Reklama

W kraju Magellana

Niedziela Ogólnopolska 26/2006, str. 14

Bazylika Różańcowa w Fatimie
Karolina Jadczyk

Bazylika Różańcowa w Fatimie<br> Karolina Jadczyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przy grobie Franciszka i Hiacynty

Reklama

Portugalia. Kraj Ferdynanda Magellana, Vasco da Gamy i, o czym niewielu wie, św. Antoniego z Padwy. Sam kraniec Europy oblany Oceanem Atlantyckim urzekającym swą siłą, co miało niewątpliwy wpływ na kształt historii, kultury i mentalności narodu słynącego z wielkich odkryć geograficznych. Kraj wzbudzający zachwyt roślinnością pełną barw i różnorodnością, kraj ludzi niezwykle otwartych i życzliwych, ujmujących gościnnością.
Nam, katolikom, kojarzy się szczególnie z Fatimą i objawieniami Matki Bożej trojgu pastuszkom. Pani jaśniejsza od słońca - jak mówiły dzieci o Maryi - wybrała na miejsce przekazania swojego przesłania dla świata małą wioskę położoną w środkowej części kraju - przesłania wzywającego do nawrócenia, pokuty, modlitwy i do ofiarowania się Jej Niepokalanemu Sercu. Centrum Fatimy, która zaczęła rozkwitać dopiero po 1917 r., stanowi bazylika Matki Bożej Różańcowej, wzniesiona dla upamiętnienia tych wydarzeń. Znajdują się w niej groby błogosławionych Franciszka i Hiacynty, do których nieustannie przybywają wierni. Wśród nich szczególne miejsce mają dzieci, przychodzące tu z ciekawością i modlitwą zanoszoną za wstawiennictwem swoich rówieśników. Przed bazyliką - po lewej stronie placu - jest niewielka kapliczka, prawdziwe serce sanktuarium, usytuowana dokładnie w miejscu, gdzie Łucja, Franciszek i Hiacynta widzieli Matkę Bożą. Była to pierwsza budowla wzniesiona w Cova da Iria - Dolinie Pokoju. To tu wciąż trwa modlitwa tysięcy pielgrzymów ze wszystkich stron świata. Przez plac przed bazyliką biegnie jasna, błyszcząca dróżka, po której do Kaplicy Objawień zdążają na kolanach pielgrzymi - młodzi i starzy, samotni i małżeństwa. Wokół placu tego jednego z największych sanktuariów maryjnych świata codziennie o zmroku, po modlitwie różańcowej przed Najświętszym Sakramentem przy Kapliczce Objawień, przechodzi przy blasku świec procesja fatimska.
Fatima to również odległe kilka kilometrów od bazyliki - Aljustrel, gdzie przyszły na świat Łucja, Franciszek i Hiacynta. Domy dzieci pozwalają na chwilę przenieść się do początku poprzedniego stulecia. W domu Łucji często można spotkać jej kuzyna, który z ujmującym uśmiechem i prostotą strzeże tego miejsca. W pobliżu znajduje się również studnia, przy której w 1916 r. po raz pierwszy objawił się pastuszkom Anioł Pokoju, przygotowujący je na spotkanie z Niepokalaną.
Corocznie do tego największego portugalskiego sanktuarium, niosącego w sobie przesłanie pokoju i nadziei, z którego zawsze wyjeżdża się odrobinę bogatszym na duchu, przybywają tysiące wiernych, najwięcej z Hiszpanii i Włoch, Polska - według statystyk z 2005 r. - znajduje się na piątym miejscu.

Wśród zamków i kościołów

Portugalia warta jest szerszego zainteresowania. Wystarczy przyjrzeć się choćby najbliższemu otoczeniu Fatimy - regionowi Leiria. Zachwyca bogactwem architektury i niezwykle ciekawą historią. Trzeba wspomnieć o takich miejscowościach, jak Pombal z zamkiem i interesującymi zabytkami, Leiria również z przepięknym zamkiem, z którego tarasu rozpościera się malowniczy widok na miasto, Porto de Mós, a także Alcobaça, Batalha i niewielkie Nazaré. Te trzy ostatnie są związane z zabytkami architektury sakralnej, ze szczególnie zaznaczoną obecnością Boga w historii kraju odkrywców.
Alcobaça słynie z opactwa Cystersów założonego w XII wieku przez króla Alfonsa I Zdobywcę dla upamiętnienia zwycięstwa nad Maurami pod Santarem w 1147 r. Klasztor z kościołem Santa Maria - jego wielkość (jest najdłuższym kościołem portugalskim, ma 220 m długości), siła, powaga i piękno - robi imponujące wrażenie. Łączą się tu style architektury gotyckiej i baroku, a także typowej dla Portugalii zdobniczej sztuki manuelińskiej, którą spotkać można również w Batalha. W nawach bocznych świątyni znajdują się groby nieszczęśliwej pary: portugalskiego króla Pedro i Ines de Castro - tragicznych kochanków na miarę Romea i Julii, jak mawiają przewodnicy. Te XIV-wieczne sarkofagi - zachwycające bogactwem zdobień, koronkową ornamentyką - przedstawiają sceny biblijne, z życia św. Bartłomieja oraz historię tych, którzy w nich spoczywają. Ich dzieje stały się natchnieniem dla licznych artystów. Obok Krużganków Ciszy i Sali Królów, gdzie znajdują się posągi portugalskich władców, wrażenie robi słynna kuchnia z olbrzymim kominem i zbiornikiem, przez który przepływała woda z rzeki Alcoa. O wspaniałości i wartości opactwa niech świadczy fakt wpisania go na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Alcobaça prowokuje niemal do powiedzenia o pobliskim klasztorze, który znajduje się w miejscowości Batalha. Klasztor Matki Bożej Zwycięskiej, którego początki sięgają XIV wieku, również należy do światowego dziedzictwa UNESCO. Jest symbolem niepodległości Portugalii - wybudowany został dla upamiętnienia zwycięskiej bitwy pod Aljubarrotą w 1385 r., co dało Portugalii wyzwolenie spod hiszpańskiej dominacji.
Do klasztoru prowadzą duże drewniane drzwi z bogato zdobioną fasadą, na której zamieszczone są rzeźby, m.in. Apostołów, Chrystusa w otoczeniu czterech Ewangelistów, aniołów czy proroków. W klasztorze, w kapitularzu, znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza, przy którym co godzinę jest zmiana warty. Na uwagę zasługują kaplice, m.in. XV-wieczna kaplica Fundatora z przepięknymi nagrobkami oraz kaplica Niedokończona z bogatą ornamentyką roślinną, a także Królewskie Krużganki. To wszystko mówi o wspaniałości opactwa.

Portugalskie Nazaré

Niedaleko tych monumentalnych klasztorów mieści się niewielkie miasteczko Nazaré, gdzie współczesność miesza się z przeszłością, jej zwyczajami i tradycjami. Na jego placu głównym turystów witają mieszkanki ubrane w krótkie kolorowe spódnice - każda ma ich na sobie tradycyjnie siedem, sprzedają na małych kramikach suszone owoce i orzechy. I jakby kontrastują z nimi kobiety również w tradycyjnych, tyle że czarnych strojach, opłakujące swoich mężów, synów i ojców. Historia Nazaré łączy się z legendą o odnalezieniu tu figurki Matki Bożej pochodzącej z Ziemi Świętej, a także z podaniem z XII wieku, według którego Maryja uratowała przed upadkiem w przepaść kasztelana zamku Porto de Mós - Fuasa Roupinha. Kasztelan w mglisty dzień polował na jelenia. Gorąco wierzył, że ocaliło go nabożeństwo do Matki Bożej Nazaretańskiej i prośba o wybawienie do Niej skierowana. Jako wotum wdzięczności wybudował niewielką kaplicę, która do dziś wznosi się tuż nad urwiskiem. I właśnie nabożeństwo mieszkańców tych terenów do Najświętszej Panny dało nazwę miasteczku - Nazaré. Od wieków jest ono celem pielgrzymek i miejscem kultu Niepokalanej. W XV wieku powstało tu sanktuarium Matki Bożej Nazaretańskiej. Wszystko to stanowi Sitio - pierwotną część miasteczka położoną na wzniesieniu. Z kolei wąskie uliczki - na szerokość jednego samochodu - niemal jak szczeliny dochodzące do drogi wzdłuż brzegu oceanu, piękna piaszczysta plaża i wspaniałe groźne skały tworzą dolną część tej popularnej dziś miejscowości wypoczynkowej, nazywaną Praia.
Nie sposób oddać słowem bogactwa i wspaniałości Portugalii, tego urzekającego swą różnorodnością skrawka ziemi zamykającego Europę. Pozostaje więc… samemu wyruszyć tam i odkrywać kraj ludzi ukształtowanych przez wielkie morskie wyprawy, którzy odkrywanie mają we krwi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Wielu pielgrzymów informuje o łaskach, które otrzymali za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli, a ks. Józef Niżnik skrzętnie archiwizuje tę swoistą księgę cudów udzielonych za jego przyczyną.

W Strachocinie, na Bobolówce – wzgórzu nieopodal kościoła, gdzie prawdopodobnie urodził się Andrzej Bobola, jest dziś kaplica. Rokrocznie podczas uroczystości odpustowych w tym miejscu gromadzą się rzesze ludzi, czcicieli św. Andrzeja.
CZYTAJ DALEJ

SYLWETKA - Św. Szymon Stock (Szkot)

To kluczowa postać dla pobożności Szkaplerza. Św. Szymon urodził się w 1165 r. w hrabstwie Kent w Anglii. Rodziców miał bogobojnych. Hagiografowie podkreślają, że matka Szymona zanim go pierwszy raz nakarmiła po urodzeniu, ofiarowała go Matce Bożej, odmawiając na kolanach Zdrowaś Maryjo. Uczył się w Oksfordzie i - jak przekazują kroniki - uczniem był wybitnym. Później wiódł przez jakiś czas życie pustelnicze, by po przybyciu Karmelitów na Wyspy wstąpić do zgromadzenia. Szybko poznano się na jego talentach oraz gorliwości i mianowano go w 1226 r. wikariuszem generalnym. W 1245 r. został wybrany szóstym przeorem generalnym Karmelitów. Wyróżniał się gorącym nabożeństwem do Matki Bożej. Maryja odwzajemniła to synowskie oddanie, objawiając się Szymonowi 16 lipca 1251 r. Święty tak relacjonował to widzenie: „Nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: «Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego»”. Św. Szymon dożył 100 lat. Zmarł w opinii świętości16 maja 1265 r.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w narodowym sanktuarium św. Andrzeja Boboli: bądźmy apostołami jedności

2025-05-16 19:19

[ TEMATY ]

Sanktuarium św. Andrzeja Boboli

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

“Mamy być apostołami jedności z Bogiem, przede wszystkim przez to, że sami będziemy trwali w tej jedności, otwierając się na łaskę obecną w sakramentach i słowie Bożym, przyjmując całą naukę Chrystusa oraz dbając o swoje dobrze ukształtowane sumienie” - mówił abp Adrian Galbas. Metropolita warszawski przedowniczył liturgii w Narodowym Sanktuarium św. Andrzeja Boboli, w dniu uroczystości tego patrona Polski, w intencji ducha jedności w ojczyźnie. Hierarcha w kazaniu odniósł się także do wyborów prezydenckich.

- Nie przyszliśmy dzisiaj tutaj jak do jakiegoś muzeum, żeby tylko powspominać dawne historie i powzruszać się siłą naszych przodków. Przyszliśmy tu, aby nabrać siły do naszego chrześcijańskiego życia, dla którego życie i męczeństwo św. Andrzeja ma być wzorem i pomocnym światłem - mówił w kazaniu abp Galbas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję