecie młodości na jednego z tych panów, który rządzić będzie tym pięknym, szlachetnym, godnym królestwem Francji; namaszczony cudownie przez Boga do kierowania i ochrony wszystkich klas społecznych, specjalnie do utrzymania, wyniesienia i obrony ludu, który jest najsłabszy (...) i bardziej niż innym klasom potrzebna mu opieka i obrona”. Przyznajmy: to nie słowa wielkiego rządcy, ale raczej ojca, skierowane do dzieci: „... ten prosty i ubogi lud Francji, który zawsze był dobry, pokorny i przyjazny we wszystkim (...). Rzeczywiście, między królami Francji i ich poddanymi zawsze istniały silniejsze więzy prawdziwej miłości, szczerego oddania, życzliwej zgody i zażyłych uczuć niż w jakiejkolwiek innej monarchii lub narodzie chrześcijańskim”. To nie tylko retoryka, losy królestwa Francji aż do XVI wieku potwierdzają tezy króla. Francja rządzona przez bogobojnych monarchów była szczęśliwym i potężnym mocarstwem. Franciszek I nie był naiwnym idealistą ani nie lubował się w ornamentach. Mówił to, w co głęboko wierzył. Toteż precyzował w swojej mowie program i zasady, na jakich chciał opierać swe panowanie: „Prawdziwym środkiem, za pomocą którego królowie mogą i powinni uwiecznić i wzmocnić tę miłość, jest sprawiedliwość i pokój: sprawiedliwość - wymierzana bezstronnie, prawidłowo, równo i szybko, bez względu na osobę, nie wzbudzając u poddanych podejrzeń o niesłuszność jej wymiaru. Pokój, wewnątrz i na zewnątrz królestwa, a zwłaszcza pokój wewnętrzny - dający prostemu ludowi bezpieczeństwo i pokój braterski...”.
Dziś, gdy słyszymy nieustający hałas histerycznych oskarżeń, połajanek, gróźb i drwin, którymi polski rząd i prezydent obdarzani są codziennie przez rzeczników „ładu liberalnego”, permanentnej rewolucji oraz zwolenników państwa widma, roztopionego w sieci globalnej polityki i gospodarki, a także najzwyklejszych małych zazdrośników, żądnych odwetu na tych, którzy sprzed nosa zabrali im władzę, warto przypomnieć sobie, na czym - we wszystkich czasach i na wszystkich kontynentach - budowano pokój i zaufanie między rządzącymi i rządzonymi. Jak tworzono pomyślność państwa i dobrobyt obywateli, który Franciszek I nazywał „spokojnym spożywaniem chleba i życiem wśród swoich, bez upokorzeń i niepotrzebnych zmartwień, co jest największym szczęściem, radością i skarbem, jaki król może dać swojemu ludowi...”.

Cytaty za: Ks. H. Delassus: Duch rodzinny w domu, społeczeństwie i państwie, wyd. Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi, Kraków 2005

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ataki na katolików w Europie i Ameryce Łacińskiej są coraz bardziej powszechne i tolerowane

2025-04-05 21:10

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

Adobe Stock

Ataki na katolików w Europie i Ameryce Łacińskiej są coraz bardziej powszechne i tolerowane - wynika z dwóch ważnych raportów.

Według danych z 2024 r. Raport Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji Chrześcijan w Europie (OIDAC), w 2023 r. w 35 krajach europejskich odnotowano 2 444 przestępstwa z nienawiści wymierzone w chrześcijan. Prawie połowa tych ataków miała miejsce we Francji, a liczba przestępstw przeciwko chrześcijanom znacznie wzrosła również w Wielkiej Brytanii i Niemczech. Ataki wahały się od nękania i gróźb po przemoc fizyczną.
CZYTAJ DALEJ

Abp Marek Jędraszewski odebrał nagrodę im. Henryka Pobożnego

2025-04-06 09:27

ks. Waldemar Wesołowski

Tym razem laureatem był arcybiskup Marek Jędraszewski, metropolita krakowski.

- Ideą nagrody jest promowanie i nagradzanie osób, które poprzez odwagę, bezkompromisowość, wiedzę, kulturę i różne formy działalności publicznej idą we współczesnym świecie drogą ukazaną niegdyś przez patronów Bractwa: księcia Henryka Pobożnego i jego małżonkę Annę, osób, które w życiu publicznym stają w obronie cywilizacji łacińskiej i chrześcijańskiej, Ojczyzny, życia i godności człowieka - czytamy na stronie Bractwa Henryka Pobożnego.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie papieża z 94-letnią zakonnicą

2025-04-06 17:32

[ TEMATY ]

spotkanie

Watykan

papież Franciszek

Bazylika św. Piotra

s. Francesca

Włodzimierz Rędzioch

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.

Zakonnica, która wstąpiła do klasztoru w wieku 8 lat, złożyła śluby w wieku 17 lat, w czasie, gdy jej życie było zagrożone z powodu niedrożności jelit. Dziś opuściła Neapol wczesnym rankiem z jednym pragnieniem: przeżyć Jubileusz Osób Chorych i Pracowników Służby Zdrowia w Watykanie. Wraz z nią przyjechała grupa przyjaciół i krewnych. Poruszająca się na wózku inwalidzkim i niedowidząca siostra Francesca - urodzona jako Rosaria, ale nosząca imię założyciela Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny św. Franciszka Salezego, który, jak mówi, uzdrowił ją we śnie - chciała przejść przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra. Biorąc pod uwagę jej słabą kondycję, pozwolono jej przeżyć ten moment całkowicie prywatnie, podczas gdy na Placu św. Piotra odprawiano Mszę św. z udziałem 20 000 wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję