Reklama

Na temat...

Nadchodzi stan krytyczny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie chcę wdawać się w snucie domysłów, co było najważniejszym powodem odwołania przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego udziału w obradach tzw. Trójkąta Weimarskiego. Znając jego charakter i odpowiedzialność, nie wątpię, że powód był poważny - i na tym właściwie należałoby sprawę zakończyć, życząc udanych obrad w przyszłości. Niestety, wokół Pałacu Prezydenckiego bez przerwy krążą sępy, które tylko czyhają, by Prezydenta zadziobać.
I oto znalazła się okazja: odwołano od dawna przygotowywane spotkanie, być może dla polskiej racji stanu bardzo ważne. Przyczyna: zły stan zdrowia.
Czy to coś dziwnego? Przecież każdy człowiek, również Prezydent RP, może zachorować i trudno od niego wymagać, by będąc niesprawnym, mógł dobrze ową rację stanu reprezentować.
Tu cofnę się w przeszłość i przypomnę spotkanie „wielkiej trójki” w Jałcie: podobno podczas decydującej rozmowy o przyszłości Europy Winston Churchill był na potężnym rauszu, a Delano Roosevelt bardzo źle się czuł i marzył o szybkim zakończeniu debaty... Natomiast Stalin czuł się świetnie (nie wiem, czy był trzeźwy, ale w Rosji jest to pojęcie względne) i sytuację umiał wykorzystać bezbłędnie.
Zapewne Trójkąt Weimarski nie jest (i nie będzie) tak ważny dla przyszłych losów Polski jak Jałta. A poza tym zmiana terminu obrad Trójkąta miała miejsce już wcześniej, na życzenie Niemiec, i nic się szczególnego nie stało. Czyli był precedens. Ale wtedy sępy siedziały cicho...
Decyzję Prezydenta o nieprzybyciu na rozmowy z powodu choroby wrogie mu media przyjęły z oburzeniem. Ujadanie trwało kilka dni. A zachęceni podniecającą atmosferą nagonki młodzi polscy internauci w portalu onet.pl dali popis nie tylko politycznej ślepoty, ale i zapiekłej nienawiści do Głowy Państwa. Dam przykład jednej z delikatniejszych wypowiedzi:
Lech Kaczyński najlepszym prezydentem dla Polski; jest w 100% dopasowany do polskiej mentalności (podkr. - K.B.): warcholić, ile wlezie, i robić zamieszanie, żeby ukryć brak kompetencji, megakompleksy i megalomanię... Do tego psychotechnika opanowana w stopniu mistrzowskim. A ciemny lud i tak go kupi, bo on jest solą tej ziemi. Przestańmy się oszukiwać i kupmy bilet Ryanaira. One way (tylko w jedną stronę - K.B.). Podpisano: „Nie-Polak”.
Wśród zjadliwych wypowiedzi przeciw Lechowi Kaczyńskiemu znalazły się i takie, że skoro jest słabego zdrowia, to może byłby czas podać się do dymisji...
To przerażające, jaka znieczulica, jaki brak elementarnego współczucia, zrozumienia drugiego człowieka - przebija z tych internetowych wymiocin. Obawiam się, że dochodzimy do stanu zwanego w fizyce krytycznym. Tak właśnie Jerzy Urban przygotowywał zamach na ks. Popiełuszkę. Tak właśnie za II RP starano się zniszczyć Józefa Piłsudskiego. Ale nawet tak silny człowiek jak on nie był w stanie znieść morza oszczerstw, kalumnii, fałszywych oskarżeń. Wrogowie pierwszego od czasów Magdalenki Prezydenta Nadziei chcą doprowadzić go do stanu psychicznej zapaści - o to im chodzi. Dlatego musimy go wesprzeć ze wszystkich sił!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Największa z łask

W prawdzie o Niepokalanym Poczęciu kryje się coś, co jest istotne dla naszej wieczności. Ten dogmat to wiadomość dla nas.

To były czasy! Spierano się na tematy teologiczne tak, że dochodziło nawet do wyciągania mieczy z pochwy. Dyskusje na argumenty rozpalały głowy i serca nie tylko mnichów czy biskupów, ale też nawet królów i cesarzy. Ludzie składali „ślub krwi”, gotowi oddać za tę prawdę swoje życie – tak jak św. Stanisław Papczyński, na którego rzucił się w Warszawie uzbrojony Szwed. Czyżby nie było ważniejszych spraw? Nie, bo w prawdzie o Niepokalanym Poczęciu kryje się coś, co jest istotne dla naszej wieczności. Ten dogmat to wiadomość dla nas. Wielopunktowa.
CZYTAJ DALEJ

Co z wigiliami klasowymi?

[ TEMATY ]

korepetycje z oświaty

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Szkolne wigilie, będące elementem tradycji i wspólnego świętowania Bożego Narodzenia, budzą coraz więcej kontrowersji. Obłęd trwa. Laickie organizacje apelują o tzw. świeckie wigilie w szkołach bez opłatka i kolęd. Naprawdę nikogo nie obchodzi już wymiar katolicki Bożego Narodzenia? Co na to zatem prawo oświatowe?

Szkolne wigilie to nieodłączny element grudniowego kalendarza wielu polskich szkół. Są one okazją do wspólnego świętowania, integracji uczniów, nauczycieli i rodziców. Wigilia szkolna często obejmuje wspólne śpiewanie kolęd, dzielenie się opłatkiem, występy artystyczne oraz poczęstunek. To moment, w którym szkolna społeczność może zjednoczyć się w duchu nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, co sprzyja budowaniu pozytywnych relacji i wzmacnianiu więzi. Pomimo wieloletniej tradycji, organizacja szkolnych wigilii budzi kontrowersje. Część rodziców i uczniów wyraża obawy, że takie wydarzenia mogą naruszać zasady tzw. świeckości szkoły i dyskryminować osoby o innych przekonaniach religijnych lub niereligijnych. Rodzice stawiają pytania o zgodność z przepisami prawa, w tym z Konstytucją RP.
CZYTAJ DALEJ

W Australii wszedł w życie zakaz używania platform społecznościowych poniżej 16. roku życia

W Australii w środę czasu miejscowego wszedł w życie zakaz korzystania z platform społecznościowych przez użytkowników poniżej 16. roku życia. Australia jest pierwszym krajem na świecie, który zdecydował się na takie restrykcje.

Zakaz jest efektem poprawki do ustawy o bezpieczeństwie w sieci, przyjętej w listopadzie 2024 r. przez parlament w Canberze. Zarówno w Izbie Reprezentantów, jak i w Senacie poprawka została zatwierdzona wyraźną większością głosów, a według przeprowadzonego wówczas sondażu ośrodka YouGov ograniczenia popierało 77 proc. Australijczyków.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję