- Chrystus dziś sprzedawany jest nie przywódcom Sanhedrynu za trzydzieści srebrników, lecz wydawcom i księgarzom za miliony dolarów - mówił o. Raniero Cantalamessa, kaznodzieja Domu Papieskiego podczas wielkopiątkowej Liturgii z udziałem Papieża w Bazylice św. Piotra. Tymi słowami kaznodzieja ustosunkował się m.in. do tzw. Ewangelii Judasza i zbliżającej się premiery filmu na podstawie bestselleru Dana Browna „Kod Leonarda da Vinci”. - Protest przeciwko tej kampanii podyktowany jest nie tylko wiarą, ale i zdrowym rozsądkiem - podkreślił o. Cantalamessa.
Kaznodzieja Domu Papieskiego skrytykował „pęd za nowością”, który porównał do „swędzenia”, a także fakt, że „miliony osób z pomocą zręcznej manipulacji antycznych legend wierzy, iż Jezus z Nazaretu nie został nigdy ukrzyżowany”. O. Cantalamessa stwierdził, że „nikt nie powstrzyma tej fali spekulacji, która - owszem - przybierze jeszcze na sile po bliskim wejściu na ekrany pewnego filmu”. Napiętnował wykorzystywanie apokryfów z II i III wieku, jak tzw. Ewangelie św. Tomasza, św. Filipa i Judasza, by „mówiły rzeczy wręcz przeciwne do tych, które rzeczywiście opowiadają”.
„Sprawy te nie zasługiwałyby na to, ażeby o nich mówić w tym miejscu i w tym dniu, nie możemy jednak pozwolić, aby milczenie wierzących zostało wzięte za ich zakłopotanie, a dobra wiara, łatwowierność milionów osób była w prostacki sposób manipulowana przez media, bez krzyku protestu nie tylko w imię wiary, ale także rozumu i zdrowego rozsądku” - dodał kaznodzieja. Jego zdaniem, te „wymysły” mają jedno uzasadnienie: żyjemy w epoce mediów, a media bardziej aniżeli prawdą zainteresowane są nowością.
O. Cantalamessa mówił dalej o encyklice Benedykta XVI Deus caritas est. Zauważył, że „bez miłości potęga i nauka, siła ludzkiego geniuszu prowadzą do Auschwitz, Hiroszimy i Nagasaki, terroryzmu i całej reszty, którą doskonale znamy”. Jedynym lekarstwem na „globalną przemoc” może być - zdaniem włoskiego kapucyna - „miłosierdzie i zdolność przebaczania”. „Chrystus nie miłował nas dla zabawy; owszem, istnieje wymiar ludyczny i radosny miłości, lecz ona sama nie jest zabawą, jest najpoważniejszą i najbardziej brzemienną w konsekwencje rzeczą na świecie, bo od niej zależy życie ludzkie” - powiedział o. Cantalamessa, nawiązując do wzrostu lekceważenia dla sakramentalnego wymiaru małżeństwa, co jest wyrazem „zastosowania do miłości zasady «użyj i wyrzuć»”.
Pamiętam go od samego początku, kiedy zacząłem pracować w Watykanie, czyli od prawie 45 lat – wydaje się, że Giovanni Battista Re był zawsze w „sercu” Kościoła katolickiego.
Gdy go poznałem w 1980 r. był asesorem ds. ogólnych Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. W 1987 r. awansował - został mianowany sekretarzem bardzo ważnej dykasterii, Kongregacji ds. Biskupów i otrzymał święcenia biskupie z rąk Jana Pawła II. Następnie, w 1989 r., Papież sprowadził go z powrotem do Sekretariatu Stanu, gdzie powierzył mu funkcję substytuta. Był jednym z najbliższych współpracowników Jana Pawła II. A o tym, kim był dla Papieża Giovanni Battista Re świadczy fakt, że podczas letnich wakacji w 1998 r. spędzanych w Lorenzago di Cadore Jan Paweł II zapragnął odwiedzić jego rodzinne strony – miasteczko Borno w alpejskiej dolinie Valcamonica. Bo kard. Re to góral pochodzący z rodziny rolników, chociaż jego ojciec był stolarzem.
We wtorek po południu Papież Leon XIV udał się do Bazyliki św. Pawła za Murami, gdzie modlił się przy grobie św. Pawła – Apostoła Narodów a także przewodniczył Liturgii Słowa i wygłosił homilię.
Na początku liturgii, po przejściu przez Drzwi Święte, otwarte z okazji trwającego Roku Jubileuszowego, Ojciec Święty udał się na osobistą modlitwę do grobu św. Pawła Apostoła. Następnie, po wysłuchaniu fragmentu Listu św. Pawła Apostoła do Rzymian, w osobistej homilii, zwrócił uwagę na trzy wielkie tematy, zawarte tym liście: łaskę, wiarę i usprawiedliwienie. Zachęcił, by „powierzając wstawiennictwu Apostoła Narodów początek tego nowego Pontyfikatu” zatrzymać się nad tymi trzema tematami i przez ich pryzmat spojrzeć na dar powołania.
Leon XIV dołączył do grona papieży korzystających z papamobile. Do pierwszego przejazdu Ojca Świętego specjalnym, odkrytym samochodem doszło w niedzielę, przed Mszą świętą inaugurującą jego pontyfikat. Papież pozdrowił ponad 200 tysięcy wiernych z całego świata a papamobile po raz kolejny był nie tylko środkiem transportu, ale też symbolem duszpasterskiej bliskości.
W niedzielny poranek o Papież Leon XIV, stojąc uśmiechnięty w papamobile, witał się z pielgrzymami zgromadzonymi zarówno na Placu św. Piotra, jak i przy Via della Conciliazione. W atmosferze radości i modlitwy, Papież błogosławił zebranych, którzy skandowali jego imię.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.