Reklama

Dojrzała profilaktyka ryzykownych zachowań seksualnych młodzieży

Niedziela Ogólnopolska 28/2006, str. 22

Graziako

Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od wielu lat toczy się spór wokół zagadnień związanych z wychowaniem prorodzinnym czy też seksualnym. Nie jest to specyficznie polskie zjawisko. Gorące debaty na ten temat toczą się w wielu krajach świata. Rzadko pojawiają się wątpliwości co do tego, że wychowanie takie jest potrzebne. Kontrowersje dotyczą jednak jego kształtu i kierunku, tego, czy sprawy seksualności powinny być wpisane w szerszy kontekst rodziny, miłości, relacji z innymi, przygotowaniem do wychowania własnego potomstwa - czy też powinny być oderwane od tego szerszego kontekstu, a koncentrować się na własnej seksualności.
W polskiej dyskusji publicznej spór toczył się głównie na poziomie zderzenia różnych hierarchii wartości i światopoglądów. Nie ukazano w nim natomiast wystarczająco ważnego aspektu pragmatycznego: jakie strategie wychowania i profilaktyki są skuteczne w zapobieganiu problemom wiążącym się ze sferą seksualności? Co mówią na ten temat wyniki polskich i zagranicznych badań naukowych?
Temat ten podjęły Komisja Rodziny i Polityki Społecznej Senatu RP oraz Ministerstwo Edukacji i Nauki. 24 i 25 kwietnia br. odbyły się kolejno w Senacie i w MEN-ie dwie konferencje o tym samym tytule: Profilaktyka ryzykownych zachowań seksualnych młodzieży. Aktualny stan badań na świecie i w Polsce. Wzięli w nich udział m.in. dwaj wybitni amerykańscy eksperci zajmujący się profilaktyką HIV/AIDS - dr Edward Green z Harvardu, członek Prezydenckiej Rady ds. HIV/AIDS w USA, oraz dr Norman Hearst z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco, współautor raportu dla ONZ dotyczącego roli prezerwatyw w zapobieganiu AIDS w krajach rozwijających się.
Główny wniosek płynący z wypowiedzi tych uczonych może wydawać się szokujący dla osób, które nie śledzą bieżących wyników badań naukowych nad profilaktyką HIV/AIDS. Okazuje się bowiem, że w żadnym kraju świata, w którym epidemia AIDS wyszła szeroko poza populacje podwyższonego ryzyka (takie jak: osoby zaangażowane w seks komercyjny, środowiska gejowskie czy też osoby uzależnione od wstrzykiwanych dożylnie narkotyków), nie udało się jej powstrzymać przy pomocy masowej promocji prezerwatyw. W wielu krajach Afryki Subsaharyjskiej, w których epidemia zbiera największe żniwo, obserwuje się, że równolegle do wzrostu odsetka osób korzystających z prezerwatyw rośnie krzywa wzrostu zakażeń wirusem HIV. Dane z krajów, które odniosły sukces w zwalczaniu epidemii AIDS, takich jak Uganda, Senegal czy ostatnio w coraz większym stopniu także Kenia, wskazują, że podstawowym czynnikiem wpływającym na spadek liczby zakażeń jest wzrost wierności w małżeństwie oraz opóźnienie inicjacji seksualnej wśród młodzieży. W istocie, badacze zauważają, że w krajach sukcesu z reguły pierwszą grupą wiekową, która zmienia swoje postawy i zachowania, jest młodzież.
Dr Szymon Grzelak, autor świeżo wydanej książki naukowej o takim samym tytule jak temat konferencji, pokazał na przykładzie Wielkiej Brytanii, że wychowanie seksualne zachęcające do korzystania z antykoncepcji i rezygnujące jednocześnie z kształtowania postaw wstrzemięźliwości i wierności przynosi niekorzystne rezultaty. Brytyjskie badania pokazują nieustanny wzrost zachorowań na choroby przenoszone drogą płciową, zwłaszcza wśród młodzieży. Przyczyny tego wzrostu, identyfikowane przez badaczy, to coraz wcześniejsza inicjacja seksualna, podejmowanie kontaktów seksualnych po coraz krótszym okresie znajomości, wzrost liczby partnerów seksualnych, upowszechnienie się kohabitacji, czyli współzamieszkiwania. Mimo iż rośnie liczba młodych Brytyjczyków korzystających z prezerwatyw, ograniczone zabezpieczenie, jakie mogą zapewnić prezerwatywy, nie jest jednak w stanie zrównoważyć groźnych dla zdrowia skutków rosnącej swobody seksualnej.
Zupełnie inną strategię profilaktyczną przyjęły w ostatniej dekadzie Stany Zjednoczone. Coraz bardziej masowa w tym kraju edukacja ku abstynencji seksualnej przyczyniła się do tego, że w tamtejszych badaniach zachowań seksualnych młodzieży obserwuje się zdecydowany trend w kierunku opóźnienia inicjacji.
W świetle prezentowanych podczas konferencji aktualnych wyników badań naukowych skuteczność prezerwatyw w zapobieganiu zakażeniu wirusem HIV przy każdorazowym stosowaniu wynosi w skali roku ok. 80%. Dla wielu innych chorób przenoszonych drogą płciową (brodawczak ludzki, kiła, chlamydioza) współczynnik skuteczności jest znacznie niższy. Dla wirusa brodawczaka ludzkiego np., według ostatnich danych Centrum Kontroli Chorób w Atlancie, brak obecnie dowodów naukowych na jakąkolwiek skuteczność profilaktyczną prezerwatywy.
Sztandarowe przykłady na pozytywną rolę stosowania prezerwatyw w powstrzymywaniu epidemii dotyczą spadku zakażeń wśród homoseksualistów w San Francisco oraz ograniczenia liczby zakażeń na drodze seksu komercyjnego w Tajlandii. Nawet jednak w tych dwóch przypadkach zapomina się często o tym, że drugim, ogromnie ważnym czynnikiem zatrzymania epidemii był bardzo duży wzrost wierności.
Warto też zauważyć, że wychowanie seksualne oraz profilaktyka AIDS ukierunkowane na wstrzemięźliwość i wierność mają potężnych sojuszników w organizacjach religijnych różnych wyznań. Doświadczenie krajów, które skutecznie zwalczają epidemię, pokazuje, że dla sukcesu konieczna jest szeroka społeczna współpraca, której bardzo istotnym podmiotem są organizacje wyznaniowe i związane z nimi organizacje pozarządowe. W Ugandzie kampanie na rzecz wierności i wstrzemięźliwości wspierane były z równą mocą przez katolików, anglikanów i muzułmanów. W Tajlandii podobne działania chętnie wspierały miejscowe buddyjskie autorytety religijne.
W świetle przedstawionych na konferencjach danych bardzo zasadne jest ukierunkowanie realizowanego w polskich szkołach przedmiotu „Wychowanie do życia w rodzinie” na kształtowanie postaw wstrzemięźliwości seksualnej, a później wierności w trwałym związku. Bardzo cenne są także inicjatywy, takie jak podjęta w zeszłym roku przez Krajowe Centrum ds. AIDS kampania medialna ABC zapobiegania AIDS, która na pierwszym miejscu stawiała wstrzemięźliwość i wierność.

Autor jest przewodniczącym Komisji Rodziny i Polityki Społecznej Senatu RP.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To co stracone dla Boga, nigdy nie jest przez niego zapomniane

Rozważanie do Ewangelii Mt 19, 27-29

Czytania liturgiczne na 11 lipca 2025;
CZYTAJ DALEJ

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

Kardynał Bechara Raï: państwa muszą zmienić perspektywę

2025-07-11 16:01

[ TEMATY ]

Liban

Kardynał Bechara Raï

KAI

Kardynał Bechara Raï

Kardynał Bechara Raï

- Model libański obejmuje wartości chrześcijańskie i muzułmańskie, dlatego możliwe jest pokojowe współżycie. Chcemy, by tak pozostało i aby wszyscy Libańczycy, chrześcijanie i muzułmanie, pozostali w kraju. To samo dotyczy Syrii i Iraku. Chcemy, aby chrześcijanie i muzułmanie pozostali, bo wspólne życie prowadzi do umiarkowanego islamu. Jeśli wszyscy wyjadą - kto będzie rządził Syrią, Irakiem, Egiptem? Tego nikt nie wie - mówi Kardynał Bechara.

Jako przykład współistnienia podaje edukację. W 2024 roku, papieska organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie wspierała ponad 160 szkół w regionie. W Libanie wielu muzułmanów posyła dzieci do szkół katolickich - są one bowiem wzorem wspólnego życia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję