Reklama

Walka o Euro 2008 trwa!

Nasza futbolowa reprezentacja w meczach z Kazachstanem i Portugalią pokazała dwa oblicza. Pierwsze z nich znamionowała piłkarska miernota, totalny brak boiskowego cwaniactwa oraz skuteczności. Drugie zaś cechowała diametralnie inna postawa, w której dominował kunszt trenerski Leo Beenhakkera oraz gra naszych zawodników na światowym poziomie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyznam się Państwu, że kiedy zobaczyłem Portugalczyków, którzy wychodzili na murawę Stadionu Śląskiego (11 października) w czarnych strojach, aby stoczyć z nami bój o kolejne punkty w eliminacjach do mistrzostw Europy, to pomyślałem (pewnie jak większość kibiców), że oto jestem świadkiem pogrzebu polskiego futbolu. Zawsze kibicowałem naszej narodowej jedenastce, lecz po meczu z Kazachstanem (7 października) po prostu zwątpiłem w jej możliwości. Wprawdzie wygraliśmy owo spotkanie (0:1) po pięknej bramce Euzebiusza Smolarka i wywalczyliśmy upragnione trzy punkty, ale graliśmy bardzo słabo i przede wszystkim nieskutecznie. Właściwie poza zdobywcą gola trudno byłoby kogokolwiek wyróżnić w tym meczu. Dlatego też z wielkim niepokojem oczekiwałem pojedynku z Portugalią, która jest obecnie wicemistrzem Europy i zarazem czwartą drużyną świata.
Nasza kadra nie wystraszyła się jednak podopiecznych brazylijskiego trenera Luiza Felipe Scolariego i zagrała wręcz koncertowo. Piłkarskie gwiazdy (np. Deco czy Cristiano Ronaldo) straciły swój blask przy świetnie grających naszych zawodnikach, którzy przewyższali swoich przeciwników praktycznie we wszystkim. Nasze zwycięstwo (2:1) było zatem w pełni zasłużone (mogliśmy zdobyć i trzecią bramkę, ale Maciej Żurawski trafił w słupek). Dwa gole i kolejne trzy punkty zapewnił nam drugi raz z rzędu Euzebiusz Smolarek, który wspaniale wpisuje się w annały historii nie tylko polskiej piłki nożnej, godnie naśladując i zastępując zarazem swojego ojca - Włodzimierza (przed laty był on wiodącą postacią w futbolu i starsi kibice bardzo dobrze go pamiętają).
Każdy z naszych zawodników zasługuje na gorące słowa pochwały, gdyż naprawdę rozegraliśmy spotkanie marzeń. Okazało się, że w naszym zespole drzemią niesamowite możliwości. Wystarczy je tylko odkryć i pokazać światu. Tym, który tego dokonał, jest holenderski selekcjoner Leo Beenhakker. Nasza kadra świetnie funkcjonowała w każdej formacji, poczynając od linii obrony, a kończąc na atakujących, którzy wracali za każdą straconą piłką. Widać było, że piłkarze w końcu rozumieją się na boisku i wzajemnie asekurują. Dawno nie oglądaliśmy naszych piłkarzy prezentujących się aż tak dobrze. Do ich poziomu dostosowała się również publiczność (około 45 tys.), która przez cały mecz dopingowała zawodników.
Wydaje się zatem, że po okresie marazmu i stagnacji jesteśmy świadkami renesansu polskiej piłki nożnej na poziomie reprezentacyjnym. Oczywiście, nie należy popadać w tzw. huraoptymizm, gdyż przed nami kolejne mecze w walce o Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii, które po prostu trzeba wygrać. Obecnie w naszej grupie plasujemy się na czwartym miejscu (pierwsze zajmuje Serbia) i cały czas mamy szansę, aby z niej awansować. Sądzę, że bohaterowie z Chorzowa nie spoczną na laurach, ale nadal będą grali na iście światowym poziomie i w końcu po raz pierwszy w historii zagramy w finałowym turnieju mistrzostw Europy. Mam nadzieję, że tak właśnie się stanie (oby tylko jacyś „notable” z PZPN czegoś nie popsuli, chcąc niby pomóc). Za niecały miesiąc - 15 listopada czeka nas trudny mecz z Belgią. Ufam, że będzie on dla nas równie udany, jak pojedynki z Kazachami i Portugalczykami.

(jłm)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wrocław/katedra: organy trafiły do renowacji. To jeden z największych instrumentów tego typu na świecie

2024-06-25 15:20

Marzena Cyfert

Konferencja prasowa poświęcona katedralnym organom

Konferencja prasowa poświęcona katedralnym organom

W święto Jana Chrzciciela, patrona katedry wrocławskiej, Wrocławia i archidiecezji odbyła się konferencja prasowa poświęcona katedralnym organom. O budowie instrumentu, jego remoncie i znaczeniu mówili: ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz parafii katedralnej, Włodzimierz Patalas, sekretarz miasta oraz organmistrz Dariusz Zych.

Organy zostały wybudowane w latach 1911-1913 dla Hali Stulecia i wówczas były największe na świecie. Mający obecnie ponad 13 tys. piszczałek instrument nadal utrzymuje się w światowej czołówce pod względem wielkości.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem

2024-06-25 17:32

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News

- Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem - powiedział abp Adrian Galbas w homilii podczas Mszy sprawowanej na zakończenie roku formacyjnego w Wyższym Śląskiem Seminarium Duchownym w Katowicach. Nawiązując do postawy niewierności Asyryjczyków opisanej w 2 Księdze Królewskiej odniósł ją do współczesności. - Niewierność nie popłaca. Nie dlatego, że Bóg każe, tylko dlatego, że człowiek z powodu niewierności, małej codziennej, na skutek regularnego odpuszczania sobie, staje się coraz bardziej niewrażliwy i coraz bardziej niewdzięczny - mówił abp Galbas.

Alumnom śląskiego seminarium zwrócił uwagę, że każdy z nich „jest w sytuacji, w której większość myśli inaczej niż oni”. - Przez czas wakacji z tą sytuacją się spotkasz jeszcze częściej. I będziesz słyszał: odpuść, daj sobie sposób. Asyria jest silniejsza, pogaństwo jest silniejsze. Dowiesz się jak bardzo chrześcijaństwo, a zwłaszcza Kościół katolicki jest passe, na jak bardzo przegranej jest pozycji. Co zrobisz? To co Ezechiasz: tym bardziej pójdziesz przez Najświętszy Sakrament tam szukać wsparcia, czy odpuścisz!? - pytał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Papież polecił wybudowanie elektrowni agrowoltaicznej. Mówi o "przeciwdziałaniu globalnemu ociepleniu"

2024-06-26 14:13

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Ojciec Święty powierzył przewodniczącemu Gubernatoratu Państwa Watykańskiego i przewodniczącemu Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej zadanie budowy elektrowni agrowoltanicznej na eksterytorialnym obszarze Santa Maria di Galeria. Ma ona zapewnić nie tylko zasilanie istniejącej tam stacji radiowej, ale także całkowite zaopatrzenie w energię Państwa Watykańskiego. Postanowienia te zawarte są w opublikowanym dziś Liście apostolskim w formie „Motu Proprio” „Fratello Sole” (Brat Słońce).

Franciszek przypomina, iż w encyklice „Laudato si'” wezwał całą ludzkość do uświadomienia sobie potrzeby wprowadzenia zmian w stylu życia, produkcji i konsumpcji, aby przeciwdziałać globalnemu ociepleniu, którego jedną z głównych przyczyn jest wszechobecne stosowanie paliw kopalnych. Ponadto 6 lipca 2022 r. Stolica Apostolska przystąpiła do Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu. Papież wskazuje na konieczność zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych do atmosfery i dążenie do neutralności klimatycznej. Wyraża przekonanie, że ludzkość ma do dyspozycji środki technologiczne, aby stawić czoła tej transformacji środowiskowej i jej zgubnym konsekwencjom etycznym, społecznym, gospodarczym i politycznym, a wśród nich energia słoneczna odgrywa kluczową rolę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję